TALK - Rozmowy [H]

[hipollek]

Danke schon za mile przywitanie :hug:
Tankuj, tankuj - na rozjebane GABA trzeba pracowac heh
Dojadlem fugi i biedaspeedball daje cudnie mleczno-miodowe ukojenie bolu zycia. ;)

Kurwa, zazdroszcze Ci, ze mozesz tak lekko szamac tego deksa. U mnie haft jest pewny w 80%. Chyba stracilem do tego predyspozycje. :sad:

[Uroboros]

U mnie występuje tylko miły software ).

Ale moja druga, artystyczna natura zaczyna się kłócić z ludź... a CHUJ. WSZYSTKICH KOCHAM.

[hipollek]

Na sile kochasz? To chuj nie milosc.

[nierozumiem]

Cpanko to ekstremalny sport racja, chyba po to sie ma pieniadze zeby nimi w koncu
pogardzić xD

[hipollek]

Dosc plytkie myslenie, ale spoko...
Byloby zbyt nudno, gdyby kazdy myslal zbyt gornolotnie, prawda? :)

[Uroboros]

Dokładnie, jakby każdy ci napierdalał o dualistycznej naturze człowieka, czy jaskini Platona, to marzyłbyś o jakiegoś sebka co by popierdolił chwilę o Pogonii .

[Alenn]

Dziś pierwszy raz w niedziele kupowałem kode
16,90 za paczkę rozbój w biały dzień
teraz siedze upierdolony jak za starych czasów
warto było

[Amunicja]

17zł ? Rozumiem że piszesz o dużej, bo jeśli o małej to tak drogo nie ma nawet w nocnych, gdzie kiedyś zawołano mi 10zł (a normalnie kosztował 7zł). Tylko ze to było nie dość że w nocy to jeszcze w niedzielę.

[jsc]

Chyba ja dla niego mogę mieć stanowisko w moim Uroborosie . Nie odchooodź :(. Dobra, na chuj ja to piszę, i tak wiem, że nie dalej jak za 2 dni wbijesz tu pisać jak to cię chujowo pogrzało :cheesy:.

szuruś chuj Ci w dupę. Wychodzimy z tego gówna ;) Choć tak, po 12 dniach abstynencji wróciłem do małych dawek byle nie było skręta (tej anhedonii na której nic nie da się zrobić), bo pisanie inżynierki na skręcie to się kurwa po prostu ze sobą nie je. A i tak nie lecę codziennie! Więc z przeskoku (grudzień - 4 razy dziennie po 75-225) do jednej paki teraz na 2-3 dni to tak zawsze coś.
Któregoś razu z tydzień temu stwierdzilem że może pora na prawdę się zgrzać, a nie tylko leczenie skręta. Jak przyjebałem dokładnie 315mg na podkładzie z 135mg 4h wcześniej mnie zamiotło. Zasypiałem na stojąco. Ale potem znów wraca rozdrażnienie, ból kości, ból głowy, bezsenność, pocenie się w nocy, ogólnie to chuj w dupę. I te sulfo gówno, a antek jakoś mnie mniej klepie. Jak kiedyś wrócę do tego na grubiej (TFU) to chyba tylko oksykodon/tramal/morfiny chętnie bym spróbował. Albo czysta kodeina.
Co ja pierdolę, miałem być trzeźwy !
Fizyczne skręt to chuj, to co robi psychika po tygodniu to chuj w dupę, wstajesz z wyra, w sumie nie podjąłeś jeszcze żadnej decyzji ale już wychodzisz z antkiem z apteki.
Ale zredukowałem mocno benzo :) Mam zapas pregabaliny, już małe dawki kody więc myślę że ostatnia (haha) próba będzie skuteczna. Z resztą muszę się uwolnić od tych dwóch uzależnień bo w czerwcu wyruszam na parę miesięcy w miejsce gdzie nie będę miał dostępu ani do tego ani do tego.

Wpadłem tylko na chwilę bo chcę jedną informację z forum(post2400975.html#p2400975), a tej knajpy ominąć nie mogłem. 5 lat już się tu udzielam. Ehh te wszystkie zgrzane mordy, niedoćpani, srający pod siebie, Ci na skrętach i Ci co ledwo otwierają oczy. Szkoda tylko że nam w życiu tak nie wychodzi :D


Ten nałóg to najgorsze co mnie spotkało. A spotkałem w życiu wiele nałogów: alko, trawa, opio, benzo, fenidaty (te akurat nie uzależniają mocno, ale ciągi na pewno zdrowe nie są), ciągi na fluorowych amfetaminach....

[Alenn]

17zł ? Rozumiem że piszesz o dużej, bo jeśli o małej to tak drogo nie ma nawet w nocnych, gdzie kiedyś zawołano mi 10zł (a normalnie kosztował 7zł). Tylko ze to było nie dość że w nocy to jeszcze w niedzielę.

Duża duża, po małej bym nawet nic nie poczuł
Za małą najwięcej zapłaciłem 9 zł