Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
55
27%
Thioco
151
73%

Liczba głosów: 206

ODPOWIEDZ
Posty: 10427 • Strona 610 z 1043
  • 375 / 37 / 0
Ja mam tak ze jak walne 30 tabsow z tych opakowan po 16cie to dziala bardziej freszowo a jak kupuje 3 x. 10 to mnie klepie. Nie wiem.

Tyle tego bierzesz uwazaj na trzustke.

Ja pare razy tylko bawilem sie w 1 gram kody. Fakt faza mocna no ale Ty jestes wyjatek ze musisz wziasc az tyle zeby sie spizgać. Ja też jestem jakiś dziwny. Jem kode po 3 paczki dziesiatek praktycznie od 6ciu lat i nic mi nie jest a powinienem być już wrak.


Fakt faktem z 30-40 koła zostalo juz w aptece. Ale faza to faza :F :psycho:
Nie mam z tym nic wspólnego.
  • 188 / 60 / 0
Ostatnio weekendowo z sentymentu zarzuciłem 4 duże paki Thiocodinu i też mnie ledwo posmyrało po 4 tygodniach całkowitej przerwy. Tolerka nic nie spadła, więc do jako takiej fazy musiałbym wrzucić 6 dużych pak jak @Marcins96. Nieopłacalny zupełnie już biznes, lepiej chyba zaczekać, dozbierać kasę i zamówić majkę, bo jedną pestkę MST 200 miałbym na dwa razy iv do całkowitego upierdolenia i spuszczenia łba na noddach.
  • 959 / 134 / 0
Bo to pierdolenie o tym sulfo, napierdalanie browarów bardziej zjebie żołądek niż sulfo

Ja jak nakurwialem alko w ciągu bolało mnie wszystko, odkąd przerzuciłem się na thio nie boli mnie absolutnie nic
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1514 / 65 / 0
15 lipca 2020Marcins96 pisze:
Bo to pierdolenie o tym sulfo, napierdalanie browarów bardziej zjebie żołądek niż sulfo
(...)
przerzuciłem się na thio nie boli mnie absolutnie nic
Poczekaj, poczekaj %-D

spowiadam-sie-wam-z-kodeiny-przeczytaj- ... 49331.html


Sam wale okazyjnie, ale tylko dokładna ekstrakcja z antka.
tekst powyżej =/= prawda
  • 959 / 134 / 0
Zajebiście, jak wyślesz zdjęcie gościa co go tramwaj przejechał na pasach to przez pasy przechodził nie będziesz? xD

Nie jeden już dostał raka od fajek, zmarł na marskość od alko itp. itd. Nie na dowodów na to, że sulfo jebie żołądek bardziej od wódki na przykład. Ja po swoim organizmie widzę dokładnie jak jebalo mnie alko a jak sulfo i nikt mi pierdolił nie będzie. Po kodzie śpię dobrze, jestem spokojny, nie odpierdalam głupot, nie trzęsę się w delirkach. Jedna dawka dziennie i żyje jak pan Bóg przykazał, ogarniam ładne dupy i nikt nawet się nie skapnie że coś brałem. Po alko? Całkowicie rozjebany żołądek, wyglądałem jak żul, robiłem z siebie debila itp itd

Demonizowanie kody jest głupotą, równie dobrze można trąbić w ten sam sposób o alkoholu

Wiadomo po kodzie deprecha łapie w chuj na zejściu, ale na przykład ja mam depreche ale lęków żadnych odkąd wale kode a po ciągach na alko budziłem się z taką nerwicą że chciałem przez okno wyskoczyć

Nie demonizujmy kody, są gorsze narkotyki od tego. Dla mnie to najlepszy społecznie drag, nie robi z mózgu galarety, zachowuje się normalnie tylko jestem bardzo wesoły, na zejścia zarzucam jakąś pregabe czy baklo i życie się toczy i raczej pne się obecnie w górę niż w dół dzięki kodzie, jedyny minus że hajsu przepierdalam bardzo dużo bo opio są strasznie drogie
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 959 / 134 / 0
15 lipca 2020peakyblinder94 pisze:
Ostatnio weekendowo z sentymentu zarzuciłem 4 duże paki Thiocodinu i też mnie ledwo posmyrało po 4 tygodniach całkowitej przerwy. Tolerka nic nie spadła, więc do jako takiej fazy musiałbym wrzucić 6 dużych pak jak @Marcins96. Nieopłacalny zupełnie już biznes, lepiej chyba zaczekać, dozbierać kasę i zamówić majkę, bo jedną pestkę MST 200 miałbym na dwa razy iv do całkowitego upierdolenia i spuszczenia łba na noddach.
Brałem oxy i mi się nie spodobało, w kabel walił nie będę bo zrobię z siebie wraka, nie chce żadnych noddow, koda pomaga mi żyć w społeczeństwie, ogarniać dziewczyny i utrzymywać kontakty z ludźmi bo bardzo mnie aktywizuje i niesamowicie poprawia humor

