Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3846 • Strona 226 z 385
  • 920 / 152 / 0
@aurora20

Jeszcze nie trafilem nieprzesuszonego za bardz rzutu aurory 20 a troche tych opakowan juz zwapowalem w ciagu roku.

Klei sie do rąk? Chyba jak masz brudne heheheb

Medyk dobry (mocny i fajny profil) ale suszenie i trym slabo im idzie.

@kobyszcze
Thx za polecenie royal highness. Moze kiedys sie skusze na uprawe odmian ze zrownowazonym stosunkiem cbd i THC. Zaciekswiles mnie.
  • 967 / 241 / 0
18 maja 2022aurora20 pisze:
Właśnie kupiłem nowy słoik aurory jak pisałem same oszronione topy niektóre grubo ponad 1g sztuka, same kule. Szron arktyczny. Działa zacnie. Wytłumacz proszę, co jest słabej jakości? Sam piszesz o farmaceutycznych parametrach czego może w tym brakować? Dlaczego 0.1 mnie, starego jaracza, robi jak wiadro? Wiem, że sam jesteś uprawcą (bo piszesz o tym, masz wiedzę) i widzę, że po prostu boli ;) Nie dziwię się, w dobie dronów i mmj to dość głupi wybór.
Poza tym to jest stara super-znana odmiana LA Confidental więc apteka to tylko poświadczenie, certyfikat, że palę tę odmianę dokładnie czego chcieć więcej <3
Jak poświecisz chwilę z duckduckgo czy YT ( Grubas ze Śląska weedweekowy na przykład ) to znajdziesz wiele wzmianek, artykułów czy recenzji i reklamacji związanych z jakością suszu określonych partii i producentów.
Czego może brakować ? W poprzednim poście się rozpisałem , więc zamiast wmawiać mi "bóldupizm" i o nim sucharzyć to pogooglaj mordeczko ( podpowiedź " flawonoidy , terpeny ")
Jak coś będzie niejasne to daj znać , się zawsze można rozpisać ;)
Powtórzę się raz jeszcze - jedyna przewaga jaką może mieć nad moim produktem to co do Polski sprzedają zakontraktowani obecnie producenci to powtarzalność zawartości THC i CBD.
Płynie to z ustabilizowanych genetyk, w pełni powtarzalnych warunków oraz skali ( prtzy ilości produkowanego materiału mają możliwość dobrać odpowiednie partie do zakontraktowanych
w umówie stężeń )
Na każdym innym polu mój ( i nie tylko mój - w zasadzie każdego rolnika który ma wiedzę, umiejętności, warunki i serce ) produkt osiąga przewagę nad suszem aptecznym.
I to nie przechwałki tylko stwierdzenie faktu. I moja rada - poświeć trochę czasu i skupienia aby oprócz produktu aptecznego dorwać produkt od takiego jak opisałem rolnika.
Masz TOR Cebulasty na przykład.
A co Twojej beki z mojej uprawy i dronów. Jak zobaczę policyjnego drona latającego mi pod lampą w którymś z moich growtentów to pstrykne focie i Ci podeślę , obiecuję.
  • 3 / 2 / 0
@Kobyszcze
Wiesz może Twoje uprawy są mega nie twierdze że nie bo nie używałem. Jednak ciężko generalizować że każdy kto uprawia robi to dobrze, bo pewnie nie robi ale przynajmniej ma pełnię możliwości i jak chce to może mieć lepsze uprawy niż medyczne, tak samo jak ktoś w ogródku może uprawiać lepsze ziemniaki niż sklepowe itd. ale nie znaczy że wszystkie ziemniaki uprawiane samodzielnie będą zawsze i bezapelacyjnie najlepsze. Ale jakich właściwości by nie miały własne uprawy nigdy nie zapewnią bezpieczeństwa prawnego.

