Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 109 • Strona 4 z 11
  • 837 / 78 / 0
Przez wiele lat (od 2008 zdaje się) masa dragów w tym taki mefedron, a potem 3mmc i alfa, a także masa pojebanych synt. kanna były legalne. Walczono z nimi ofc, ale jak do dziś widać niezbyt im to wychodziło. Czy spowodowało to masowy wysyp zombie na ulicach? Może było ich trochę więcej %-D . Hospitalizacji od chuja, ale gdyby substancje nie były sprzedawane w kolorowych opakowaniach, a przebadane i opisane to z pewnością byłoby ich mniej. Podejrzewam, że od alko na sorach ląduje dużo więcej osób niż dopków.
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
  • 698 / 169 / 0
Tyle, że tutaj piszemy o legalizacji, a nie pokątnej sprzedaży pod przykrywką "produktów kolekcjonerskich". Czy potrafisz stworzyć taki scenariusz: co by było gdyby metamfetamina i mefedron były do kupienia w osiedlowej "Żabce"? Moja wyobraźnia, bazująca na moich własnych doświadczeniach, podpowiada aż nazbyt klarownie, jakie by były tego konsekwencje.
alkohol to jest właśnie dobry przykład, bo przy pełnej legalizacji każdy "lepszy smakołyk" zgromadził by swoje własne grono ofiar, w liczbie podobnej do ofiar alkoholu. A takich potencjalnych środków, w które można się bardzo ciężko wpierdolić, jest przynajmniej kilkanaście.

W zasadzie legalizacja nie była by jakimś szczególnym problemem, gdyby nie jeden poważny szkopuł: NARKOTYKI SĄ SZKODLIWE DLA ZDROWIA FIZYCZNEGO I PSYCHICZNEGO, a przynajmniej większość z nich, i tego niestety nie można pomijać w rozmowach o legalizacji.

Edit:
Jeszcze jedno odnośnie depenalizacji.

Wyobraźcie sobie taką sytuację: koleś dostaje od kogoś ziarnko konopii indyjskich, sadzi je do doniczki, pielęgnuje roślinkę. Ta dorasta do wielkości "konsumpcyjnej", więc ją ścina, suszy, kruszy, pakuje do strunówki i idzie na imprezę przetestować wspólnie z kolegami efekty swojej hodowli. Wychodzą za budynek, nabijają lufki, a tu nagle zza rogu niespodziewanie wyłaniają się niebiescy. I co? Posiadanie i wprowadzanie do obrotu - kara do 12 lat pozbawienia wolności! To dopiero jest kurwa chore prawo i to trzeba przede wszystkim zmienić, przed jakimikolwiek legalizacjami.
  • 141 / 35 / 0
20 września 2018ControlPoliToxy pisze:
20 września 2018d33nied pisze:
Nie mielibyśmy już tylko ubogich alkusów, który kroją by żyć i pić, ale też narkusów, którzy kroją by nie dostać skręta, więc prawdopodobieństwo bycia napadniętym / okradzionym drastycznie by wzrosło.
Tak, tak, bo już ich nie ma. Skoro hera jest nielegalna to z pewnością nikt w tym kraju nie dostał kosy od typa na skręcie
Przykro mi to stwierdzać, ale strasznie płytko myślisz, ja nie mówię, że teraz jest wszystko spoko, bo na pewno ktoś kiedyś dostał kosę od typa na skręcie...
Kwesta jest taka, że gdyby ta twoja przykładowa heroina była legalna i sprzedawana tak jak alkohol w każdym sklepie to prawdopodobieństwo dostania tej kosy by wzrosło, ponieważ procent osób wjebanych byłby większy.

