Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 1890 • Strona 39 z 189
  • 640 / 118 / 0
Mnie do fenidatów zniechęciło zejście. Kiedy brałem tyle, żeby poczuć odpowiednią stymulację do pracy, po paru godzinach zawsze dopadały mnie lęki i rozdrażnienie. W sumie objawy zejścia skutecznie łagodził alkohol, ale codzienne picie mijało się z celem.

Szkoda, bo chyba nie ma nic innego bez recepty o podobnym profilu.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 954 / 50 / 0
Kuuurwa, ja i te moje "bogate cv"... Jedyna styczność z fenidatami jaką miałem to "a może by tak... KURWA JUŻ BAN?!" :wall:
Jak nie do 2/3fa to może bliżej hexen? Jakie różnice/podobieństwa, tak w skrócie? Bo opinie to skrajnie propsy albo, że syf max.
  • 640 / 118 / 0
Niczego z powyższych nie próbowałem, ale na mojej prywatnej skali fenidaty mieszczą się pomiędzy 3 kawami a 50 mg 3-FPH. Czyli trochę stymuluje, ale nie na tyle, żeby zniwelować zmęczenie po dniu pracy.

Cały czas piszę o dawkach zalecanych.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 537 / 28 / 0
Zależy jaki sort. 3/5mg to jak duży red bull plus dużo motywacji do działania i dziwne bo nie blokuje aż tak bardzo apetytu jak EPH czy 3fpm. 10mg na dzień starczy by człowiek zrobił wszystko co musi i jeszcze więcej. 2/3fa to inna bajka. Ja po 4fmph nie mam zwały, a po fluorowych amfetaminach już mam i to dużą. Spróbuj a przekonasz się co to za związek.
rchiro the best
  • 456 / 22 / 0
JanBreivik2 pisze:
Kuuurwa, ja i te moje "bogate cv"... Jedyna styczność z fenidatami jaką miałem to "a może by tak... KURWA JUŻ BAN?!" :wall:
Jak nie do 2/3fa to może bliżej hexen? Jakie różnice/podobieństwa, tak w skrócie? Bo opinie to skrajnie propsy albo, że syf max.
Ja miałam taki sort, że podobieńtw nie uswiadczyłam żadnych.... Do hexenu moim zdaniem bliżej 3fph ( taki hexen bez uboków i z poprawa nastroju moim zdaniem). A co do 4-fmph no cóż, pierwszy raz działanie beznadziejne, mała dawka a zle sie po niej czułam a kolejne razy to tylko i wyłącznie rozdrażnienie i uczucie, że ''to powinno jendak działać lepiej a działa tak słabo że aż szkoda''. Nie zauważyłam żadnych podobieństw . Strasznie cisneło mnie na dorzutkę raz po tym bardzo męczące ; ) dla mnie substancja, która jako jedna z nielicznych będzie omijana szerokim łukiem. Zamówiłam sobie na szczęście to tylko jako sampel i prawdę mówiąc na pewno tego nie zużyje bo szkoda mi czasu :D Być może to wina sortu , ale ani pobudzenia jakiegokolwiek, ani zwiększenia produktywności nie doświadczyłam.... W zasadzie nic co byłoby w jakis sposón pozytywne . A wydawało mi się, że V od którego to brałam jednak ma dobre sorty ; )
"One, Two....Rabbit's Coming for You...
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
  • 1817 / 105 / 0
To działa jak taka amfetamina -like według mnie. Ciebie Breavik pewnie to nie porwwie bo wolisz jednak bardziej euforyczne 2/3 fa a tu dostajesz co najwyżej większe skupienie i lekką poprawę nastroju. Co kto lubi, ale według mnie potencjał rekreacyjny to ma żaden a może się tylko przydać do jakiejś sesji na studiach. 2/3 fa ma dużo bardziej rozrywkowo-imprezowy profil.
  • 456 / 22 / 0
Moj sort nijak się miał niestety nawet do amfetaminy. Za pierwszym razem bolała mnie mocno głowa wiec do nauki niestety by się nie nadało. Najwyraźniej miałam kiepski sort. Gdyby przypominał dIalanie amfetaminy to nie byłoby na co narzekać :)
"One, Two....Rabbit's Coming for You...
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
  • 87 / 3 / 0
Rynek RC chyba osiągnął swoje dno, skoro są już desperacji którzy wynajdują działanie rekreacyjne wśród fenidatów. Metylo jako lek sprawdza się bardzo dobrze, ale ćpanie substancji z tej grupy to dla mnie jakaś abstrakcja. Świat się kończy. Jak myślicie jest jeszcze nadzieja, że zobaczymy rc na miarę klasyków gatunku czy dane nam jeszcze jeszcze poczuć taką empatię jak po metylonie, euforię jak po mefedronie, błyskotliwość jak po MDPV, czy uczucia stanu tak cudownie wyważonej psychodeli która wypełniania nas po zażyciu 4-ho-meta. Jedynie te fluoroamfetaminy mają jeszcze odrobinę polotu, ale daleko im chociażby do normalnego ścierwa. Mają 30% jego działania i pięć razy więcej uboków. Chociaż ścierwo to już na amfetaminę mówić nie za bardzo wypada, bo przy obecnie dostępnych RC wypada ona jak szlachcianka.
Wracając do tematu nie widzę sensu wprowadzania fenidatów na rynek RC, do ćpania to się nie nadaje, a jak ktoś się chce leczyć to przecież dużo rozsądniej iść do lekarza po dobrze przebadany metylofenidat. Serio nie jest jakoś super ciężko dostać ten lek i nie trzeba jak tu niektórzy pierdolą najlepiej 10 letniej karty historii leczenia adhd w dzieciństwie. Kurwa ludzie obudźcie się komuna się skończyła, jakiś lekarz robi problem z wypisaniem recepty, to znajdź takiego który wam ją wypiszę z pocałowaniem ręki i pierdolcie takie dziwne wynalazki jak ten 4f-MPH.
"I wtedy mógłbym rzec: trwaj chwilo,
o chwilo, jesteś piękną!
Czyny dni moich czas przesilą,
u wrót wieczności klękną.
W przeczuciu szczęścia, w radosnym zachwycie,
stanąłem oto już na życia szczycie!"
  • 1784 / 30 / 0
[Faust] pisze:
Próbował już ktoś waporyzować?

