Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
unikanie ludzi zazywajacych, to nie uciekanie od problemu, tylko uwazam, ze ktos, kto jest juz trzezwy, po prostu nie ma czego szukac w takim towarzystwie. to juz 2 rozne swiaty, chyba, ze mowimy o cpaniu / piciu na sucho, a to juz szukanie guza. nie wiem jaki sens ma takie testowanie siebie i gdzie tu powod do dumy.
01 grudnia 2017Thugnwk pisze: Cześć wszystkim. Mam pytanie do osób uzależniony od BK ,które albo są po odwyku,albo same sobie poradziły z uzależnieniem i już dłuższy okres są czyści. Ja osobiście sam jestem czysty od 2msc. Zażywałem bk 2,5 roku. Patrząc na to co przeczytałem na forum czy spoglądając na moich znajomych itd to można powiedzieć ,że nie powinienem być i pewnie wcale nie jestem aż tak przećpany,jednak psychika ucierpiała i to mocno i postanowiłem coś z tym zrobić. Ale do rzeczy...jak sobie radzicie z wyjściami z ludźmi,z wyjściami do klubów,spotkania z znajomymi itd. Wiadomo,że raczej staracie się otaczać ludźmi,którzy nie są związani z dragami ale nie zawsze o to tak łatwo. Sam mam bardzo dobrych znajomych którzy nigdy żadnymi ćpunami nie byli ale pare razy w roku wychodzą do klubu czy pubu mając przy sobie koks czy jakieś pixy. Czy zabawa z alkoholem jest dla was jeszcze ok? Czy po prostu nie potraficie się już normalnie bawić i unikacie czegoś takiego? Jak sobie radzicie..
Po 2. Unikaj rc i dragow.
Dla mnie juz rc i dragi nie sa tak uciazliwe... Do momentu jak nie zaczne.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
Kluby to takie miejsce przywolenia na nowe znajomosci.
Picie browarów to chujnia, ale na razie tj. od 2 miesiecy udaje mi pic bro , czasem dorzuce energola albo dexa, GBL.
Weze mnie ominely, mimo ze kibel klubowy byl szturmowany przez amatorów wszelakich proszków.
Czlowiek nie ma tej energi co mial po bk i pewnie nie bedzie mial. Trzeba to zaakceptowac , tak jak i samego siebie.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.