Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Tak! Wiemy, że sramy sobie do obiadu. I dalej to robimy, bo jesteśmy kurwa ćpunami. Nie było mi dane zostać naukowcem, jestem z natury hedonistą i uwielbiam doznawać kolejnych stanów euforycznych lub pogłębiać obecny, ale kiedy powiem to na szerszym forum wśród ludzi " normalnych" narażam się na oszczerstwa. A ja je pierdole i tych wszystkich normalnych, to przez nich narzucaną presje jest tyle samobójstw. Kurwa ćpam ćpałem ćpać będę i kurwa zabij mnie, bo nie mam inych zainteresowań. Pracuje uczciwie, za gówniane pieniądze, wydaję je na to co robić lubie- jak wszyscy dookoła. Ale to mnie trzeba izolować, leczyć, karać, prostować, zamiast pomagać, wspierać, wprowadzać lepsze, nowocześniejsze rozwiązania, które pomogą bezpieczniej kontynuować moje hobby. Nie kurwa nie w tym pojebanym stuleciu to jestem pewien.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
KOLEJNE OFFTOPOWE POSTY ZOSTANĄ NAGRODZONE WARNAMI - DOTYCZY TO WSZYSTKICH
Fatmorgan
Kolejny dzień brak kontaktu, przyjaciel rozwiercił zamki w mieszkaniu, znaleziono zwłoki leżące w kuchni na ziemi, na stole pokruszony proch, prawdopodobnie z jakiejś tabletki. Wstępna diagnoza lekarska, zaburzenie czynności oddechowych, od rodziny wyszło info że zakrztusił się kanapką... Sekcji i szczegółowych informacji brak, możemy się tylko domyślać jak to było naprawdę...
Wśród jego rzeczy znalezion U-47700, różne benzo, i pojedyńcze inne nieopisane substancje.
Dobry chłopak był...
widze ze wywiazala sie klotnia odnosnie tego kto i czemu cpa, po jednej stronie opowiadajacych sie za swoim zdaniem widze strasznych debili to sie wypowiem
nie czytalem calej klotni bo mi sie nie chcialo ale
faktem jest to ze istnieja osoby cpajace bo
=zycie im dojebalo i szukaja jakiejkolwiek formy pocieszenia bo sami nie daja sobie rady (osoby wrazliwsze, mozecie sobie mowic pizdy ale to oni maja w sobie zbyt duzo empatii i emocji przez co jest im trudniej-widza wiecej niz czubek wlasnego nosa)
-chcieli sie komus przypodobac/nudzilo im sie a potem wielki placz bo sa wjebani
zauwazylem ze ci drudzy zazwyczaj strasznie kwicza jak juz sie wpierdola i lamentuja jak im zle, za to ci pierwsi wiedza w co sie pakowali i nie obwiniaja nikogo za swoje wjebanie
ja jestem wjebany, nikogo nie obwiniam, od poczatku wiedzialem ze sie wjebie
po prostu zyje nacpany dzien w dzien od kilku lat i co bedzie to sie zobaczy, dla mnie najwazniejsze jest zeby byla kasa na cpanie poki co, no moze jest cos wazniejszego ale to bardziej sfera marzen bo zbyt dlugo sie staralem. Dalem z siebie 100% a tu i tak chuj tak wiec zostaje cpac i miec za co cpac ale do normalnej roboty to mnie nikt nie zacciagnie, nie ma takiej opcji ja juz sie narobilem w gownorobotach
pamietam jak raz sprzatajac lokal podjechal jakis banan mercedesem terenowym za okolo milion zlotych a obok niego jakas gimbusiara, on zreszta tez gimbus i spytal sie
"prosze pana kiedy otwieracie" to chujowo mi sie zrobilo ze jakis gnojek jezdzi sobie mercem a ja na nocce w gownorobocie, nie zycze mu zle wiec prosze nie nazywajcie mnie zawistnym polaczkiem, po prostu mi sie gorzej zrobilo ze on to pewnie dostaje kieszonkowego na 3dni tyle co ja zarobie w miesiac. Od tamtej pory nie pracowalem juz w zadnej robocie, zarabiam troche inazcej i szybciej i nie, nie daje dupy
poplakalem to wykurwiam, zycie jest niesprawiedliwe ale moze bedzie mi dane jeszcze z tej niesprawiedliwosci korzystac wiec jeszcze sie nie odjebuje
A jeśli nie, to na pewno nie od kilku miesięcy.
19 sierpnia 2019tur3k pisze: Siema narkomany.
Pewnie wielu się zastanawiało co ze mną (lub mieli to w dupie), pokrótce napiszę, że żyję, mam się dobrze, wróciłem po detoxie i rocznej przerwie do aptecznych benzo w dawkach terapeutycznych, bo życie z lękami to chuj nie życie, dalej mnie ciągnie do opiatów, które staram się zastępować lekkimi stymulantami (energetyki + selegilina) z różnym skutkiem i nie mam zbytnio nawet czasu wejść na forum i poczytać co tam za rc-wynalazki wyszły przez okres mojej nieobecności. Czasem pomedytuję i poszerzam w miarę możliwości swoje horyzonty muzyczne z naciskiem na muzykę rockową, choć dobrym acidem nie pogardzę ^_^
Ledwo 20 lat miał, a przygoda z opioidami zaczęła się pod koniec września 2017. Co go zabiło? Bezobjawowe zapalenie płuc prawdopodobnie wywołane przez thiocodin, bo właśnie jedynie co żarł to thiocodin, a potem mak i benzo pokroju alpry i etizolamu. Głupio trochę bo nic nie miał w życiu, nawet znajomych poza internetem. I przez te miesiące niewinnego uzależnienia było widać z dnia na dzień pogoń za chemią. Za mocniejszymi wrażeniami i opioidowym/benzodiazepinowym odcięciem od rzeczywistości, pod koniec było to widać gdzie szaleńczo zaczynał okradać apteki jedna za drugą. Szkoda mi go bardzo, ale mam nadzieje że teraz jest mu lepiej niż w takim hujowym życiu jakie miał.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.