@Br0wnSugar , a jakiego rodzaju to terapia? Bo ja tak powiedziałem kiedyś na swojej terapii i zamiast mi pomóc to stwierdzili, że mam spierdalać do ośrodka. Także to nie zawsze jest dobre, zależy na co jest nastawiona terapia, bo skoro i tak masz zamiar grzać to powiedzenie prawdy może mieć swoje konsekwencje potem. Chyba, że o to Ci właśnie chodzi, o jakiegoś kopa z zewnątrz, żebyś się ogarnął? No to wtedy powiedz im to i obserwuj reakcje.
Ej to jest mega dziwne że my na terapii gadamy o takich rzeczach, wchodze na hajpa i widze podobny motyw rozterek... weirdooo.
ps. po wzięciu bupry jestem już stuprocentowo przekonany że to skręcik a nie grypa. Wszystko jak ręką odjął ahh, co za ulga... A teraz popijam piwko i mam nadzieje że aż tak bardzo nei jestem chaotyczny i cos z tego da się zrozumieć iks dee.
@eth0 Grupowa terapia dla osób uzależnionych, prowadzi ją terapeuta, swoją drogą ten sam co przyjmuje mnie na indywidualną no i nie tylko mnie. Fakt czasami trzeba uważać co się cche powiedzieć bo potem może to być tołkowane typu, przychodzisz tydzień później i słyszzysz "a czy już zastanawiałeś się nad ośrodkiem?" albo za kolejny tydzień przychodzisz i słyszysz "ja bym na Twoim miejscu zastanowił się nad wybranie się do ośrodka" itp. itd. przerabiałem to na indywidualnej właśnie. Zauważyłem też pewną zależność, że trzeba być stanowczym w tym co sie mówi. Jeśli się pierdolisz w tańcu i mówisz w sposób... że jestes niepewny, że nie wiesz, a może tak, a może nie... to będą cisnąć na coś, a jeśli stanowczo się powie że się przemyślało sprawę i np. postanawiasz nie iść do ośrodka, dlaczego? bo sam sobie dasz radę, bo np. boisz się tego i tamtego i takie tam i dają Ci swego rodzaju spokój. Przynajmniej u mnie tak było, terapeuta przestał naciskać jak powiedziałem stanowczo że nie pójdę i tyle bo temu i temu i koniec. No i terapia wchodziła na jakiś inny tor.
Co do dzisiejszej terapii, powiedziałem jedynie że mam natłok myśli, bo mam, że budze się codziennie poo otworzeniu oczu z myślami żeby biedz do aptek i wykupić sobie drobinę opiatów, za sprawą których mógłbym czuć się normalnie i funkcjonowac a nie na siłę spadać z łózka żeby się zwlec i po 3 dniach bycia brudasem zmusić się do prysznica żeby pójść na tą jebitną terapie i nie wyglądać jak zombie. Usłyszałem kilka miłych słów, zdziwiłem sie bo w sumie nic takiego więcej nie powiedziałem a poczułem się przez moment... Że ktoś faktycznie z własnej czystej woli i chęci, jakoś ingeruje w moje samopoczucie i emocje.
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
To, co napisałeś @Brown jest istotne, kurwa w relacji wiadomo że seks jest arcyważny, ale można bez niego trochę przetrwać przecież... tak proste, a jednak o tym nie pomyślałem. To i tak nawet się dobrze nie zaczęło, ale wiadomo że już się analizuje różne ewentualności "co będzie jeśli...". Tak więc też a propo tego co napisałeś Ujebany, za wcześnie i to dużo za wcześnie żeby używać takich słów jak kochać. Chuj wie co będzie. Napiszę za jakiś czas, jak to spierdoliłem :-D
kuuurwa cieszę sie że mogłem jakoś pomóc, czy wesprzeć czy cokolwiek co sprawiło że lepiej się poczułeś serio. Masz moje wsparcie.
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
btw Jak na razie układa mi się z nią choć mam wrażenie że na wielkim fundamencie "opiaty" ale chuj i tak w końcu umrę w samotności a dokładniej cytując toncia Z samotnością
@Br0wnSugar mógł byś przybliżyć mi co to za terapia w jakicsposób to się odbywa i miasto czy nawet ośrodek choć to już bardziej pewnie na priv (fajnie jak byś dał znać też jak to wygląda z testami na dragi, czy robią i jak to się odbywa). był bym wdzięczny za odpowiedz, serdeczne pozdro i jeśli twoim celem jest rzucenie tego gówna (imo zajebistego bo kto tu nie lubi opio ) to życzę z całego wyprutego z emocji serca powodzonka : ]
taka moja opinia c:
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.