Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
52
26%
Thioco
147
74%

Liczba głosów: 199

ODPOWIEDZ
Posty: 10372 • Strona 900 z 1038
  • 2 / / 0
Walnięcie kodeiny 300-400mg załóżmy raz-dwa razy w tygodniu albo raz na 2 tygodnie wpłynie na wyniki siłowe załóżmy na testosteron?
Przyjmowane w dniu treningowym oczywiście po siłowni czy w rest day?
Inne opio tylko oksy,DHC,czy tramal wiem że na pewno wpływają na wynik siłowe a jak jest z kodeiną?
Dzięki za uwagę byczki.
Uwaga! Użytkownik Bolek5 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 120 / 27 / 0
Nie no bez przesady ziomki dzisiaj wrzuciłem do mordy 26 tabletek thiocodinu i zapiłem drogą colką.
Bez przesady ziomki smak nie taki zły no i nie ma co tracić czasu na głęboki połyk pojedyńczych sztuk.
Jak wiadomo my ćpuneksy wykorzystujemy full czasu jaki mamy w dniu i nie ma co tracić czasu ziomki, bez przesady ziomki. Dobra nie mogę pisać narazie
uzależniony od bycia nietrzeźwym
  • 3337 / 509 / 0
03 sierpnia 2022Bolek5 pisze:
Walnięcie kodeiny 300-400mg załóżmy raz-dwa razy w tygodniu albo raz na 2 tygodnie wpłynie na wyniki siłowe załóżmy na testosteron?
Przyjmowane w dniu treningowym oczywiście po siłowni czy w rest day?
Inne opio tylko oksy,DHC,czy tramal wiem że na pewno wpływają na wynik siłowe a jak jest z kodeiną?
Dzięki za uwagę byczki.
kodeina to również opioid. Tak. Wpływa. I to nawet nieźle licz się po maratonie z kodą tak dwa tygodnie na reset.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 100 / 28 / 0
Dwa tygodnie na reset??? To nic dziwnego, że mimo wyciskania 3x w tygodniu nie mogę za chiny zrobić masy %-D

A tak poza tym to dzisiaj, po 3 tygodniach na czysto, się złamałem i wrzuciłem rano amph p.o. Trochę za dużo, więc jak przyszła zwała to nogi same zaniosły mnie do apteki. Właśnie wlatują 4 nuro plus. Trochę szkoda, ale widzę, że działa jak należy mimo mojego ostatniego przejścia na brintellix.

W ogóle to robił ktoś kiedy galaretkę z kodą? Taki głupi pomysł ostatnio mi do głowy wpadł :patrzy:
  • 18 / 3 / 0
15 lipca 2022g3no pisze:
Maxi235 alpra, koda i alko czy alpra i alko?
Ja tabletki z sulfogwajakolem używam obecnie sporadycznie, ale są ok, dobry stosunek ceny do ilości.
Jak dla mnie alpra, koda i alko to zbyt srogo, ale to wszystko zależy od wielu czynników: tolerancja, dawki itp. Zależy też co chcesz osiągnąć; opiatowa błogość, czy benzodiazepinowa zamuła, ale myślę, że alpra i etanol starczy
  • 877 / 68 / 0
Masz całkowitą rację. Set and setting. Ja BZP obecnie nie używam. W sumie to już tak długo tego nie wrzucałem, że nie pamiętam co to daje. Jednak kiedyś alprazolam jadłem. Pamiętam, że np. 0,25 mg to dało się dorzucić do czegoś innego i jakoś było. Większe dawki jednak powodowały amnezję. Za to przy tych mniejszych miałem gastro.
  • 57 / 6 / 0
Po ostatnich razach jakiś czas nie brałem. To znaczy tak mi się wydaje. Przeszedłem na standardowe 450mg, żeby coś poczuć. Po zmieszaniu z alkoholem, dosłownie kilkoma łykami piwa, koda powaliła mnie po raz pierwszy tak potwornie. Było bardzo przyjemnie. Tylko zacząłem o 18 i gdzieś tak o 1 w nocy chciałem już iść spać, ale się nie dało. Pojawiły się problemy z oddychaniem. Wstawałem i budziłem się na zmianę do 7 rano. Nudności miałem do 18 kolejnego dnia, czyli trzymało mnie równo 24h.

