Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 112 • Strona 1 z 12
  • 4603 / 2177 / 1
Tutaj prowadzimy dyskusję na temat poszczególnych części FAQ prawnego.
Zasady:
- Nie pisz, jeżeli nie jesteś czegoś pewien. To, że Ci się coś wydaje, nie znaczy, że jest faktem
- Opowieści stylu znam gościa, który zna gościa który miał przypał.... pozostaw na knajpę i tasiemca
- Masz doświadczenia praktyczne - opisz je.
- Jesteś prawnikiem lub studiujesz prawo - miej na uwadze, że teoria to jedno, a praktyka to drugie
- nie spamuj niepotrzebnie treścią artykułów prawa karnego - lepiej napisz, co z nich wynika.
  • 5479 / 1053 / 43
Przepraszam za dygresję.
W grudniu 2016 roku zostałem zatrzymany, byłem w szpitalu po przedawkowaniu w pracy.
Oddałem psom 1,5 g maczanek, 0,5g uli i 3 tabletki etizolamu.
Ruszyła mchina sądowa. Wyjechałem do NL.
Postawiono mi zarzuty posiadania dwóch gramów substancji (synt. kanna).
Dostałem pismo, miałem adwokata.
Sprawa była 21 marca 2017r. Nie wstawiłem się.
Wyrok - 3800zł grzywny, razem z kosztami sądowymi. (Za posiadanie 2g dopalaczy <były w dwóch woreczkach>).
Zapłaciłem, choć wiem że mogłem to wygrać.
Przecież byłem niewinny i miałem legalne środki.

Przeniosłem do tematu dyskusyjnego DexPL
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 758 / 43 / 0
bardzo mozliwe ze nie musiałeś pytanie za co dokladnie to było &
bez dokumentów niczego sie nie ustali możliwe ze wyszlo ze to narkotyki
nie zlecono dalszych badan, ktoś nie ogarnał terminu delegalizacji albo się pomylił.
generalnie jest wiele mozliwosci.
wszystko jest w dokumentach
Purple in the morning, blue in the afternoon, orange in the evening and green at night.
Just like that, one, two, three, four...
  • 3215 / 413 / 0
Zatrzymano mnie razu pewnego z jakimiś 2 gietami maczanki z AM-2201 ktora była wtedy legalna. Pół godziny odpytywano mnie na mieście co to, z kim paliłem, skąd to mam i grożono (sic!) tym, że zaraz podjedzie patrol z psem policyjnym ktory szybko ustali czy to nie marihuanen, albo że zrobią mi testy i jeśli wyjdzie w nich THC to juz w ogole mam przejebane %-D
Mimo śmiesznej ilości, tego że nic mi nie groziło i ogólnie tego, ze pan policjant chyba sam nie wierzył w to co mówi usłyszałem klasyczne "jak teraz sie do wszystkiego przyznasz to nie będzie przypału" albo "jak powiesz od kogo to masz to będzie mniejsza kara". Zwlaszcza to drugie mocno mnie rozbawiło

Sytuacja kończy się tak, że samarka zostaje mi zwrócona, policja każe mi spierdalać, ja uprzejmie dziękuje za zmarnowany czas i wracam do swoich zajęć. To wydarzenie uświadomiło mi jak bardzo można bazować na czyjejś nieznajomości prawa i stresie wynikającym z sytuacji , albo jakimi absurdalnymi głupotami można grozić w celu wydobycia informacji od potencjalnego podejrzanego. Wystarczyło być, uprzejmym acz stanowczym w swoim odmawianiu czegokolwiek żeby mieć spokój.

Nie mam pojęcia co musiałeś odpierdalać london, ażeby mieć jakiekolwiek problemy z tytułu posiadania legalu, chociaż z drugiej stron to, że przedawkowaleś srodki ktore miales przy sobie niekoniecznie działało na twoją korzyść
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 581 / 75 / 0
Mnie kiedyś zatrzymali z coś koło 20g 3mmc (przed delegalem). Na teście na komisariacie - a jakże - wyszło, że to crack.