Powiem tak mam ponad 40 lat, w młodości sporo paliłem późnij było 20 lat przerwy i tak los chciał że choruje przewlekle i nieuleczalnie a marihuana znacząco poprawia jakość mojego życia. Początkowo używałem ulicznej, ale niestety nie da się tego na dłuższą metę stosować medycznie, za każdym razem inna jakość inne działanie, czasami jakieś dziwne pobudzenie tak że prze 3 h nie mogłem zasnąć ogólnie lipa. Następnie ogarnąłem miejscowego rolnika tam niestety z uwagi na outdoor albo brak umiejętności było bardzo słabo z jakością do medycznego użytkowania gdzie ważna jest zawartość THC to się całkowicie nie nadawało więc to nie jest tak że sadzone samodzielnie to z urzędu jest Kozak

Ponadto mam dzieci, żonę, firmę na głowie nie stać mnie na podejmowanie ryzyka w postaci kontaktów z rolnikami i ulicznymi sprzedawcami, w domu też nie mam zamiaru uprawiać, aby się uchronić przed tym ryzykiem kupowałem po 100g jednorazowo by nie spotykać się z chłopakami za często ale jak by mnie capli z takim worem to w sądzie nie było by już miło. Dopiero medyczna dała odpowiednią moc, jakoś, powtarzalność i przede wszystkim bezpieczeństwo prawne. To jak przesiadka z kradzionych aut do własnego passata kupionego w salonie. Faktycznie na ulicy można było czasami sobie ukraść auto które miało moc, ale często jeździło się maluchem, albo w ogóle nie jeździło bo przez miesiąc na rynku była susza, nie wspominam już o ryzyku że Policja może cię capnąć i co wtedy? Można też auto zbudować samemu ale nie każdy ma gdzie i posiada umiejętności oraz czas a i efekt takiej pracy może być daleki od oczekiwań. A tak mam passata nówka sztuka, mogę się nim bujać po mieście i nikomu nic do tego, zawsze jeździ tak samo, jest dostępny i wystarcza na moje potrzeby, kradzione nigdy by mi tego nie dały. Oczywiście jak ktoś szuka świętego grała najmocniejszej maryhy na świecie to medyczna jest jak passat ładny, fajny, ale bez emocji i taka nic mu nie da bo on oczekuje że będzie zapierdalało bez względu na koszty, choć osobiście częstowałem wielu posiadaczy 10 letnich Fordów, Fiatów i innych popularnych marek i mówili że mój pasat jest zajebisty, zbiera się bardzo dobrze jest wygodny, niezawodny i nieźle wygląda.

Domyślam się ze wielu którzy się tu wypowiadają to młodzi ludzie i dla nich liczy się mega pizda, ale z czasem a raczej z wiekiem wielu dostrzeże że jest więcej zmiennych i nie wystarczy że laska zajebiście wygląda by została Twoją żoną ;) Moim zdaniem biorąc pod uwagę wszystkie aspekty medyczna to obecnie najlepszy wybór na polskim rynku, dla osób leczących się to w ogóle nawet nie ma o czym wspominać a dla rekreacyjnych użytkowników także to będzie materiał z którego będą pod każdym względem zadowoleni
Ostatnio zmieniony 18 maja 2022 przez smmog, łącznie zmieniany 3 razy.
Uwaga! Użytkownik smmog nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
^
Legal to niewątpliwy plus dla kogoś, jak Ty (z rodziną na głowie).
Jednak wyśmiewanie upraw ludzi, którzy włożyli masę wysiłku, serca i czasu, podczas gdy samemu na tym polu nie zrobiło się nic, jest jednak delikatnie słabe (to tak ogólnie - bynajmniej nie do autora powyżej).