Później trzeźwiałem. Przeszedłem znowu na 300mg i było okej. Nie mam pojęcia co też się stało, że postanowiłem wypić wszystkie butelki thiocco, których posiadałem 5. Pamiętam, że 600mg nic mi nei dało i bardzo się zawiodłem, dlatego zarzuciłem piątą butelkę, której zawartość wraz z pozostałymi 4 butelkami i litrem soku grejfrutowego wyrzygałem do ubikacji.

Poprzysiągłem sobie trzeźwość. Wziąłem leki od psychiatry. Miałem wziąć połówkę, ale czułem się tak źle psychicznie, że zarzuciłem jedną, a potem 2 tabletki paroksetyny, co skończyło się weekendem na drgawkach, biegunce i szczękościsku. W trzeźwości wytrzymałem do wczoraj. 600mg. Nie powaliło mnie. Było fajnie przez 2 godziny, potem przez kolejne 3 czułem tylko spokój. O pierwszej w nocy znowu się zaczęło. Mózg zapomina o oddychaniu, gdy zasypia. Telepałem się w łóżku. Pamiętam, że obudziłem się rano i kreśliłem rękami jakieś szlaczki w powietrzu. Dźwięk motocyklu na ulicy sprawił, że dostałem ataku paniki. Brzuch przez noc wydawał potworne bulgoty. Nudności trzymały mnie również do 18.

Rozumiem, że to Bóg daje mi znać, że pora odpuścić? XD
  • 1 / / 0
4 lata bez kody i 2 lata odwyku poszły się jebać. Jest mi zajebiście przykro. Coś znowu pokusiło do założenia konta tutaj. Boję się tego jak bardzo nie potrafię zapanować nad własnymi wyborami
  • 101 / 26 / 0
Witam, mam pytanie. Czy jest tu ktoś kto próbował inną droge podania kodeiny aniżeli oralną. Czysto teoretycznie możliwymi sposobami spożycia są jeszcze podskórny, domięsniowy (i doodbytniczy?). Wiem, że zażycie tej substancji drogą inną niż p.o w rzeczywistości jest pewnie nieopłacalne/niepraktyczne, jednak skoro jest taka możliwość to może znalazł sie taki śmiałek który zamiast żreć thiocodin, po óprzednim przetwórzeniu zaaplikował go sobie np. domięsniowo. Zastanawia mnie również czy jeżeli taka niecodzienna droga podania metylomorfiny jest możliwa, to czy dotyczy to fosforanu kodeiny, którego można pozyskać z dostępnych bez recepty leków, czy też dotyczy to kodeiny w innej postaci.

Przeniesiono do wątku ogólnego — Catch
"Naznaczona blizną haju twarz narkomana"
  • 139 / 27 / 0
Kode da się walić domięśniowo i podskórnie ale towar musi być zajebiście czysty jeśli nie chcesz sobie niczego rozjebac, uzyskanie roztworu z tylu tabletek do takiej aplikacji w warunkach domowych było by bardzo trudne (o ile w ogóle możliwe). W dodatku nie wiem czy preparaty do podawania np podskórnie nie zawierają czasem kodeiny w postaci siarczanu zamiast fosforanu ale chuj wie czy to prawda, kiedyś mi się obiło o uszy. Co do aplikacji doodbytniczej, da się, na forum chodzą plotki że działa mocniej ale kiedyś na jakiejś angielskiej stronce spotkałem się z informacją że nie ma różnicy pomiędzy podaniem oralnym i analnym %-D jak znajdę źródło to podrzucę.

Teraz pytanie do reszty, jak duzo czasu zajmuje powrót do stanu tolerki aby po wzięciu poczuć się jak za pierwszym razem? 3-4 miesiące wystarcza? Tęsknię za czasami gdy zimowymi wieczorami oglądałem fast and forious i po 450mg rozplywalem się z rozkoszy. Wiem, że rozdziewiczone receptory już nie wrócą do fabrycznego stanu ale myślę że mogą być bardzo blisko. Tak miło wspominam pierwsze grzania że byłbym wstanie wytrzymać kilka miesięcy abstynencji żeby znowu poczuć ten stan. Z góry dzięki za odpowiedź.
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
ODPOWIEDZ
Posty: 10372 • Strona 900 z 1038
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.