Od razu gadka "No to cię ktoś na minę wpakował, sprzedając co innego", cały czas opowiadali o dwóch typach, którzy przed chwilą ode mnie kupili 2g i wszystko już im opowiedzieli (bzdura, nie było żadnych typów, żadnych 2 gramów), no i oczywiście non stop przewijało się "areszt 3 miesiące" - od tego też zaczął prokurator nasze spotkanie. Skończyło się oczywiście na tym, że wróciłem do domu, a po dwóch tygodniach, jak przyszły wyniki badań fizykochemicznych, policjant z uśmiechem na ustach, życzył mi udanego weekendu (był to piatek) oddając wszystko z powrotem.

I pamiętam, że przez cały ten czas, od zatrzymania, przez wyjasnienia, po pogadankę z prokuratorem następnego dnia, byłem mega szczesliwy, że poczytałem wcześniej dużo na hajpie o tym, co w takiej sytuacji robić i mówić.

Najważniejsze, żeby cały czas bym kulturalnym i nie panikowac, nie dawać im się podpuscic na gadkę, że "ktoś już i tak wszystko im opowiedzial" itp. A jeśli London ;) - wiemy, że mamy legal, to poprpsic o szczegółową analizę. (Bo nawet gdyby jakiś nielegal tam siedział, to biegły ustali jego faktyczną zawartość, a na komisariacie wpiszą calosc jako nielegal, do tego zwazone razem z workiem - to może wpłynąć pozniej na decyzje).
Nedawno np. mój kumpel sie obsrał i poddał się bez sensu dobrowolnie karze za posiadanie 1.6 mefedronu, mimo że to co miał obok mefedronu nawet nie leżało...
Uwaga! Użytkownik MrMagnificus jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 948 / 274 / 2
Czy można odmówić zeznania w charakterze świadka, jeżeli chodzi o zamawianie substancji przez internet, z jakichś rcków, których przy mnie nie znaleziono, a zrobiłem głupią rzecz i zamówiłem coś korzystając ze swojego rachunku bankowego? Jestem prawie pewny, że takie wezwanie dostanę prędzej czy później...
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4603 / 2177 / 1
Można, ale po co? Odmówić możesz wyłącznie jeżeli odpowiedz naraziła by Ciebie lub osobę Tobie bliską na odpowiedzialność karną lub karną skarbową. Nie łatwiej:

Nie pamiętam, nie mogę sobie przypomnieć, jakoś umknęło mi, nie wykluczam, nie myślę że tak mogło być, Nie jestem w stanie ani potwierdzić, ani zaprzeczyć itd... W włni współpracujący świadek, ale po prostu ma tyle na głowie, że nie pamięta szczegółów
  • 449 / 26 / 1
Wspaniałe faq, bardzo fool-proof. Czekam na "częściowo obiecany" opis życia w areszcie/więzieniu, bo pięknie się Autora czyta.

Od siebie dodam, że warto założyć, iż podczas spotkania z jakimkolwiek przedstawicielem wymiaru sprawiedliwości, mamy do czynienia z osobą inteligentną. Pomijając zalecane już bycie uprzejmym, to warto przyjąć, że znają się oni nieco na slangu itp., więc jeśli mamy w historii wiadomości o "graniu w zielone" (banalne:-) ) czy wpis z naszego konta, że SWIM kupił ileśtam czegoś gdzieś czy "śniło mi się, że kupiłem kilo białka", to możemy być pewni, że zostanie to użyte przeciw nam. Czasem różne metafory czy "hermetyczne gadki" ze znajomymi są nad-interpretowane i podciągane pod rozmowy o dragach, bo o tym też słyszałem - kumpel dostał udzielanie narkotyku innej osobie, bo znaleziono najpierw woreczek z mj a potem rozmowę w popularnym portalu, w której "poetycko" określał zwykłe picie alkoholu (co prawda pewnie więcej czynników miało na wyrok wpływ, to typowy sebo-hawudepowiec, co mogło mieć znaczenie).
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 137 / 8 / 0
26 czerwca 2018london5 pisze:
Przepraszam za dygresję.
W grudniu 2016 roku zostałem zatrzymany, byłem w szpitalu po przedawkowaniu w pracy.
Oddałem psom 1,5 g maczanek, 0,5g uli i 3 tabletki etizolamu.
Ruszyła mchina sądowa. Wyjechałem do NL.
Postawiono mi zarzuty posiadania dwóch gramów substancji (synt. kanna).
Dostałem pismo, miałem adwokata.
Sprawa była 21 marca 2017r. Nie wstawiłem się.
Wyrok - 3800zł grzywny, razem z kosztami sądowymi. (Za posiadanie 2g dopalaczy <były w dwóch woreczkach>).
Zapłaciłem, choć wiem że mogłem to wygrać.
Przecież byłem niewinny i miałem legalne środki.
Miałeś adwokata i dostałeś 4k grzywny za legalne substancje, w dodatku w takich ilościach?
Pamiętasz treść wezwania? Stawiennictwo było obowiązkowe? Masz uzasadnienie wyroku?

