Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 1 z 5
  • 2 / / 0
Siema jestem tu nowy i od razu mówię, że jak piszę w złym miejscu to proszę mnie przerzucić. Mam pewien problem pewnie jak domyślacie się po tytule jest to rzyganie po :liść: . Pierwszy raz jak zapaliłem (fifka) to tak z 40 - 50 minut smiechawka (towar numer 1 nie wiem jaka odmiana) a potem rzyganie a po rzyganiu w kime xD. Drugie palenie (fifka, (towar numer 1) było o wiele lepsze w skutkach i do tej pory najlepsze zapaliłem śmiechawka przez cały czas trwania fazy tylko jakoś w połowie zachciało mi się rzygać to wyszedłem się przewietrzyć i o dziwo przeszło. To były te lepsze palenia. Za jakiś czas spaliłem 1 wbite z lufy (towar numer 1) i już po pierwszym takim solidnym buchu zaczęło mi się chcieć rzygać. Potem cała faza chęć rzygania i zamuła w sumie to praktyczny brak "fazy". 2h siedziałem i patrzyłem się w sosny prawie zasypiając. Niedawno zapaliłem (towar numer 2) blanta z jakiś malutkich bletek super slimów (mascotte 5,3mm bodajże) czyściocha i po spaleniu całego znowu to samo uczucie tylko że spotęgowane względem poprzednich razów. Ma ktoś pojęcie co się może ze mną dziać bo bardzo bym chciał sobie palić ale przez tu uczucię jest to niemożliwe. Z góry dzięki .
PEACE :liść:
  • 144 / 8 / 0
Ja lekko rzygnąłem tylko raz. Zjadłem duży obiad i po 30min zajebałem wiadro, a nie paliłem tydzień. Zacząłem kaszleć i puściłem 2 małe bełty. Myślę, że powinieneś spróbować mniej jeść kilka godzin przed jaraniem i nie powinno być problemu.
  • 100 / 14 / 0
"Ziom trochę zbladles nie jaraj zielska może? To nie dla Ciebie jeśli poczułeś się gorzej"
:skret: :bongo: :liść:
  • 2714 / 508 / 0
Moim zdaniem za dużo spalasz. Znałem kiedyś typa, który zawsze rzygał po paleniu - przez godzinę / dwie śmiechawka, potem robił się blady i puszczał bełta. Nie poddawał się i gdzieś po roku palenia (i rzygania kilka razy w tygodniu %-D) przestał to robić. Teraz to marihuanowy terminator nie do zajechania.

Inna sprawa, gdy rzygasz po zbyt dużym buchu podczas krztuszenia. Wtedy to nie ma nic wspólnego z mj - po prostu się dusisz i samo leci.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 2 / / 0
Nie krztusiłem się po prostu duzy buch poleciał
  • 8104 / 898 / 0
Ja rzygałem 2 razy.Nie zależnie czy joint czy bongo.To częsty efekt przepalenia.
Polecam spróbować palić z fifki, ściągać małe chmury i kontrolować Twój stan upalenia. :uwaga:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 12007 / 2344 / 0
Mi nie zdarzyło się nigdy - nawet nudności nie miałem, kiedy byłem zjarany najmocniej w życiu i wzrok oraz słuch płatały mi niezłe figle.
W zasadzie to zioło działa na mnie "książkowo" przeciwwymiotnie. Wiele razy uratowała mi dzień, kiedy żołądek się buntował.

Być może przyczyną są różne "uszlachetniacze", które obrotni dilerzy dodają do tematu...?
  • 128 / 18 / 0
Mnie się też ostatnio po jaraniu robi niedobrze. Klika dni temu miałam taka sytuację, że zemdlilo mnie w samochodzie. Musiałam wysiąść z auta przy drodze i oddychać w kuckach, bo traciłam równowagę. Dodatkowo czułam, że serce pracuje bardzo szybko i czułam duży niepokój - nie mogłam się uspokoić.
Sądzę, że się przepaliłam, ale dodatkowo myślę, że miałam też jakiś napad lękowy, bo czułam jakby gardło mi się zaciskało - od razu myśl "kurwa znowu się dusze.
Myślę, że jaranie po prostu nie jest dla nas skoro czujemy się po nim źle i tyle.
  • 12007 / 2344 / 0
^
Opis sugeruje atak paniki. A czy został wywołany przez zioło, tego nie wiesz na 100%. Ludzie mają takie ataki ot tak.
  • 74 / 13 / 0
A palenia z innego źródła próbowałeś?
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.