Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
07 lutego 2019Survivor pisze: Nie chodzi o „wzmocnienie” tego enzymu, a właśnie to, by „zajął się czymś innym” (substancjami z grejpfruta, pieprzu, czy innego „wzmacniacza”), a od kodeiny się odpieprzył ;) Norkodeina nie ma żadnego ciekawego działania. A mniej kodeiny przerobionej na norkodeinę, to (mn.) więcej kodeiny przerobionej na majeczkę. Ale koledzy mają rację: od takich rozwiązań tolerancja rośnie. Bo więcej morfiny to zawsze po prostu więcej morfiny - organizm nie patrzy na dawkę kodeiny na opakowaniu. Jeżeli grejpfrut/pieprz/cokolwiek plus koda działa komuś lepiej niż po prostu trochę więcej kody, to to ma oczywiście sens - ale nie łudźcie się, że to zmniejsza tolerancję. Potem „zwykła dawka” bez tych sztuczek nie będzie działała. Pewnie i tak zdrowiej podbijać i potrzebować mniej (bo mniej antka to mniej resztek paracetamolu), ale to nie tak, że te patenty „obniżą tolerancję”.
Przypomnij sobie, jak pierwsze 300 mg Cię składały, ja pamiętam, więc jestem sobie w stanie wyobrazić, że - nawet niech będzie, że lekko podkoloryzowane - noddowanie może nastąpić u świeżaka, szczególnie jeśli wpierdala do tego benzo. A że z benzo łatwiej o nodding, to każdy stary opiowrak wie. No i ta radość, też kiedyś pisałeś pewnie albo miałeś chęć dzielić się tym, jak to jest pięknie. Z czasem każdemu to się nudzi, no juz pominę fakt, że z czasem kwestia dobrego ujebania nie jest takim hop-siup...
Mam coś z enzymem CYP2D6 który bardzo dobrze przerabia kodeinę do morfiny.Jestem w ciągu ponad trzy tygodnie i 120 mg mnie klepie zacnie.Obecnie dzisiaj wrzuciłem dwie dawki po 120 mg.Jedna o 16:00 druga a 19:30 i ta druga mnie super porobiła.Pelna euforia, błogostan i do tego nie nachalny nodding.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
----------------------------------------------
Kurwa ktoś coś wie co mi może pomóc? Tak kurewsko napierdala że zaraz wyjdę z siebie... Mam w domu nimesil, ibuprofen oraz paracetamol...
Scalono. taurinnn
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
kodeina z dodatkami:
- z antka, mamy problem j/w, z tym że dużo bardziej musimy pilnować wątroby i tutaj suplementacja jest wręcz obowiązkowa, jeśli chcemy robić wielomiesięczne ciągi na antidolu.
- z thio, zagrożony jest ukł. pokarmowy, należy niwelować działanie sulfo albo przez zapijanie czymś z kwasem fosforowym, albo zacząć suplementację odpowiednimi lekami (było o nich pisane, nawet chyba w tym temacie na ostatnich stronach). Dobrze też coś zjeść lekkiego po zapodaniu kody z thio, zawsze lepiej jak ta papka się trawi z jedzeniem, aniżeli sama ze sobą. Zależy też jakie mamy zdrowie (genetyka), ale ogólnie stosując się do tych zaleceń, nie mając jakichś problemów z żołądkiem, NIE POWINNO (co nie znaczy, że nie może) się nic poważnego dziać podczas np. 3 miesięcznego ciągu. Wszelkie przelewanie się we flakach czy dziwny stolec przechodzi po odstawieniu thiocodinu.
Także jak widać, można obniżyć dość znacznie szanse na powikłania zdrowotne związane bezpośrednio z przyjmowaniem kody w naszych PL warunkach.
Największy problem to miksowanie, piszę o tym 1000000000 raz, NIE ŁĄCZCIE kodeiny Z THIO CZY ANTKA Z alkoholem jeśli chcecie zadbać o zdrowie. Jak komuś faza po samej kodzie nie wystarcza i musi zapić piwem czy tam wódą to jego sprawa, ale jest to totalnym przeciwieństwem "zdrowego" brania kody. Tyle w temacie dłuższej szkodliwości brania. Jak ktoś chce jak najdłużej się cieszyć zdrowiem i kodeiną, niech bierze ją SOLO. No, opcjonalnie z benzo, ale to też tylko dla wjebanych, bardzo łatwo wpaść w krzyżówkę. Ostatnio też słyszy się dużo dobrego o pregabalinie, też może to być sensowne. Wszystko jest zdrowsze niż alko do kody. No i zapamiętajcie, powtórzę znowu, genetyka jest bardzo ważna, to, co zaszkodzi jednemu, przez drugiego przeleci jak woda. Tutaj opisałem tylko profilaktykę.
Mam nadzieję, że wyczerpałem temat szkodliwości kody w ciągach. A Ty @cosmo6, jeśli nie przejdzie, śmigaj do lekarza, na forum można gdybać i 100 % diagnozy nikt Ci nie postawi.
09 lutego 2019guccilui pisze: Led, pomijając prywatne sympatie czy antypatie na forum, akurat ten post Ujebanego był przydatny, ja również potwierdzam, że dorzutki działają. Już mniejsza o to, że cały czas wspomina o tych noddingach po ekwiwalencie paru tabletek thiocodinu, czy jak to się wjebał bo bierze 3 tygodnie, jeśli jakiś post jest bezsensownym wałkowaniem tego tematu po raz enty to zostanie skasowany albo ktoś inny się tego doczepi, natomiast akurat tutaj ja się zgadzam z Ujebanym, pomijając dawkowanie - dorzutki działają.
Przypomnij sobie, jak pierwsze 300 mg Cię składały, ja pamiętam, więc jestem sobie w stanie wyobrazić, że - nawet niech będzie, że lekko podkoloryzowane - noddowanie może nastąpić u świeżaka, szczególnie jeśli wpierdala do tego benzo. A że z benzo łatwiej o nodding, to każdy stary opiowrak wie. No i ta radość, też kiedyś pisałeś pewnie albo miałeś chęć dzielić się tym, jak to jest pięknie. Z czasem każdemu to się nudzi, no juz pominę fakt, że z czasem kwestia dobrego ujebania nie jest takim hop-siup...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.