Sory, ale teraz to pier...za przeproszeniem. Jak zaczynałem liceum w 96 roku to o trawce słyszało może 30% klasy. Kontakt z nią miało może 15%, a regularnie paliły 2-3 osoby.
Ze stymulantów była jedynie amfa... Styczność jeszcze mniejsza niż w przypadku ganji.
Opio za wyjątkiem kody nie brał nikt, bo niby skad mieli by brać. Nie było tylu syntetyków i półsyntetykóww co teraz.
hel, kompot to były synonimy kompletnej patologii z która nikt z nas nie chciał miec nic wspólnego...
Jak jest teraz?
Niech się wypowie ktoś kto kończy liceum, lub niedawno skończył...
Ile osób nie ćpało w życiu? 20% klasy?
PS. Piło się tyle samo co teraz. Ale jak pilismy, to nie miksowaliśmy nigdy. teraz miksuje się wszystko. Bo przeciez ma być grubo!
06 czerwca 2018eth0 pisze: @guccilui
Takie gadanie typowo Januszowe "kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów"
Prawda jest taka, że ludzie zawsze się kurwili młodego od wieku (kwestia charakteru i temperamentu) i ćpali to co akurat było po ręką. Jedyna różnica to taka, że wtedy nie było internetu i nikt się tym nie chwalił na portalach społecznościowych czy forach takich jak to, ale patologie zawsze istniały, po prostu były tematem tabu. A właściwie nawet nie były patologią tylko czymś normalnym w pewnych środowiskach. Teraz po prostu zwraca się na to większą uwagę. No i jest większa różnorodność substancji do wyboru. Ale mechanizmy wciąż te same.
Każde pokolenie narzeka młodzież, żeby się chociaż trochę wybielić.
Ojej, to straszneOstatnio zresztą widziałem, jak 13 latki słuchały "Bogini Seksu" z telefonu, śpiewały, coś o ruchaniu gadały.
My jako 12-13 latki słuchaliśmy Peji, Liroya i tych wszystkich ordynarnych raperów, którzy nawijali o ruchaniu, ćpaniu i zabijaniu. To było po prostu normalne. I to, że niektóre laski się puszczały, a chłopacy się chwalili którą przelecieli. Oczywiście nie wszyscy, bo jak już wspomniałem to kwestia charakteru i temperamentu, a nie tego z jakiego domu kto pochodzi. To samo z ćpaniem, z tym że tutaj to bardziej chodziło o to czy ktoś tym uciekał od rzeczywistości, bo miał jakieś problemy, czy ćpał pod wpływem chwili, żeby zaimponować znajomym. Ci pierwsi mieli przejebane i najszybciej się uzależniali, dla tych drugich raczej nie był to większy problem, bo mieli całą masę innych rzeczy do roboty poza ćpaniem.
Po prostu przesunęły się pewne granice i to nie są odosobnione przypadki, to co było kiedyś wyjątkiem od reguły teraz jest regułą. I zaznaczam jeszcze raz, serio sram na to, ale jest to po prostu obserwacja od niechcenia.
Z nostalgią to ja moge wspominać różne piękne chwile, a nie statystyki ćpania i ruchania xx lat temu. No, ale myślę że młodzi mogą pozazdrościć starszemu pokoleniu dawnych piguł MDMA, bo te sprzed 15 lat to było coś niesamowitego :-)
z tego co sie czyta to teraz tez są dobre, a czasami nawet bardzo dobre.
http://www.youtube.com/watch?v=oz4v9WwEUFA
No to mówi samo przez się
06 czerwca 2018Jamedris pisze: "Zawsze mnie śmieszy, jak ktoś mówi, że jeśli ktoś wychował się w patoli to na pewno będzie z niego patus i nic nie osiągnie, a jak ktoś ma rodziców lekarzy itp, to musi odnieść sukces w życiu."
I w swoim środowisku widzę tendencję wręcz odwrotną; ci "z patoli", mniejszej bądź większej, w pewnym momencie mają - albo i nie - ocknięcie i robią wszystko, by się od niej uwolnić; natomiast tamci drudzy są niczym święte krowy przekonane o swojej nieśmiertelności, nietykalności i tym, że jak zdarzy się wpadka, to starzy wyłożą hajs na adwokata nie z urzędu.
Czyta się niektóre wpisy jak kryminał ale w pełni oddaje obraz obecnej patologii nie tylko takiej jaką znamy ale tez takiej o jakiej po prostu nie mieliśmy pojęcia, blog tyczy głównie alcusów ale o ćpaniu też się coś znajdzie :-) tak więc jesli ktoś zainteresowany to miłej lektury
http://margineszycia.blogspot.com/
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
i walą klefixa
eh.. a gdyby taka maryhuanina i kokaina była legalna
pewnie chuja by to dało
16 czerwca 2018OdwiertKorzenny pisze: eh.. a gdyby taka maryhuanina i kokaina była legalna
pewnie chuja by to dało
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Moi rodzice mieszkają w małej gminie, gdzie jest tylko jedna apteka, tak więc będąc u nich, idę do apteki kupić thio, a tam nie ma ani thio, ani w ogóle jakiegokolwiek produktu z kodą bądź DXM! Że mnie pani farmaceutka nie znała, a ja zdecydowanie wyglądałam na chorą (tak naprawdę zapchany nos był tylko i wyłącznie wynikiem walenia klefa przez dłuży czas %-D), to zapytałam dlaczego, a ona odpowiedziała, że celowo nie zamawiają, gdyż zarz obok jest szkoła średnia i gimnazjum i nauczyciele z tamtejszych szkół sami poprosili by nie zaopatrywać apteki w te leki, bo im uczniowie przychodzą naćpani na zajęcia %-D Ech, ta młodzież. W ich wieku byłam jeszcze w miarę wolna od substancji psychoaktywnych, szła wóda i czasami mj. Dopiero na studiach wyszła ze mnie cała patologia xD
Oj, wizja spróbowania koko dużej czystości zachęca, zwłaszcza że to co mi okoliczni znosili na imprezy to była KURWA MĄKA :|
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.