Osobiście wolę swój outdoor mając w zanadrzu pełen słoik z różnymi kupnymi (wypasionymi) dwójkami / trójkami, z których większości nawet jeszcze nie rozpieczętowałem.
  • 967 / 241 / 0
@smmog
Ależ ja nie generalizowałem. Mówiłem o swoich uprawach bądź rolników takich jak ja bądź lepszych ode mnie.Choć powiem nieskromnie ale szczerze że potrafię naprawdę sporo bo kwiaty to moja miłość i pasja i cały czas coś , testuję nowe rozwiązania czy to wymyślone przez siebie, czy wskazane przez innych, czy też adaptowanie takowych.
Czy są ode mnie lepsi ? Są o wiele lepsi . Przykład - rolnik od którego nauczyłem sie bardzo wiele i jeszcze pewnie wiele się naucze uprawia w aeroponice. Bez ziemi. Bez ciekłej wody. Powietrze i mgła.
Dopiero medyczna dała odpowiednią moc, jakoś, powtarzalność i przede wszystkim bezpieczeństwo prawne. To jak przesiadka z kradzionych aut do własnego passata kupionego w salonie. Faktycznie na ulicy można było czasami sobie ukraść auto które miało moc, ale często jeździło się maluchem, albo w ogóle nie jeździło bo przez miesiąc na rynku była susza, nie wspominam już o ryzyku że Policja może cię capnąć i co wtedy?
Wtedy wojna. Ja też mam wiele do stracenia, ale podobnie jak ty mam swoje lata i swój krzyż do dźwigania. Jeśli mnie dopadną bandyci w mundurach biegający na pasku bandytów w garniturach fakt, bedzie problem. Ale jak to odpowiedział eony czasu temu Lakon , wódz Sparty na słowny elaborat posła ateńskich wojsk zmierzających pod Sprtę. " Jeśli".
A bez kwiatów problem będę miał na pewno. Dużo większy niż jakieś tam prawne szarpaniny.

Jest jeszcze jedna kwestia. związana z używaniem marihuany z apteki na potrzeby rekreacji.
Ja jestem typem socjopatycznym , w powiedzmy pozytywnym tego słowa znaczenia.
Na Czerniakowie mówiło się "boso, ale w ostrogach." , ja mawiam - "Boso ale z RiGczem"
( RiGCz - Rozum i Godność Człowieka )
Sam zajmuje się wsparciem ludzi cierpiących na równe schorzenia , znam ich perypetie z dostaniem
suszu i znam przyczyny spowodowane przez sku@#$%$% ( nie warnuj Jeszua pls ;))
Dlatego ja nie mógłbym. Sam się wybieram jak sójka za morze do lekarza konopnego po recepte i zaświadczenie ale bardziej do użytku na zasadzie kamuflażu niż jako źródło kwiatów do zabawy.
Buch nie przeszedłby mi przez gardło przez świadomość , że nawet tej ubogiej oferty gównopaństwo polskie ( nie mylić z Polską , moim krajem i Polakami moimi rodakami ) nie jest wstanie zapewnić przez zwykłą głupotę i lenistwo urzędników tworzących prawo. Po prostu nie mógłbym zapalić mając świadomość że może właśnie wyłudziłem susz który kupiłby człowiek w zaawansowanym stadium nowotworu i z problemami oddechowymi i teraz z braku THC jest skazany na pełne dawki morfiny i zjazd do uzależnienia i strach przed uduszeniem gdy opiat w dużej dawce upośledza i tak już będącą na skraju wydolności czynność oddechową.
Tak - szansa takiego zdarzenia jest wściekle niska. Ale RiGCz wymaga by była zerowa.
Moim zdaniem biorąc pod uwagę wszystkie aspekty medyczna to obecnie najlepszy wybór na polskim rynku, dla osób leczących się to w ogóle nawet nie ma o czym wspominać
Heh czytając Twoją wypowiedź chce się pobłażliwie uśmiechnąć jak Morpheus , wyciągnać dwie ręce tylko zamiast dobrej i złej piguły obie pełne dobrych kwiatów i powiedzieć "Welcome to the real world"

Susz z apteki najlepszy dla pacjentów ? Gdyby rośliny mogły hihotać to bym teraz miał tu wesoło ;)
Spójrz na te dwie odmiany
https://panpestka.pl/product/harlitsu-hawking-kush-cbd/