Hajsu idzie dużo, ale przynajmniej żyje a nie nodduje jak wrak

Dla mnie koda 4ever, jak zupełnie przestanie działać to idę na odwyk i pierdole to, inne opio to już krok w stronę życia na dworcu lub pod mostem z poklutymi łapami

koda jest jak koks a mocniejsze opio to już krack i ktoś kto to wali zrozumie o co mi chodzi
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 45 / 4 / 0
Ogólnie opio są strasznie demonizowane jakoś. Według mnie wjebanie sie w alko albo stimy jest dużo bardziej uwłaczające niż wjebanie sie w kode, ale to tylko moja opinia
  • 959 / 134 / 0
Dokładnie
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 375 / 37 / 0
16 lipca 2020Marcins96 pisze:
15 lipca 2020peakyblinder94 pisze:
Ostatnio weekendowo z sentymentu zarzuciłem 4 duże paki Thiocodinu i też mnie ledwo posmyrało po 4 tygodniach całkowitej przerwy. Tolerka nic nie spadła, więc do jako takiej fazy musiałbym wrzucić 6 dużych pak jak @Marcins96. Nieopłacalny zupełnie już biznes, lepiej chyba zaczekać, dozbierać kasę i zamówić majkę, bo jedną pestkę MST 200 miałbym na dwa razy iv do całkowitego upierdolenia i spuszczenia łba na noddach.
Brałem oxy i mi się nie spodobało, w kabel walił nie będę bo zrobię z siebie wraka, nie chce żadnych noddow, koda pomaga mi żyć w społeczeństwie, ogarniać dziewczyny i utrzymywać kontakty z ludźmi bo bardzo mnie aktywizuje i niesamowicie poprawia humor

Hajsu idzie dużo, ale przynajmniej żyje a nie nodduje jak wrak

Dla mnie koda 4ever, jak zupełnie przestanie działać to idę na odwyk i pierdole to, inne opio to już krok w stronę życia na dworcu lub pod mostem z poklutymi łapami

koda jest jak koks a mocniejsze opio to już krack i ktoś kto to wali zrozumie o co mi chodzi
Szkoda mi trochę Ciebie jeśli chodzi o Twoje dawki kody, jaką musisz przyjąć, żeby poczuć nooda (mi wystarczą trzy dziesiątki).

Wale już z 6 lat i zawsze upiepsza nie martw się, raczej będzie klepać, choć czasami bywa kapryśna :psycho:
Nie mam z tym nic wspólnego.
  • 141 / 35 / 0
16 lipca 2020Sypany pisze:
Ogólnie opio są strasznie demonizowane jakoś. Według mnie wjebanie sie w alko albo stimy jest dużo bardziej uwłaczające niż wjebanie sie w kode, ale to tylko moja opinia
To się nazywa racjonalizacja, mechanizm wyparcia i pewnego rodzaju gloryfikacja swojego nałogu ..... pffff przecież opio to tylko opio, grzeje, jest fajnie, nie zmienia się percepcja jakoś znacząco... alkoholicy i stimiarze to gorszy syf.

Nawet nie zorientujesz się kiedy koda albo mocniejsze opio staną się potrzebą pierwszego rzędu i wszystko inne będziesz w nieskończoność przekładać / odkładać / zaniedbywać ... aż zostaniesz sam, bez pracy, bez rodziny, a wtedy będziesz ćpać dalej, bo nie będziesz mieć już nic do stracenia, a kolejne dawki będziesz racjonalizować tym, "że życie Ci się posypało (ale samo?)" obwiniając bliskich i środowisko o to że ćpasz.

I to jest właśnie ten błędny mechanizm uzależnienia, to błędne koło którego się nie dostrzega i które się prześmiewczo ignoruje i ciągle myśli się, że mnie to przecież nie dotyczy... że niby ja? Ja się nie wpierdolę przecież, mam za dużo to stracenia. Nikt nie rodzi się narkomanem i uzależnienie nie bierze jeńców.

I mówię to jako kodo-wjebaniec, jak ćpamy to ćpamy, ale nie oszukujmy się, substancja to tylko rzecz, za pomocą której złudnie radzimy sobie z problemami i nie ważne czy to jest kodeina, alko czy feta.
"morfina dała mi buzi, chciała mi ulżyć, chciała, żebym poczuł szczęście
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
ODPOWIEDZ
Posty: 10427 • Strona 610 z 1043
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.