Przy okazji- czy w sprawie np. o wykroczenie, przy wezwaniu z podkreślonym tekstem, że "stawiennictwo obowiązkowe", jeżeli pojawi się sam adwokat (który, chyba w moim imieniu, ma status strony w sprawie), obowiązkowe stawiennictwo zostało "spełnione"?
Uwaga! Użytkownik haze_warrior jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4603 / 2177 / 1
26 czerwca 2018haze_warrior pisze:

Miałeś adwokata i dostałeś 4k grzywny za legalne substancje, w dodatku w takich ilościach?
Pamiętasz treść wezwania? Stawiennictwo było obowiązkowe? Masz uzasadnienie wyroku?

Przy okazji- czy w sprawie np. o wykroczenie, przy wezwaniu z podkreślonym tekstem, że "stawiennictwo obowiązkowe", jeżeli pojawi się sam adwokat (który, chyba w moim imieniu, ma status strony w sprawie), obowiązkowe stawiennictwo zostało "spełnione"?
1. Jakie wezwanie. Na rozprawę sądową się nie wzywa, a zawiadamia jedynie o jej terminie. Napisał też, że odbyła się rozprawa sądowa i zapadł wyrok. Obecność oskarżonego jeżeli nie jest to sprawa o zbrodnie, nie jest obowiązkowa. Odczytano o prostu jego wyjaśnienia złożone w toku dochodzenia policyjnego (albo ich brak). Skoro się nie interesował, nie stawił, to nic dziwnego, że sąd wziął za prawdziwe dowody przedstawione przez prokuraturę i wydał wyrok taki, a nie inny. Wystarczyło, że ta maczana była skażona nawet w niewielkim stopniu czymś co jest nielegalne. Badanie cheiczne, co do zawartości tez nie musiało się odbywać. Policja mogła przedstawić badanie zrobione testami przenośnymi (na którym wyszło, że to jakaś metaafa, czy coś podobnego i koniec) Fakt, że było to niebezpieczne dla zdrowia sam potwierdził padając na pysk w pracy.
O uzasadnieni wyroku to trzeba wnioskować, jeżeli któraś ze stron nie zawnioskuje, żaden sąd nie pisze uzasadnienia z zasady.

2. W sprawie o wykroczenie jeżeli masz wezwanie na Policję "stawiennictwo obowiązkowe", bo jeżeli jest to sprawa przeciwko Tobie to musisz się stawić. Adwokat, nie może składać wyjaśnień za Ciebie. Oczywiście, możesz wejść z nim, powiedzieć, że nie składasz wyjaśnień i wyjść po podpisaniu dokumentów. Ale stawić się musisz. Zresztą w sprawach o wykroczenie to sądy z zasady klepią wszystkie wnioski Policji.
Na wezwaniu na stronie odwrotnej masz skrót wypisu z aktów prawnych mówiących o Twoich prawach i obowiązkach.

Jeżeli jest to tylko pomyłka pojęciowa z twojej strony (wezwanie/zawiadomienie) i w zawiadomieniu o terminie rozpraw jest informacja o stawiennictwie obowiązkowym, to masz obowiązek się stawić. Najpewniej o odczytaniu treści zarzutów i informacji, czy się przyznajesz, czy nie i czy będziesz zeznawał będziesz już wolny. Ale generalnie w sprawach o wykroczenia to obywatelowi powinno zależeć na rozprawie i obecności, bo w przypadku nieobecności na 99% sąd uzna argumenty policji.
ODPOWIEDZ
Posty: 112 • Strona 1 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.