Rdzeniem tej odmiany jest Stephen Hawking Kush - nazwany tak na cześć geniusza którego zabiło stwardnienie zanikowe boczne. Odmiana nazwana tak gdyż profil canna / terpen / flawonoid
jest bardzo przydatny w walce z objawami chorób neurodegeneracyjnych centralnego i obwodowego układu nerwowego

A tu moja ukochana roślina. Kapryśna , przewrotna , złośliwa - władczyni.
Jej Królewska Wysokość
Royal Highness
https://www.royalqueenseeds.pl/blog-nas ... hness-n136
  • 3 / 2 / 0
Susz z apteki jest najlepszy dla osób leczących się nie z powodu że jest to najlepsza odmiana ale dlatego, że lek musi być powtarzalny, pewny, łatwo dostępny i legalny. Twoje (Kobyszcze) uprawy z mojego punktu widzenia się dla mnie nie nadają bo są nielegalne, mogą być problemy z dostępnością bo stoi za tym jeden człowiek który może z różnych powodów z dnia na dzień zakończyć działalność, parametry mogą się z partii na partię różnić przez co ropierdala to cały system dawkowania i trzeba miareczkować od nowa itd. co oczywiści nie umniejsza właściwością Twojego sortu po prostu są także aspekty poza które mają znaczenie w przypadku zastosowania Medycznego
Uwaga! Użytkownik smmog nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
U nas z tą dostępnością przecież jest wieczny cyrk więc o czym my w ogóle rozmawiamy... czas oczekiwania na dostawę 2 tygodnie, mi ostatnio odpisali.

marihuana to nie opioidy, gdzie dawka rzeczywiście jest bardzo ważna, bo w przypadku wzięcia większej istnieje nawet ryzyko zgonu. Jeśli pacjent przy pierwszym użyciu nowej partii marihuany uzna, że jest delikatnie za mocno / za słabo, to na drugi dzień to skoryguje. Nie widzę tutaj większego problemu czy tym bardziej zagrożenia.
A jeśli uzna, że odmiana mu nie pasuje, to znając dobrego ogrodnika (który z kolei zna trzech innych itd), wybór odmian może być liczony nawet w dziesiątkach.

