Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2290 • Strona 171 z 229
  • 2104 / 458 / 37
estazolamu nie próbowałem, ale midazolam jest równie potężny pod względem komponenty usypiającej. Pół tabletki (czyli 7,5 mg) usypiało w ciągu 20-30 min po 600 mg DXM lub psychodelikach. Choć słowo 'usypiało' nie oddaje działania midazolamu na mnie, raczej to było po prostu ścięcie z nóg. Przydatna rzecz jak ktoś lubi stimy czy sajko.
Lubisz koks?
  • 595 / 111 / 0
No ogólnie benzo na sen to bardzo obszerny temat
0,5mg flualpry fundowało mi kilunastogodzinny sen w przeciągu 30min, w dodatku po wybudzeniu nie pamiętałem paru godzin przed wzięciem tabletki(!). clonazolam podobnie. Jednak wciąż są to tylko RCki.
Z RCków fajnie i dość delikatnie działał etizolam.

Zgadzam się że midas jest równie potężny.

Ogólnie jak zjesz 20-30mg rolek to one też cię zetną nawet nie będziesz wiedział kiedy. Każde benzo jest do tego dobre.
Jednak np. klonazepam lub alprazolam nie fundują mi takiego snu, jak 1-2 tabletki estazolamu. Równie dobry jest zolpidem (a co ciekawe Zaleplon na mnie prawie nie działa). 10mg zolpi ładnie usypia, a 20-30mg zaleplonu zjem i nic.
Jak pisałem, temat rzeka :P
  • 2104 / 458 / 37
Na temat nasennego działania klonazolamu i flualpry się nie wypowiem, bo nie pamiętam żadnego momentu zasypiania xD
alprazolam najsłabiej usypia z tych benzodiazapin, które próbowałem, klonazepam jest lepszy pod tym względem w moim wypadku. Na dobrą sprawę to każde benzo dobrze usypia, jak je się popije alkoholem, ale wiadomo co ludzie odpierdalają po tym mixie, więc trzeba być ostrożnym.
Lubisz koks?
  • 744 / 39 / 0
15 maja 2021Sawant pisze:
No ogólnie benzo na sen to bardzo obszerny temat
0,5mg flualpry fundowało mi kilunastogodzinny sen w przeciągu 30min, w dodatku po wybudzeniu nie pamiętałem paru godzin przed wzięciem tabletki(!). clonazolam podobnie. Jednak wciąż są to tylko RCki.
Z RCków fajnie i dość delikatnie działał etizolam.

Zgadzam się że midas jest równie potężny.

Ogólnie jak zjesz 20-30mg rolek to one też cię zetną nawet nie będziesz wiedział kiedy. Każde benzo jest do tego dobre.
Jednak np. klonazepam lub alprazolam nie fundują mi takiego snu, jak 1-2 tabletki estazolamu. Równie dobry jest zolpidem (a co ciekawe Zaleplon na mnie prawie nie działa). 10mg zolpi ładnie usypia, a 20-30mg zaleplonu zjem i nic.
Jak pisałem, temat rzeka :P
etizolam nie jest rc.
  • 595 / 111 / 0
No wiem, ale w PL nie dostaniesz go w aptekach, tylko bodajże w Japonii, Indiach i Włoszech.
W PL traktuję go więc jako "nie-apteczny".

Jeden z moich ulubionych benzo btw, zjadłem tego kilka gramów xd
  • 627 / 146 / 0
Esta jest świetna, jeśli będzie brana powiedzmy 2-3 razy na miesiąc, tylko w sytuacjach awaryjnych, gdy inne środki nas za mocno pobudziły. Bez tolerki, ulotkowe 2mg są w zupełności wystarczające. Tych, którzy nie są w ciągach uspokajaczy, trzyma jeszcze po 3-4h od wstania na drugi dzień. Wskazana kawa, jak już się wyśpisz.
Na stałe zdecydowanie odradzam, można to przypłacić zaburzeniami jelitowo-żołądkowymi, obniżonym nastrojem, w konsekwencji depresją. Może wciskać w permanentny dołek, którego nie będziemy świadomi, będąc pod wpływem estazolamu.
Dość łatwo uzależnić się od tego wieczornego ciepełka. Często, by poczuć działanie trzeba czekać godzinę, lub dłużej. Dawki lecznicze, doraźnie nie powinny robić krzywdy, jeżeli nie zapijamy tabsów alko, możliwy słowotok i nadmierna rozmowność przed snem, nic strasznego - tyle.

