Związek z narkomanem
Moderator: Wszyscy moderatorzy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna
post3131858.html#p3131858
Uwaga! Użytkownik misspill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Mamy mnóstwo problemów, często jest ciężko. Życie sprzed odwyku wraca i burzy spokojny ład, mamy długi, głody, musimy sobie radzić z emocjami na trzeźwo, a nie wiemy jak to robić...
Tzn niby wiemy po terapii, ale teoria teoria, a życie życiem.
Jeśli chcesz być z nim, to po pierwsze bądź pewna, że on też chce być z Tobą. Musisz być gotowa na jego głody, schematy, manipulacje... Bo to na pewno będzie. Być może będzie potrzebna terapia dla par.
Jeśli mam być szczera, to ja chyba bym się nie zdecydowała na Twoim miejscu.
Ale z drugiej. Sama jestem w takim związku i naprawdę jestem bardzo szczęśliwa. Tylko, że ja sama jestem uzależniona.
Narkotyki w przedwojennej Warszawie. Ile kosztowały i kto je zażywał?
Działkę kokainy można było dużo kupić taniej niż butelkę wódki. I kupowano. Ćpali przestępcy, ale też lekarze i urzędnicy państwowi. „Kokainistki rekrutują się przeważnie z najgorszych szumowin, morfinistki już z nieco lepszych sfer” – mówił szczerze przedwojenny diler. I nie krył nawet, ilu w Warszawie jest narkomanów.Medyczna marihuana w opiece paliatywnej i w leczeniu bólu
Pod tym hasłem Fundacja Krok Po Kroku z Oławy organizuje we Wrocławiu już V Międzynarodową Konferencję z cyklu „Medyczna marihuana w teorii i praktyce”, skierowaną do lekarzy i pacjentów zainteresowanych leczniczymi właściwościami konopi. Najbliższa edycja odbędzie się 16 i 17 listopada we Wrocławiu.Czy on jest w stanie nie zaćpać już nigdy więcej?
Tak, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Można powiedzieć, że raczej będzie wracał do nałogu.
Jak masz poukładane życie to nie musisz się spieszyć ze związkami. Weź za priorytet, żeby następny kandydat nie był ćpunem. Jak nie próbowałaś nigdy nic mocniejszego to ciężko może być sobie wyobrazić jak działają mocniejsze substancje. Metamfetamine zażywa się w większości przypadków rekreacyjnie. Z uzależnienia wychodzi się rzadko. Najprościej to jest silne uwarunkowanie chemiczne(psychiczne). Proponuje na czas podejmowania decyzji nie kierować się emocjami.
Więcej informacji tu:
http://asdn.net/asdn/chemistry/chemistry_of_love.php
https://en.wikipedia.org/wiki/Methamphetamine
https://www.drugabuse.gov/publications/ ... mphetamine
18 stycznia 2019ankowik pisze: ...Jednakże od jakiegoś czasu zaczęło się coś między nami rodzic poważnego...praktykujacy nakroman nie jest zdolny do ´czegos powaznego´. mowi Ci to trzezwa narkomanka i trzezwa alkoholiczka ;) nie pakuj sie w to, masz DOPIERO 25 lat, cale zycie przed soba.
powodzenia.
21 stycznia 2019Ankaaa pisze:Też tak sądze, ale......ja Ty i inni narkomani/alkoholicy/lekomani/uzależnieni nie zasługują już na związek? Zostaliśmy naznaczeni18 stycznia 2019ankowik pisze: ...Jednakże od jakiegoś czasu zaczęło się coś między nami rodzic poważnego...praktykujacy nakroman nie jest zdolny do ´czegos powaznego´. mowi Ci to trzezwa narkomanka i trzezwa alkoholiczka ;) nie pakuj sie w to, masz DOPIERO 25 lat, cale zycie przed soba.
powodzenia.
jasne, ze tak. zaslugujemy. tyle, ze trzeba paru ladnych lat abstynecji+ bardzo ciezkiej pracy na soba, zeby byc zdolnym do zwiazku, bo tu nie tylko o fizyczna abstynencje chodzi. mozna nie pic i nie cpac, a zyc dalej na haju ( np. pijane myslenie )
a i tak nigdy nie bedzie normalnie. np. u mnie zadnych kieliszkow w domu nie znajdziesz, gosci przyjmuje tylko niepijacych. niby normalnie, ale jednak nie do konca.
to troche jak zycie bez jednej reki...
Ankaaa pisze:[mention]Nathan[/mention]Zgadzam się.
jasne, ze tak. zaslugujemy. tyle, ze trzeba paru ladnych lat abstynecji+ bardzo ciezkiej pracy na soba, zeby byc zdolnym do zwiazku, bo tu nie tylko o fizyczna abstynencje chodzi...
Plus bardzo wyrozumiały partner znający realia życia z osobą uzależniona, wiedzący czego może się spodziewać, na co trzeba uważać.
Do tego kwestie związane z seksem, stare schematy etc...
Ja sobie często muszę sama wbijać do głowy łopatą, że jestem uzależniona i mój partner też więc nie powinnismy się traktować jak osoby nieuzaleznione.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie sprzedaje narkotyków, nie kupuje narkotyków. Wypierdalajcie.
20 stycznia 2019return_zero pisze: @ankowikNo własnie można śmiało stwierdzić, że nie próbowałam nigdy niczego takiego. I nie mam zamiaru się przekonywać jak to działa. Na terpaii ostatnio powiedzieli mu, że ustawia sobie mnie jako podstawę swojej trzeźwości i wskazali, że powinien ograniczyć ten kontakt. W sumie dało mi to do myślenia. Wpakowałam się w emocjonalne bagno a z drugiej strony szkoda mi go zostawić samego. Leczenie podjął zanim cokolwiek między nami zaistniało. Więc tłumacze sobie to tak, że może w koncu naprawdę chce się ogarnąć.
Czy on jest w stanie nie zaćpać już nigdy więcej?
Tak, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Można powiedzieć, że raczej będzie wracał do nałogu.
Jak masz poukładane życie to nie musisz się spieszyć ze związkami. Weź za priorytet, żeby następny kandydat nie był ćpunem. Jak nie próbowałaś nigdy nic mocniejszego to ciężko może być sobie wyobrazić jak działają mocniejsze substancje.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna
Na czacie siedzi 120 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości