TALK - Rozmowy [H]

[weltsmerza]

Nie wiem czy podzielacie moje zdanie, ale jest coś ekscytującego w zażyciu swojej dawki kodeiny (lub: zastąp jakimkolwiek narkotykiem, który lubisz) i oczekiwaniu na wjazd. Lubię jak trwa 1-2h bo wiem, że wtedy najlepsze jeszcze przede mną

[ema112]

ja mam odwrotnie, chce tylko natychmiast. jak przygotowuje sobie strzala i przymierzam sie do wklucia, to mam taki mini-wjazd od samej adrenaliny jeszcze przed zapodaniem sobie dawki.

[p420]

Nie wiem czy podzielacie moje zdanie, ale jest coś ekscytującego w zażyciu swojej dawki kodeiny (lub: zastąp jakimkolwiek narkotykiem, który lubisz) i oczekiwaniu na wjazd. Lubię jak trwa 1-2h bo wiem, że wtedy najlepsze jeszcze przede mną

https://soundcloud.com/h-jinx/juice-wrl ... ng-for-the

https://genius.com/Juice-wrld-waiting-f ... -me-lyrics

[Tristan1]

Jak najlepiej stosować Zomiren SR do kody żeby miało dobre działanie . Przed kodą, po kodzie ?

[pomasujplecki]

Nie wiem czy podzielacie moje zdanie, ale jest coś ekscytującego w zażyciu swojej dawki kodeiny (lub: zastąp jakimkolwiek narkotykiem, który lubisz) i oczekiwaniu na wjazd. Lubię jak trwa 1-2h bo wiem, że wtedy najlepsze jeszcze przede mną

Też Ci się chce srac? Ja tylko czekam aż koda wejdzie bo mnie zawsze z ekscytacji prenarkotycznej bierze na kibel. A przy kodzie wiadomo, jednym z objawów uzależnienia jest sraka więc efekt jest spotęgowany.

Anyway. Znacie jakieś sposoby alternatywy na ciągotki? Nie mogę przerwać tego ciągu. Jest coś co zastąpi mi uwagę przez pierwsze dni? Nie chodzi mi o uzależnienie fizyczne bo są leki które niwelują objawy tylko ta chec zażycia kodeiny psuje mi plan odchodzenia od substancji psychoaktywnych.

Dosłownie pytam o coś z deszczu pod rynnę na okres tymczasowy aż się to wymaze z głowy (te pierwsze 1-2tyg), bo nie znam gorszego rynsztoku niż opiaty.

[friendafterrehab]

Ja również nie tylko przy kodzie ale i PST mam ekscytacje prenarkotyczną, która powoduje że nagle chce mi się do toalety. Przychodzi czas na przepłuczkę i nagle zdziwienie:D Tak samo przy kodzie miałem, ciekawe zjawisko, fajnie to ubrałeś w słowa.
A co do ciągotek nie ma skutecznych rozwiązań. Pomogać może zaplanowanie sobie dnia, a szczególnie spędzenie z kimś tych dni.

[Mikszu]

Nie wiem czy podzielacie moje zdanie, ale jest coś ekscytującego w zażyciu swojej dawki kodeiny (lub: zastąp jakimkolwiek narkotykiem, który lubisz) i oczekiwaniu na wjazd. Lubię jak trwa 1-2h bo wiem, że wtedy najlepsze jeszcze przede mną

kodeina wchodzi ci 1-2h? Mi nawet nierozgryziona na pelny zoladek wchodzi jakieś 40minut. Kilka godzin po posiłku pogryzione wchodzi jakieś 20minut. Syrop kiedyś jak próbowałem to jeszcze szybciej.

I czy ktoś tu wrzucał małe dawki DXM jakoś godzine po kodeinie ? Bo kiedyś tak zrobiłem i miałem mega fajną glęboką euforie, ale przy tym wszystko ogarniałem. Tylko nie wiem czy w tamten dzień jeszcze czegoś nie wrzucałem. Dawki to było jakoś 150mg kodeiny i po 1-1.5h jakies 150mg deksa

[weltsmerza]

Nie chodzi tu nawet o te prenarkotyczną ekscytację w postaci wypróżniania się... A po prostu taką wewnętrzną ekscytację. Może to jeszcze nie ten poziom uzależnienia, że chcę, aby jebło jak najszybciej.

@up, owszem, w rekordowych chwilach wchodzilo mi 2h. Nie wiem dlaczego, zazwyczaj w takich chwilach myślałam już, że nic z tego, a tu zawsze niespodzianka i po 2h grzanie z zaskoczenia wchodziło aż miło. Ale przyznam, że częściej trwa to do godziny.

[p420]

mi wszystko wchodzi najszybciej godzinę, do półtorej, obojętnie czy na pusty czy pełny żołądek, zawsze muszę czekać, długo czekać :(

[g3no]

Żeby to 2 godziny wchodziła kodeina, ale to Thiocodin/Neoazarina? To chyba, bo roztwór antidolu to chyba nikomu się tyle nie wchłania. Przypomina mi to długodziałające fenetylaminy jak 2C-P, gdzie od momentu spożycia mogło minąć i ze 3 godziny nim cokolwiek ruszyło. Niektórzy w tym czasie stosowali dorzucenie tudzież podwojenie dawki, co kończyło się różnie. Tyle, że kodeina to inna dziedzina.