Jakbym rozpuscił w glicerynie i dał do e fajka to pykło by i nie rozwali mnie/e fajka? Durne pytanie XD No ale IPH to można było nawet na końcówke fajka wmieszać w tytoń i wszystko było ok.



@Leguś

Nie rozpędzaj się tak, bo IPH jest 3x sensowniejsze terapeutycznie niż MPH.


@all

Problemy z 4-f-mph u mnie rozwiązała nikotyna i imbir.
Uwaga! Użytkownik [Faust] jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 52 / 9 / 0
Ta substancja to trochę taka maszyna czasu. Po zażyciu wjeżdża niezauważalnie. Człowiek orientuje się że działa dopiero jak się w wkręci w robienie czegoś i nagle zdaje sobie sprawę że robi to już np. kilka godzin. Wczoraj wyszedłem wieczorem na browara z kumplem, na chwilę chciałem, na godzinę. Oboje zarzuciliśmy po 15mg po czym nieustannie gadając i przerywając sobie nawzajem, zrobiliśmy kółko po całej dzielnicy idąc z buta. Patrzymy - trwało to ponad 3 godziny :-D Przez tyle czasu oboje wypiliśmy tylko po jednym piwie, bo najzwyczajniej w świecie zapominaliśmy że mamy butelkę w ręku.

Brak tu "pustej stymulacji", po sniffie nie jest się wyjebanym, bełkoczącym, schizującym, naspidowanym półmózgiem latającym bez koszulki, tak jak np. po alfa-pirolidynoketonach. Oczywiście przy odpowiednich dawkach. 20 mg zarzucone rano przed pracą trzymało mnie cały dzień w pełnym skupieniu, a po powrocie w nocy do domu ni chu*a nie szło zasnąć. Ciśnienia na dorzutkę praktycznie nie ma. Połączenie z alkoholem - dla mnie mistrzostwo. 4f-MPH gwarantuje chęć do nieustannej gadki, a alkohol poprawia nastrój i wprowadza nutę euforii której po samym 4f-MPH nie doświadczyłem. Doświadczenie ze stymulantami mam dość duże, ale z fenidatów próbowałem wcześniej EPH i 3-FPH. 4F-MPH jest lepsze od obu wymienionych substancji. Małe dawkowanie, długi czas działania. ekstremalne wzmocnienie skupienia i chęci do działania. Bardzo dobre do pracy. Apetyt zostaje zredukowany do zera, jedzenie staje się niemożliwe do przełknięcia. O piciu płynów trzeba sobie przypominać, może nawet ustawić jakiś budzik, bo substancja odwadnia. Raczej brak jest działania rekreacyjnego, chyba że w kontakcie z ludźmi, kiedy prowadzi się długie, ożywione konwersacje, a na każdy temat ma się coś do powiedzenia.

Najlepiej oczywiście zarzucać oralnie. Walenie tego w nos powoduje wysuszenie śluzówki na wiór już po pierwszym podejściu. Kolejne próby wciągania sprawiają, że proch zamiast spłynąć zalega gdzieś w zatokach i nie ma oczekiwanego działania. Substancję testuję od kilku dni, myślę że gram przy cywilizowanym użytkowaniu starczyłby na bardzo długi okres czasu.

W końcu jakiś naprawdę dobry, działający RCek, ludzie którzy uwielbiali EPH nie zawiodą się na pewno.

Oczywiście, na trzeźwo nie miałbym nawet ochoty ani weny pisać tak długiego posta. Ten stymulant spowodował, że wkręciłem się i wszystko napisałem ciurkiem, bez odrywania rąk od klawiatury. %-D
keep it pale
ODPOWIEDZ
Posty: 1890 • Strona 39 z 189
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.