Uważam, że każdy ma prawo (tylko nam je zabrano) do uprawy na własny użytek - to rozwiązałoby wszystkie problemy. Państwo nie powinno wtrącać się do tego, co się dzieje w moim ogrodzie / mieszkaniu, póki nikomu nie dzieje się krzywda.
Niby sami zaliczamy się to tzw. świata zachodniego, a pod tym względem mamy taki zaścianek i ciemnotę. Na pocieszenie rzucili 3 sensowne odmiany w horrendalnie wysokich cenach i zrobili biznes z klinikami konopnymi. Naprawdę uważacie, że to satysfakcjonująca opcja?
  • 967 / 241 / 0
@smmog
- To że te rośliny są nielegalne to jest przestępstwo. Ale nie moje. Bandytów w garniturach kitlach i mundurach.
- Stoi za tym jeden człowiek. Oczywiście, ale wiesz ? Sam możesz za tym też stać. A jeśli naprawdę nie możesz ryzykować to zawsze możesz poszukać kogoś kto dla Ciebie posadzi. W niektórych miejscach gdzie konopie są legalne istnieje genialna instytucja - caregiver. Prawo zezwala na rzykład posadzić 8 krzaków na osobę. Jesteś pacjentem , potrzebujesz konkretną odmianę. Ale sadzić nie chcesz, nie umiesz, nie lubisz po prostu nie. Możesz podpisac odpowiednią umowę z growerem który staje się Twoim caregiverem. Prowadzi zarejestrowaną Twoją uprawę - Twój limit krzaków .
parametry mogą się z partii na partię różnić przez co ropierdala to cały system dawkowania i trzeba miareczkować od nowa itd. co oczywiści nie umniejsza właściwością Twojego sortu po prostu są także aspekty poza które mają znaczenie w przypadku zastosowania Medycznego
Z twojej wypowiedzi odniosłem wrażenie że mogłeś Ty z kolei błędnemu wrażeniu że robię tu jakąś reklamę moich kwiatów celem jakiegoś dealu. Nic z tych rzeczy. Tłumacze Ci na swoim przykładzie
bo w tym momencie jesteś jak krasnoludek z Szuflandi w Kignsajzie , ten z więzienia.Myślisz że widzisz niebo a to wiadro.
Jest takie stare powiedzenie "nie ucz ojca dzieci robić " .
I teraz będzie dobitniej ale dla tylko z troski o Ciebie.
Obaj jesteśmy dorośli więc ustalmy sobie fakty w zwięzły sposób. Poniższa wypowiedż ma za zadanie ustalić fakty i uświadomić Ci szerszy konspekt. Dla Twojego dobra.
Jedyne kwiaty do których masz dostęp oprócz aptecznych to tzw. Piwnica Haze zakupione od "Sebixa z osiedla". Jeśli używałeś kwiatów odpowiedniej jakości to pewnie w Amsterdamie, może w Christianii , może gdzieś w Hiszpanii. Dlatego na kwiaty które na polskiej ziemi kwitną patrzysz z perspektywy tego do czego masz w Polsce dostęp, czyli apteka oraz nielegalny Piwnica Haze.
Uważasz się za pacjenta. Najprawdopodobniej apteczny kwiat służy Ci do uśmierzania bólu, ale podejrzewam że główny powód do radości z recepty to możliwość legalnego stosowania konopi do celów rekreacyjnych. Dlaczego tak uważam? Bo pacjent który zmaga się z powazną chorobą interesuje się działaniem konopii - od układu nendocannabioidowego i poszczególnych cannabioidów i ich farmakokinetyki do wzajelnych interacji i synergii z terpenami i flawonoidami. Bo przy używaniu waporyzera / fajki czyli niewielkich ilości poważna choroba to w grę wchodzi postrzymywanie chorób neurodegeneracyjnych na wczesnym etapie , powstrzymywanie / profilaktyka w przypadku zagrożenia
chorobami autoimmunologicznymi pochodzenia genetycznego , przewlekłe lecz w swej skali łagodne niektóre zaburzenia psychiczne.
Wróćmy do Ciebie - widze że dostęp do medycznych konopii i możliwść legalnej rekreacji stanowi
pewnien rodzaj dowartościowania - " Recepta master race vs. piwnica haze dirty peasants".
Posuwasz się do wmawiania mi że wiesz lepiej co ja robię i jak robię . Niech do ciebie dotrze że tłumaczysz mentorskim tonem rzeczy które sam uważasz za oczywistości . A są dla ciebie oczywistościami tylko i wyłącznie z powodu małej wiedzy.
Opowiadasz o różnicach w kwiatach i rozpierdalaniu dawkowania człowiekowi który sam produkuje profilowane ekstrakty FECO w celach medycznych oraz dokonuje ich odpowiednio szczegółówych badań laboratoryjnych sprofilowanych pod kątem potrzebnej terapii.
Opowiadasz mi o różnych poziomach THC kiedy ja czasem zajmuję się przypadkami w których mam literalnie wywalone na THC bo pacjent potrzebuje innych cannabinoidów.
Ty szukasz w roślinie THC no i może CBD, ja szukam oprócz nich Tetrahydrovcannabivarinu ,Cannabichromentu, Szukam mircenu, szukam limonenu . I odpowednich połączeń między nimi.

