PST - KUPNO MAKU VOL. 5 "W dobie kryzysu"
Moderatorzy: Magiczny Ogród, Opioidy
dzisiaj kupiłem ponownie 3 paczki tego samego maku dam znac jak porobiło:)
Nic nigdy nie było dla mnie zbyt dziwne.
Hunter S. Thompson Lęk i odraza w Las Vegas
Gdy narkotyki wchodzą za mocno – o historii mrocznych rządowych eksperymentów
Wroga można obezwładnić, ale lepiej by było, gdyby dało się nad nim zapanować. A gdyby tak niszczyć umysły, a potem programować je na nowo? To nie Archiwum X, to prawdziwy Projekt MKUltra, prowadzony latami przez rząd USA.Prof. Piotr Gałecki: Redukcja szkód to jeden z etapów terapii uzależnień
„Redukcja szkód jest przeznaczona dla pacjentów, u których ze względu na stan zdrowia niemożliwe jest uzyskanie pełnej abstynencji. Zmniejszenie ilości przyjmowanej przez daną osobę substancji psychoaktywnej — dotyczy to także liczby wypalanych dziennie papierosów — zawsze będzie się wiązało z korzyściami zdrowotnymi” — mówi prof. Piotr Gałecki. Rozmawiamy z nim na temat znaczenia tej metody w terapii uzależnień, w tym również nikotynizmu.BTW - chciałem ostatnio sprawdzić jak tam sytuacja zza oceanem. Reddit jak to Reddit - zchodzi albo właściwie to już zszedł na psy jeśli chodzi o wolność i swobodę wypowiedzi, tak że Neuropa i jej amerykański odpowiednik zablokował możliwość komentowania i dyskutowania nt. jakości/działania serii tak, że w /r/poppytea niczego się nie dowiemy.... W /r/opiates zabronili znowu dyskusji nt. maku....bo od tego niby jest ta pierwsza grupa ;) W ostateczności wlazłem na Amazona i poczytałem komentarze pod produktami "poppy seeds" dwóch znanych marek które wcześniej dostarczały ziarna Angielskie - te ichniejsze mocarze.... no i 'Dzień Dziecka' się już tam dawno skończył. Z komentarzy wynika, że pakują tam teraz Hiszpańskie ziarna które oceniają bardzo słabo (być może ciągle porównują do Angielskich, które pochodziły z upraw na potrzeby farmaceutyczne...więc wiadomo ;) Chyba na początku ziarna traktowali jako odpad ale ktoś wpadł na pomysł, że może będzie się sprzedawać :)) W każdym razie Brytyjskie eldorado się skończyło, sprzedają hiszpańskie ale z komentarzy wynika, że nie dość, że są słabe to generalnie jest huśtawka tzn. raz działają, raz nie.. Ciekawe jest to, że dla Amerykanów się hiszpańskie ziarna znalazły w dobie posuchy...
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
Miłość jest jak opium...
13 czerwca 2019skandal pisze: Wiesz, nie do końca zgodzę się że to pierdolenie. Nie jestem pewien co do Francji ale UK i Hiszpania, nie miały, ogólnodostępnego maku importowanego. Tylko i wyłącznie lokalny i dodatkowo była to tylko JEDNA firma sprzedająca ziarno na cały kraj. Więc gdy taka firma wprowadzi oczyszczanie to cały kraj ma problem.jesli chcesz znac dokladne liczby to import maku do hiszpanii wynosi 0.5% [23 najwiekszy importer]
do francji 1.5%
do polski 5.6% [8 na swiecie importer]
import do czech 3.5%
srednia cena za kilogram wynosi troche ponad 5 dolarów za kg w PL i Czechach
14 czerwca 2019AlienForms pisze: Ciekawe jest to, że dla Amerykanów się hiszpańskie ziarna znalazły w dobie posuchy...dla ciebie tez się mogą znalezc. po prostu są bardzo drogie.
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ
W tej chwili nie można ich dostać, nawet w USA.
Gdy wycofali mak z supermarketów, rolę przejęła ich pewna firma, sprzedająca Angielski mak. Gdy nagle tego zaprzestali to wprowadzili ofertę z Hiszpanii i taki dziwnych krajów jak Australia czy Nowa Zelandia. Jednak prawie w ogóle nie działały i... Praktycznie zaprzestali sprzedaży.
Założę się że wiedzieli do czego używali ludzie tego maku.
Niby w tej chwili w UK można kupić Hiszpański mak ale jest w tak zaporowej cenie że szkoda gadać.
Poza tym, chciałbym raz na zawsze rozwiać mit, jakoby Angielski mak był nie wiadomo jak mocny bo pochodził z odmiany uprawiane specjalnie dla morfiny.
Owszem, był mocny, zawsze działał ale porownalem go kiedyś z Polskim makiem. Nie pamiętam dokładnie serii ale był to bakaland z połowy 2016,zachwalany tutaj jako mocarz.
Kilogram Angielskiego maku odpowiadał ok 1.4-1.5kg.
Tak był mocniejszy od Polskiego ale nie aż tak jak hamburgery pisały na reddit że biorą w ciągu po 50-100g.
Rany ale sobie znowu robię smaka na coś czego nie dostanę :(
PS. Co do tematu że wcześniejszej strony, najbardziej rozbawila mnie osoba która pisała że wyciąga 200mg morfiny za pomocą coli na patelni z jakiegoś czeskiego gówna hahah
Ps2. Próbuję załatwić sobie żeby lekarz zamienił mi metadon na morfine.
Nie jest to łatwe ale jest możliwe.
morfina jak działa doskonale wiemy.
metadon dla mnie jest taki "sztuczny".
Dzięki prostym sztuczką, metadon cały czas na mnie działa.
Jednak ogranicza się to tylko do chwili swędzenie, ewentualnie krótkie nodowanie na godzinkę i właściwie koniec. Żadnej euforii, poprawy humoru chociaż. No kompletnie nic.
Co innego morfina która bardzo dobrze na mnie działa no i można czasami acetylowac :)
Powinienem dostawać ok 500mg dziennie na początku, ile więcej dostanę to nie wiem.
To już praktycznie nie ma nic wspólnego z leczeniem ale przy moich zaburzeniach psychicznych to właściwie nie ma co leczyć. W sensie że nie wiele da się zrobić.
A skoro państwo ma mi to przepisywać zupełnie za darmo i bez problemów to ja nie widzę żadnej przeszkody :)
Wybralem 2 paczki, ktore bardzo się różniły od pozostałych nasionami.
otwieram jedną paczkę -> buchnęło aromatem jak z klepaczy
drugą otworzyłem i już nie buchnęło
1 paczka dała mleczną przepłuczkę.
2 paczka zolto-zieloną, ale w smaku nie była gorzka.
Jakies pojedyncze miligramy tam były, ale nic ciekawego.
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ
Na czacie siedzi 2112 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości