Ojj jest adrenalina... A jak jeszcze słyszysz kogoś przedzierającego się przez krzaki 10 m dalej, to już w ogóle jest kosmos - miałem tak 2 x (i o dziwo te razy nikt mi nic nie splądrował).
Ale prawdziwa adrenalina to zbiory - cięcie na miejscu, trymowanie gdzieś w środku lasu no i powrót z torbą pełną walących pałek. Oczywiście, jak to w takich sytuacjach bywa, ktoś musiał się napatoczyć i wypytywać o grzyby, bo widzi pełną torbę.
Innych przygód związanych z tym procederem nie wspominam nawet. Powiem tylko, że uzależnia bardzo mocno (adrenalina, jak i sam temat uprawy) : )
No i ślicznie - ciesze się niezmiernie , że tak zajebiście Ci to teraz wyszło , gościu jesteś przykładem człowieka , który się nie poddaje :) super
Jedna paczucha juz doleciała.
* 3 x Critical + 2.0
* Big Kush
* Cheese
do zobaczenia pod koniec sezonu z fotorelacjami ;)
tijaz
Przyjemnie jest jednak mieć wyj***e na ulicę, szczególnie kiedy w mieście łatwiej aktualnie jest pewnie kupić uran, niż zioło.
Ubolewam, że od kilku lat nikt nie przeprowadził udanej fotorelacji (właściwie to nie znalazłem żadnej - było tylko kilka postów z gotowymi krzakami, ale ciężko to nazwać fotorelacją). Nie wiadomo, co się stało u post3303210.html#p3303210 ... źle to wygląda (w sensie sytuacja).
Ja po pierwszym sezonie w życiu (kiedy straciłem 100% krzaków) powiedziałem sobie, że zrobię fotorelację od A do Z (dzień po dniu) i słowa dotrzymałem. Wyszedł z tego (moim zdaniem) bardzo wartościowy materiał dla początkujących growerów.
Jest tam właściwie wszystko, z czym musi zmagać się partyzant, by wynieść coś dobrego z outdoor'a.
Może w tym roku rekreacyjnie coś tam zasadze ale raczej odmiany CBD. Tak jak do jarania mnie już wcale nie ciągnie ale uprawianie śni mi się po nocach za tym tęsknie.
C.R.E.A.M.
18 stycznia 2020CREAM pisze: Ja nigdy nie robiłem żadnych zdjęć po to żeby nie było dowodów (poza zdjęciami z foto pułapek które się same robiły). Uprawiałem z myślą o zysku a nie wyłącznie na własny użytek. To było jak robota.
Może w tym roku rekreacyjnie coś tam zasadze ale raczej odmiany CBD. Tak jak do jarania mnie już wcale nie ciągnie ale uprawianie śni mi się po nocach za tym tęsknie.
Miałem " Dinamed " ( Dinamed - łatwa w uprawie , niewymagająca
Kiedyś zapytano mnie - po co to robisz ( w sensie uprawiasz ) ?? Bo kuźwa lubie :) sprawia mi to przyjemność i nie tylko mi dzieląc się swoim palonkiem.
pytanie : Ma ktoś może pyłek męskiego szczawia ( pyłek ) ?? Porobiłbym crossy , jak coś - pm :)
z fartem,
tjaz
Kładę je nisko na ziemi, przycinam, zgniatam łodygi i to daje bardzo dobry efekt w postaci niewysokiego, ale szerokiego krzaka.
Uprawa uzależnia mocno - szczególnie, kiedy jest na własne potrzeby. Wtedy człowiek tylko myśli, jak tu krzakom dogodzić, a już one potrafią się odwdzięczyć. Do tego dochodzi mega satysfakcja, że z roku na rok idzie to coraz lepiej.
Adrenalina odwiedzając spota jest, a jest jeszcze większa jak coś się rusza. Raz będąc, słyszałem jakieś szelesty - do dziś nie wiem co to było. A po ścince w głowie miałem ''o tu pewnie za rogiem policja stoi'' haha.
Parano utrzymuje się jeszcze dobry miesiąc po zbiorach...
Satysfakcja jednak wynagradza stresy.
18 stycznia 2020jezus_chytrus pisze: Takich potworów własnie próbuję unikać (choć plon z takiego to pewnie w granicach 1 kg) : D
Kładę je nisko na ziemi, przycinam, zgniatam łodygi i to daje bardzo dobry efekt w postaci niewysokiego, ale szerokiego krzaka
Grunt to dobry GRUNT :) Wtedy nawet na spota nie trzeba czesciej niż 2 razy w tyg chodzić.
Jednym pozwalałem rosnąć naturalnie , jedne były trenowane - w zaleznosci od terenu i spotu.
Ale też grunt to zdobycie podstawowej wiedzy o uprawie tych roślin (czy roślin w ogóle), bo widywałem tu zdjęcia karzełków rosnących prawie cały czas w cieniu drzewa, albo taki patyk w butelce, która była na nim już do końca : )
Bez tego najlepsze pestki są bezużyteczne.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.