zolpi - doraźnie wyłącza wszelkie problemy i wycina jeszcze szybciej, pod warunkiem, że zaufamy tabletce i kładziemy się w momencie jej zaaplikowania, odcinając się od jakichkolwiek aktywności. Żadnego piwa i używek w zasięgu, łózko i kocyk. Telefon gdzieś pod ładowarkę, a nie w zasięgu wzroku.
W przeciwnym razie, możliwe ryzykowne reakcje paradoksalne i wjeżdża przypałogenność. Zamiast regeneracji, możliwa wielogodzinna nadaktywność, trasa i ryzykowne zachowania z randomowymi ludźmi(!)

Jeśli o mnie chodzi, po przebudzeniu na zolpidemie, czuję się lepiej, niż na estazolamie, bo nie ma tego efektu dnia wczorajszego i nie czuć "kaca". W trakcie leczenia estą, zdarzało się przebudzanie pod wpływem dźwięków płynących z otoczenia, podobnie ze światłem dostającym się z zewnątrz, natomiast zolpi pomagał w kamiennym śnie i żaden z wymienionych czynników, nie był problematyczny.
  • 595 / 111 / 0
W sumie debata nad siłą środków nasennych jest ciekawa, bo jak o sile benzodiazepin wiem (prawie) wszystko, to nie wiem jaką siłą odznaczają się neuroleptyki.
Kiedyś pamiętam że 1 tabletka chlorprotiksenu ścięła mnie z nóg, ostatnio brałem pomocniczo kwetiapinę czy trazodon, jednak tu nie umiem się wypowiedzieć.

Może ktoś porównać działanie nasenne np. 75mg kwety vs 10mg rolek? Pregabalina czy SSRI też powinny ułatwiać zasypianie, niestety obecnie na mnie działają tylko benzo i zolpi :S
  • 2 / 1 / 0
Odkąd pierwszy raz poszedłem do pracy mając jakoś 16 lat nigdy nie wróciłem do niej trzeźwy. Panaceum najpierw była kodeina ale po wieloletnim ciągu magicznie otworzyły mi się wrota do każdej substancji jaką zapragne. Benzo to mój uśmierzacz stanów lękowych mojego przekleństwa, potrafie miesiącami unikać najbliższych (znajomych, rodzina jest na papierze) bo czuje nieuzasadniony lęk przed kontaktem byle jakim- nawet zwykle nie odpisze. Ci co znają mnie od lat nie dziwią się już temu zawsze wracam. Nie umiem już z tym żyć, bez benzo/opio po prostu wychodze z pracy nawet jak jakoś do niej dotre. Mam dziewczyne, teraz pracuje na samodzielnym stanowisku bo tylko na takim wytrzymam, utrzymuje sie sam. Wszystko inne zawalam, trwa to latami, dusze się w środku. Przed braniem było gorzej ze mną, ale kto pamięta okres jeszcze zanim miało się naście lat. Dzisiejszy stack do pracy to: 8mg alprazolamu, 0.5 grama kodżitsu, 200 Tramalu a będe dorzucał killa razy.
  • 1312 / 138 / 8
w benzo jest tak że małe dawki dają fajny efekt terapeutyczny, jest się pewniejszym siebie, weselszym, łatwiej podejmować decyzji, nie jest się speszonym zaś jak weźmiemy trochę za dużo to już ten efekt terapeutyczny przykrywa głupawka, lekki nie ogar, lekkie zawroty głowy, poplątana gadka, brak skupienia i tracenie wątków. nawet po twarzy to widać że jest trochę za dużo benzo we krwi.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 627 / 146 / 0
Czy przy stosowaniu którejś z benzodiazepin, odczuwaliście realny wzrost wydolności organizmu? Nie pytam o chęć wykonywania czynności, spokój, łatwość w kontaktach społecznych.
Część opioidów podbija naszą tolerancję na wysiłek i przemierzane kilometry, natomiast w połączeniu z benzo, bywało mi z tym gorzej, niż na czysto. Niczym wrak.

Znajdę jakieś apteczne cukieraski, co do których nie będzie tego osłabienia mięśni, spadku siły, dołka fizycznego?
ODPOWIEDZ
Posty: 2290 • Strona 171 z 229
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.