A czemu ta wypowiedź jest podyktowana troską ? Bo jest opcja że czy to teraz czy to w przyszłości będziesz potrzebował prawdziwego zaawansowanego leczenia konopiami. I nie, nie chodzi że przyjadę jak rycerz z kwiatem na zielonym koniu. Chodzi o to abyś się odmulił z tej postawy w której medyczne zastowanie konopii kończy się i zaczyna na 20% THC susz od Aurory. I żebyś miał tę świadomość - i teraz i kiedy nie daj boże przyjdzie pora abyś tę świadomość przekuł we wiedzę a wiedzę w działanie .
Howgh
  • 1661 / 281 / 0
Jakie medyczne działanie odnotowaliście mmj?
Ja się odniosę do aurory 20 (tylko to palę, la confidental indica). Właściwie wapuję. Miałem problemy z bólem (sprawa neurologiczna) to pomogła. Mięśnie rozluźnia, mniej bolało. Na sen też zajebiście, wystarczy niecałe 0.1 zwapuję, pozamulam coś (film/gra) i Zzzz
Nigdy tak dobrze po paleniu nie spałem. Dodam, że ciekawi mnie jak soki z wapka oddzielić...palenie jest tak okrutnie żywiczne, że po dosłownie 2-3g muszę czyścić vapcapa IPĄ, bo już jest słabszy zaciąg.

Jak rozkręcam, to ocieka sokami.

@Kobyszcze pisałeś o terpentnach, innych kanna itp oto info o aurora 20:
Dominujące terpeny w odmianie L.A. Confidential (Aurora 20/1)
Beta Kariofilen: Beta kariofilen nadaje roślinom drzewny aromat, który na mapie zapachów można zaznaczyć gdzieś pomiędzy goździkami a terpentyną. W smaku odpowiada za słodycz i cierpkość — stosuje się go jako naturalny dodatek do żywności i kosmetyków. Jest to też terpen, który potrafi reagować z ludzkim układem endokannabinoidowym na podobnej zasadzie, co CBD i THC, stąd jego przydomek „kannabinoid żywnościowy”. Beta kariofilen wykazuje silne właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwlękowe, antykonwulsyjne i antynowotworowe. Dodatkowo może obniżać poziom złego cholesterolu i działać antybakteryjnie.
Nerolidiol: Nerolidiol znajduje się nie tylko w konopiach, ale również w jaśminie, imbirze, trawie cytrynowej, lawendzie, drzewie herbacianym i olejku eterycznym z gorzkiej pomarańczy. Ma silne właściwości odprężające i usypiające, co jeszcze bardziej wzmacnia działanie kariofilenu i podbija właściwości nasenne THC. Dodatkowo nerolidiol ma działanie przeciwbakteryjne, antypasożytnicze i antynowotworowe — a także chroni komórki przed stresem oksydacyjnym.
Limonen: Limonen to jeden z najczęściej występujących terpenów w marihuanie, chociaż w L.A. confidential znajduje się gdzieś na drugim lub nawet trzecim planie. Limonen znajdziemy też w owocach sytrusowych i drzewie jałowca. Pomaga obniżać stres, podnosi nastrój, działa przeciwlękowo i energetyzująco, a także wykazuje działanie przeciwgrzybiczne i bakteriobójcze. Limonen polepsza wchłanialność pozostałych terpenów i kannabinoidów.
Linalol: Linalol jest terpenem charakterystycznym dla lawendy, ale występuje w ponad 200 różnych rodzajach roślin, w tym w konopiach. Niektóre odmiany konopi mają dużą zawartość linalolu, stąd ich kwiatowy, często perfumowy zapach. Jeśli chodzi o właściwości terapeutyczne tego terpenu, jest on związkiem o działaniu uspokajającym, usypiającym, przeciwdrgawkowym i przeciwlękowym. Ma też właściwości antybakteryjne i pozytywny wpływ na układ odpornościowy.
  • 11996 / 2343 / 0
^
Właściwie wkleiłeś tutaj nazwy wraz z krótkim opisem wszystkich terpenów. Czy na opakowaniu jest napisane w jakim stężeniu można się ich spodziewać?
ODPOWIEDZ
Posty: 3846 • Strona 226 z 385
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.