Podzielmy nie-ćpunów na przykładowe 4 grupy:
  • Ci którzy nie ćpają bo nie chcą, nie odczuwają takiej potrzeby
    Ci którzy nie ćpają bo nie mają dojścia.
    Ci którzy nie ćpają bo boją się odpowiedzialności karnej.
    Ci którzy nie ćpają bo nie mogą (predyspozycje zdrowotne)
W przypadku legalizacji, praktycznie cała grupa nr. 2 oraz 3 "wyszła by na ulice" stwarzając potencjalne zagrożenie.
20 września 2018vortexxix pisze:
Tyle, że tutaj piszemy o legalizacji, a nie pokątnej sprzedaży pod przykrywką "produktów kolekcjonerskich". Czy potrafisz stworzyć taki scenariusz: co by było gdyby metamfetamina i mefedron były do kupienia w osiedlowej "Żabce"? Moja wyobraźnia, bazująca na moich własnych doświadczeniach, podpowiada aż nazbyt klarownie, jakie by były tego konsekwencje.
O to to... w pełni się z tym zgadzam.
Aczkolwiek patrząc z drugiej strony... denaturat i spirytus są też dostępne w każdym sklepie, jednak tylko nieliczni smakosze po to sięgają.
20 września 2018vortexxix pisze:
W zasadzie legalizacja nie była by jakimś szczególnym problemem, gdyby nie jeden poważny szkopuł: NARKOTYKI SĄ SZKODLIWE DLA ZDROWIA FIZYCZNEGO I PSYCHICZNEGO, a przynajmniej większość z nich, i tego niestety nie można pomijać w rozmowach o legalizacji.
Papierosy i alkohol też są szkodliwe, nawet bardziej niż niektóre dragi, ale jakoś ich legalizacja przeszła :P
"morfina dała mi buzi, chciała mi ulżyć, chciała, żebym poczuł szczęście
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
  • 1 / / 0
Też uważam, że sama w sobie legazlizacja nie byłaby zła, ale nie każdy sobie zdaje sprawę z tego, że to jest szkodliwe i nie każdy z takich używek potrafi niestety korzystać.
  • 837 / 78 / 0
Ja wyraźnie zaznaczyłem, że nie chciałbym mety, mefa czy hery w żabce tylko w specjalnych punktach i na pewnych warunkach. Nie wiem jakich dokładnie, bo myślę, że ustaleniem takich zasad powinni zająć się ludzie bardziej kompetentni niż ja i nie chodzi mi i rangę na forum :-D .
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
  • 39 / 5 / 0
Zdecydowanie depenalizacja by wystarczyła, jednakże kupno powinno być tylko w wyznaczonych punktach żeby nie było zbyt łatwo dostępne. I najpierw powinno się ludzi uświadamiać, żeby potem nie trzeba było ich leczyć.
Uwaga! Użytkownik Tripowicz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 490 / 99 / 0
absolutnie. dziwię się bardzo, że dopiero teraz zabrano się bardziej za rynek rc, ale kary są i tak zbyt niskie, żeby ten rynek zupełnie zamknąć, za wszelkiego rodzaju handel powinno się wpierdalać takie kary, że odechciałoby się takich zachowań do końca życia, również tym przećpanym posiadaczom połówki kryształu. wszelkiego rodzaju benzo powinno być przepisywane w dużo bardziej restrykcyjny sposób, a nie tak jak dzisiaj, że ktoś ma nerwy bo mu żona każe w domu gary umyć to dostaje paczkę relanium
19 września 2018UJebany pisze:
@up
Zgadzam się, wszystko legalizować ale od 21 roku życia, wtedy człowiek mniej więcej wie co chce ze swoim żywotem począć.
gówno prawda, spróbuj przez rok nie ćpać to może wtedy będziesz dopiero wiedział co możesz ze swoim życiem począć. no chyba, że renta i siedzenie ujebanym przed kompem śliniąc się do tasiemca jest spełnieniem marzeń.

