Co do testosteronu po wojażach opioidowych dobrze stosować go iniekcyjnie i wejść na hrt za wyższych dawkach, co oczywiście już robię i wrócę na siłkę przy okazji jak tylko ją otworzą :)
25 listopada 2020Marcins96 pisze:
Wyniosły ton helupiary z rynsztoka może być obdarzony kożuchem atencji tylko w tym jednym miejscu w internecie także ciesz się
I tak odnoszę wrażenie że chyba sam atencji szukasz i poklasku, to jeszcze na takim forum XD
Cieszymy się że już jesteś trzeźwy, powodzenia ale zobaczymy jak Ci się noga podwinie i znowu zajebiesz raz, drugi, trzeci.
Nigdy nie mów nigdy, czas pokaże ;)
25 listopada 2020Arabella841 pisze: dobra, szybkie pytanie: ile zajmuje Wam zwykle filtracja antidolu?
Ja jako początkujący, to robię to około 60 minut. Ale wiem, są tacy co robią to w kwadrans.
Mam opisać krok po kroku, jak ja to robię? Robiłem już taką ekstrakcje kilka razy z taką początkowa dawka paracetamolu (2 opakowania antidolu 15) że by mnie to już dawno przewróciło na lewy bok jeśli bym to wykonał nieprawidłowo. Tfu tfu, odpukać.
Pozdrawiam, Dawid.
Życzę powodzenia, no offense
Chłop tam piszę 2 strony wcześniej, że leciał ciągiem 1.5g kodeiny thioco ( o sulfogównie już nie wspomnę, bo aż ciary przechodzą przy takiej dawce) przez dwa miechy i wyjebał około 10tyś złotych i że mocniejsze opio sa chujowe.
- Nie wiem, osobiście siedzę na niskich dawkach 450mg max maxów aktualnie, ale czy to jest w ogole możliwe żeby 1.5g kodeiny przez dwa miechy organizm przerabiał i do tego nie ponosił żadnych problemów żołądkowych itp? - Oczywix na samym końcu posta "jest już trzeźwy, to już za nim" hehe
25 listopada 2020Marcins96 pisze: Układ nagrody rozjebie też alkohol, nikotyna i cała reszta narkotyków
25 listopada 2020Marcins96 pisze: Piszesz, że kodeina jest taka ciekawa bo daje 2h fazy a na następny dzień zapierdalasz czym prędzej do apteki? XD no wybacz, ale to nie są na oko pozytywne dawki adrenaliny, ja to wspominam jak koszmar, mimo że skreta mocnego nie miałem nigdy to anhedonia i depresja w ciągu kodeinowym odbierze przyjemność ze wszystkiego
25 listopada 2020Marcins96 pisze: Będziesz to ciągnela dalej to przyjdzie czas, że kurewska depresja to będzie 90% Twojego życia i te 10 procent pluszowego raju z kody :) mało korzystny procentowy bilans
Poza tym nie mam kompletnie czasu na żadną depresję bo trzeba cały czas załatwiać dragi
25 listopada 2020Marcins96 pisze: Tak wiem, ja też dostawałem takie rady jak Ty jak waliłem ostro kodę i tak samo jak Ty się broniłem, ale przychodzi czas że człowiek myśli "kurwa jaki byłem głupi, że nie posłuchałem doświadczonych użytkowników wcześniej". No a to, że piszesz o braniu z głową opiatow świadczy tylko o tym, że okłamujesz samą siebie - robiłem tak samo :). To co piszesz obecnie jest wynikiem napierdalania opiatow przez 5 lat, mechanizmy którymi posługuje się każdy uzależniony
Ależ się na gościa żeście rzucili. Ja tam nie czytam jego postów za bardzo, ale też mi się tu coś nie zgadza z tym, co pisał pół roku temu. Jak się kłócił ze mną, że kasa to przecież żaden problem i nigdy problemem nie będzie, a koda to taka fajna, żadnych problemów nie powoduje.
25 listopada 2020Kadirbaj pisze: @badzingla Podbijam trochę Twój ostatni post, wszystko rozchodzi się o ten mistyczny, aczkolwiek zalatujący truizmem wyraz "balans". Według mnie powinno to działać w imię maksymy: narkotyki dla życia, a nie życie dla narkotyków. W przypadku gdy jest na odwrót, trąci mi to trochę fatalistycznym kinderkiem z włosami bubble gum, tudzież żelusiem w białych air force'ach przed momentem gdy życie wyjaśni. Przetruchtałem się lasem do apteki w celu kupienia dużego thioco, oszukując siebie że to dla wyrównania bilansu zdrowotnego, a nie dlatego że było 20 minut do zamknięcia XD Dużych tjokodinów nie meli, ale mój nieodparty urok osobisty zaczarował panią farmaceutkę na tyle, że sama zaproponowała sprzedaż dwóch małych opakowań(zdarzyło się pierwszy raz w życiu - może sportowa karma za ten trucht). 300mg grzeje w stylu podkołdrowym, aż dostałem wypieków, jest mi błogo, problemy uległy rozpłynieciu, a ja jestem pełen nadziei i wiary w lepsze jutro, nie mogę doczekać się noddowego "widzenia przez powieki". Nie szlajam się absolutnie nigdzie od jakiegoś czasu, udaje mi się zachowywać pozory grzecznego chlopaka, gdy delikatny, prowokujący uśmiech w jednym kąciku ust, wraz z lekko przymróżonymi oczami, mieniącymi się rozbłyskami zimnych ogni, spoczywa sobie spokojnie w moim wnętrzu, czekając na chwilę gdy go uwolnię, a on z nonszalancją nicponia wpełźnie na moją twarz zwiastując...
Mam dodatkowe 240mg, dorzucę albo jeszcze dziś, albo zostawię na jutro, zależy jaki będę miał kaprys. Pozdrawiam z roztańczonego w miarowym, wibrującym ruchu wszechświata, w którym ja jestem Tobą, a Ty jesteś mną
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
To niestety nasz ulubiony rodzaj dragów robi rozpierdol w glowie. Początkowo niepozorny, a po pewnym czasie jak nie depresja i problemy egzystencjalne to kompletnie rozpierdolony system wartości życiowych. Najpierw cpanie przestaje wydawac sie czyms zlym czy patologicznym, a w pewnym momencie myslenie czy mowienie o tym jest porownywalne do wypicia porannej kawy. Idac dalej wszystkie powszechne zyciowe cele jak zalozenie rodziny, dobra praca, wypasiona fura i duzy DOM zaczynaja sie wydawac niepotrzebne i wymyslone na sile. Czlowiek przestaje miec potrzebe obracania sie w gronie innych ludzi, a staje sie coraz bardziej introwertyczny. Koniec koncow do wszystkiego dochodzi anhedonia, brak motywacji czy nawet ogromna prokrastynacja w stosunku do codziennych obowiazkow.
Podsumowujac to jednym zdaniem. Zyjemy, ale jestesmy martwi w srodku.
25 listopada 2020Marcins96 pisze: Wyniosły ton helupiary z rynsztoka może być obdarzony kożuchem atencji tylko w tym jednym miejscu w internecie
25 listopada 2020Marcins96 pisze:Przeczytaj dalsze strony tego tematu o PST spierdolino24 listopada 2020igla83 pisze: @badzingla dopiero co pisał w wątku o kupnie maku że jest zakochany w PST i że będzie je pił po wsze czasy bo jest w chuj lepsze od kodeiny, a teraz jest nagle całkiem trzezwy i nic nie bierze, to jakiś fantasta i mitoman. @Marcins96
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.