Koleszka kiedyś na jakiejś posiadówie jadł, jak "nie było żadnych prawdziwych narkotyków", to skończyło się na uciekaniu przed kablami-wężami i dokręcaniu śrubek w boazeri
@sem masz darmową karme, chciałem przełączyć strony ale mam zjebany wyświetlacz w telefonie i czasem przeskakuje xD
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Why can't we fly forever?
2. marihuana, owszem potrafi być mocna, marihuana potrafi ściągnąć bardzo ciężką kurtyne i pokazać świat od bardzo nagiej strony, aby nie napisać że pokazuje świat takim jakim jest to pokazuje pewną nadrzeczywistość, jakby marihuane porównać do reżysera to jest nią Godfrey Reggio.
P. S
Zanim napiszecie że zielsko jest słabe to wypijcie makumbe X"D
3. Grzyby, nie odważyłem się jeszcze na five grams in silent darkness, brzmi bardzo sprośnie z resztą, ale nic nie dało mi takiego zastrzyku świadomości na temat zupki jaką jest wszechświat, pokazały mi w impresjonistycznym stylu całą istotę sztuki, działanie harmonizujące grzybów to coś pięknego, czujesz jak w twojej psychice która jest całym wszechświatem, łączą się puzzle, za każdym razem było to bardzo patosowe doświadczenie.
-DMT - potężne OEVy i CEVy przy prawie całkowicie trzeźwym myśleniu, nie udało mi się niestety nigdy przebić. Wszystko zamienia się w kalejdoskopowo-zabawkowe witraże. Do tego to ciepłe i milutkie uczucie "bycia w domu".
-Szałwia wieszcza- kompletne odcięcie od istnienia jako człowiek. Jestem punktem, nie ma czasu, przestrzeni, ani niczego innego. Tylko poczucie bycia ciągniętym czy jakoś ruszanym przez coś, oraz inne dziwne niekomfortowe uczucia.
-N2O (gaz rozweselający) co prawda trwa tylko 1-2 minuty i nie daje żadnych przemyśleń, ale za to daję potężną i czystą dysocjację. Na początku nic się nie dzieje, aż tu nagle cały świat zamienia się mozajkę wirujących kwadratów, a czas się na chwilę zawiesza. Do tego poczucie zrozumienia istnienia wszechświata, które zawsze mija po kilku sekundach.
-LSD - w dużych dawkach rzeczywistość zamienia się we fraktal. Wychodzisz ze świata i wchodzisz do innego. Zamykasz oczy i okazuje się że, całe twoje życie było odnogą jakiegoś fraktala zawieszonego w wielowymiarowej czasoprzestrzeni i właśnie z niego wyszedłeś. Trochę tak jakby na moment wyjść z symulacji (zakładając że teoria, że żyjemy w symulacji jest prawdziwa). Czas zagina się i widzisz siebie z przyszłości/przeszłości.
Albo Green Dragon, zmiata z planszy nieostrożnych.
1. LSD-25 ilosc 300 ug jeden karton Hare Krishna
zdecydowanie za mocne doświadczenie, myślałem że umarłem i trafiłem do piekła i to nigdy się nie skończy ! wtey miałem poważne myśli samobójcze aby to zakończyć, na szczęście ziomek mnie uratował i wyciągnął z tj pętli diabelskiej.
2. Grzyby Mexicana Cubenis w dawce 3,5 g suszonych + doprawione sokiem z z całej cytryny, i zrobiony z tego napar/herbatka.
Mega mistyczno-badtripowe doświadczenie z dnia na dzień przestałem pić alkohol i brać wszelkie stymulanty, euforyki i inne dragi zostałem tylko przy mj.
3. MXE stany Sigma, OOBE, NDE, podróże astralne, kosmiczne przygody.
grzybki z Amsterdamu za czasow legala.
Cala paczka "Amazonian XTC", bo debil jestem.
Za mocna bomba, loopowanie mysli i kanalow chodzac po Amsterdamie.
Dobrze ze nic sie nie stalo, bo mozliwe ze to ja bylbym tym przez ktorego zdelegalizowali.
Po dobrych 8-10h ostrej jazdy i chodzenia w kolko udalo sie trafic do hotelu i jakos przezylem.
Debil ja.
DOC tez nachodzi na mysl.
Mialem tylko jestego tripa 6 mg, ale na tolerce sprzed paru dni (~1-2 mg proby uczuleniowej).
Do tego koniecznie 2g fenibuta w razie wojny ;)
Piekny trip, i mimo ze nie za mocny, to trwal do poznej nocy.
Wrzucone wczesnie rano, kolo 8, a kolo 11-12 juz fajnie wchodzilo, czulem sie jakby tp byla gra/sen/rzeczywistosc po 1/3.
Dalem nawet rade przejechac sie na rowerze, mimo ze bylu lekkie haluny sluchowe.
Mialem 100mg doca od prawie 2 lat zanim wrzucilem, bo balem sie tego diabla.
Napewno jest to jeden z mocniejszych psychodelikow ze wzgledu na czas dzialania, raporty ludzi tripujacych 2-3 dni sa przerazajace a zarazem niesamowite.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.