no offence wobec Ciebie, akurat Twój post sobie zacytowałem ;)

uważam, że 999999/1000000 osób będąc trzeźwym osiągnęłaby w swoim życiu o wiele więcej, zawodowo/rodzinnie/etc. ten mały odsetek osób faktycznie potrzebuje benzo, MPH, ssri żeby naprawdę funkcjonować, ale reszta chce się po prostu naćpać i tracić czas, zamiast zdobywać jebane góry. i takie gadanie, że "jebnę fenidat to będę wydajniejszy", a po tygodniach/miesiącach/latach wszystko się nagle odbija i w ogólnym rozrachunku wychodzi na to, że człowiek więcej zrobiłby bez wspomagania się. również ci wszyscy muzycy, pisarze, którzy tworzą niby pod wpływem używek, bo wtedy są tacy twórczy, ciekawy jestem jakby im to wychodziło bez ćpania.
  • 515 / 70 / 0
Moim zdaniem narkotyki, które klasują się jako "miękkie" (w tym MDMA i ogólnie empatogeny tego typu) jak najbardziej powinny być zalegalizowane i sprzedaż powinna być kontrolowana przez państwo. Byłyby specjalne sklepy w których byłoby wszystko dostępne i każdy do swojego "zestawu" dostawał by ulotkę ze wszystkimi niezbędnymi informacjami, jak: dawkowanie, co zrobić kiedy dzieje się "coś" itp. Byłaby możliwość kupienia np benzo tylko w pojedyńczych tabletkach i byłaby na to trochę większa akcyza, żeby się nie kalkulowało na jakiekolwiek uzależnienie. Gdyby to tak wyglądało, to naprawdę mniej osób byłoby wjebanych, bo geneza wielu ćpunów wynika z ciekawości. Jak w polsce chcesz sięgnąć po coś więcej niż alko i mj to ćpasz krysztau albo fete na imprezach. Mój przykład : jak pierwszy raz zamawiałem rc (chyba mipta), vendor dał mi w gratisie u 47700. Całe szczęście po przeczytaniu paru informacji na necie wyjebałem to, mimo że mój ziomek był oburzony jak to tak gratisa wypierdalać. Osoby ćpające piko, helene itp. i tak potrafią se ogarnąć towar więc legalizacja tych dragów byłaby ułatwieniem dostępu jedynie dla zwykłych ludzi.
  • 1024 / 239 / 0
Jasne że jestem za legalem wszystkich używek niesie to z sobą masę pozytywnych i negatywnych konsekwencji ale hej od czego masz wolną wolę jeśli chcesz to bierz jeśli nie chcesz nie bierz nikt cie do niczego nie zmusi sam stajesz się da siebie panem decydując czy chcesz spróbować czy wolisz stać z boku masz dostęp do wszystkiego i tylko ty decydujesz co z tym zrobisz
  • 141 / 35 / 0
Tak, fajnie... totalny liberalizm fajnie brzmi, ale tylko dla jednostki, która o nim opowiada i dla jej konkretnej sytuacji.

Sam kiedyś byłem dosyć mocno liberalny... dopóki nie dorosłem i nie zobaczyłem jakimi ludzie są idiotami.

Problem pojawi się wtedy kiedy ktoś kto ma słabszą wolę, zacznie decydować czy stać z boku na skręcie czy "coś z tym zrobić" i np. skroić z hajsu Ciebie lub kogoś Ci bliskiego.

A do takich przypadków dochodziłoby dużo częściej niż teraz co wynika z prostej logiki i statystyki.

Niestety więcej jest tych ludzi mniej rozgarniętych których trzeba trzymać za przysłowiową "mordę", np. przy pomocy prawa karnego, aby nie robili krzywdy społeczeństwu (chuj w krzywdzenie samego siebie bo to nic nie znaczy w kontekście funkcjonowania systemu).

System musi ograniczać zachowania destrukcyjnie działające na społeczeństwo, aby mogły funkcjonować i żyć w nim aspirujące jednostki, które coś do tego społeczeństwa wnoszą lub będą wnosić.
"morfina dała mi buzi, chciała mi ulżyć, chciała, żebym poczuł szczęście
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
ODPOWIEDZ
Posty: 109 • Strona 4 z 11
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.