ODPOWIEDZ
Posty: 3331 • Strona 287 z 334
  • 336 / 68 / 0
Co do suplementów na dopamine polecam agmatynę, a niewalenie ułatwia mi escipaloparm, dalej chce się dymać, ale jakoś leb latwiej wyłączyć i nie mysleć o tym, fatline przychodzą falami, każda fala już jest co raz mniejsza, myślę że fatlajny można złagodzić witaminami, przecież to okres gojenia się głowy ja zarzywam multiwitamine, omega 3, i odzielnie jeszcze b complex, d3 k2, cynk i magnez, do tego polecam trening słlowy, i długie spacery, trzeba uważać żeby nie przeladować się treningami bo to pogarsza sprawę, kortyzol wyjebany testo w dół, i jest kiszka, jestem w 87 dniu nofap.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2020 przez HardCracks, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik HardCracks nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
@HardCracks ile ten pieprzony flatline trwa?

Byłem jakiś miesiąc na nofap. Pierwszy tydzień- coś wspaniałego, piękny stan. Wszystko na plus. Wystarczyło mi 5, 6 godzin snu, siódma nad ranem pobudka bez budzika, energia z kosmosu. Było tak niecałe 2 tygodnie chyba. Potem totalny zjazd, powrót do poprzedniego stanu. No może niektóre lęki już nie doskwierają. Po miesiącu chciałem sprawdzić czy jak będę fapać cały weekend i przestanę to znów wróci ten piękny stan i wyrzut testo, niestety nie. W nocy nie mogę zasnąć, budzę się o 12, 13 w dzień, totalny zjazd, głowa ciężka.
Witamin, supli nie zażywałem ale zdrowe żarcie było cały czas.
Co począć? ehhh
  • 0 / / 0
@Nofapptest Wyszukaj sobie "kindling nofap". Nie ma chyba jeszcze badań, że ten mechanizm poza alko i dragami dotyczy zmian w mózgu spowodowanych porno, ale z moich doświadczeń wynika, że tak to działa. Jestem 3. raz na stosunkowo długim cyklu (85 dni) i wydaje mi się, że za każdym razem efekty odstawienia (brain fog, pryszcze, jelito drażliwe) były bardziej uporczywe. To tak jak z gojeniem rany na skórze. Szybciej się zagoi, jeśli jej nie będziesz dotykał. Jeśli będziesz drapał, to się będzie babrać i jeszcze zostanie blizna.
  • 1 / / 0
@marcinzpolski ale czy ten stan który występuje w pierwszym tygodniu po zaprzestaniu fapu wrócił u Ciebie?
Bo tego mi najbardziej brakuje. Nie będę się rozpisywał bo już wielu go opisywali. Introwertyk staje się ekstrawertykiem. Po prostu niesamowite.
  • 2104 / 458 / 37
Ja byłem introwertykiem jak klepałem Najmana, jak nie klepałem i jak uprawiam seks. Nie licz, że nagła abstynencja masturbacyjna sprawi, że staniesz się duszą towarzystwa.
Lubisz koks?
  • 0 / / 0
@Nofapptest Wiem, o co Ci chodzi, znam to uczucie, ale w ekstrawertyka permanentnie raczej się nie zmienisz. Zresztą, ja też jestem introwertykiem i cieszę się z tego. Wystarczy mi, że powiem coś konkretnego "od czasu do czasu" niż miałbym błaznować. Ważniejsza jest tu pewność siebie a o to z przymulonym łbem trudno. No i z charakterem jak z każdą umiejętnością jest, trzeba to trenować, dosłownie wykonywać ćwiczenia i najlepiej zapisywać postępy.
Poza tym, u mnie to dopiero 3 miesiące, spytaj za rok albo 2, z pornuchami i zielonym spędziłem wiele pięknych chwil, szybko łba nie naprawię xD
  • 1 / / 0
@marcinzpolski
W pierwszych dwóch tygodniach niecałych stałem się ekstrawertykiem momentalnie, bez żadnego trenowania czy dyscypliny. Dlatego wierzę, że zależy to głównie od hormonów a głównie od serotoniny. Było to nawet na jednym zdjęciu pokazane, że jeśli masz wysoko serotoninę to odczuwasz chęć dzielenia się szczęściem z innymi, jesteś bardzie otwarty itp itd.
Dlatego myślę, że trening i dyscyplina na niewiele się zda jeśli hormony kuleją. Na siłę nie zrobisz z siebie ekstrawertyka bo wtedy nie będziesz sobą. Będziesz kogoś udawał.
A ja w pierwszych dniach byłem ekstrawertykiem i czułem, że to prawdziwy ja.

Nawet nie chodzi głownie o to ale np o jakość snu/regeneracji. Bo w pierwszych dwóch tygodniach zacząłem się budzić wcześniej, bez budzika, bez zmuszania siebie. 6-7 rano oczy otwarte, energia. Wystarczyło nawet 5 godzin snu. Coś nieprawdopodobnego jeśli o mnie chodzi bo to nigdy mi się nie zdarzało i zawsze miałem z tym problemy. Człowiek zamienia się w "rannego ptaszka" tak nagle?
A teraz na flat line to ciężko się przebudzić, wstaję jak w zbroi i czuję się jakby przyłbica mi opadała cały czas. W nocy ciężko zasnąć a budzę się o 12, 13 (telefon mnie budzi)

Dlatego nie wierzę w treningi, samodyscyplinę tylko, że hormony trzeba jakoś ogarnąć.
Wierzę, że jak napisałeś łeb się goi i będzie lepiej, się okaże.
  • 0 / / 0
@Nofapptest Z tymi hormonami masz rację, u mnie już jest sporo lepiej niż na początku. Pierwsze tygodnie były ciężkie, m.in. płytki sen w nocy, byle dźwięki mnie budziły, a w ciągu dnia napady senności jak u cukrzyka.
Problemy z serotoniną u mnie też się objawiają tym jelitem drażliwym (chyba, badałem już prawie wszystko i "zdrowy"), ale już nie boję się wyjść z domu po jedzeniu.
Jest jeszcze testosteron, który sprawia, że jesteśmy nabuzowani. Największy poziom mamy właśnie po tygodniu abstynencji. Wystawianie się na lekki dyskomfort, trening siłowy, ryzyko ponoć pomaga w podniesieniu tego hormonu. A do tego potrzeba samodyscypliny właśnie.
  • 1 / / 0
@marcinzpolski zgadza się, jelito ma wiele wspólnego z serotoniną, z tego co czytałem to większość serotoniny produkowane jest w jelitach. Dlatego stan jelita/flory bakteryjnej decyduje o naszych zachowaniach a także określa nasz charakter.
W początkowym okresie sam z siebie chciałem chodzić na siłownię bo nie wiedziałem co zrobić z energią. Teraz trening siłowy powoduje tylko dodatkowe zmęczenie. Na dyskomfort jestem cały czas narażony i ryzyko też, ale lekkie.
Ale tamten stan to było coś niesamowitego. Ta chęć kontaktu z innymi. Ludzie sami się się przybliżali, chcieli wchodzić w interakcje. Kobiety same nawiązywały wzajemny laserowy kontakt wzrokowy. To było dla mnie coś zadziwiającego.
Może potrzeba więcej czasu, rzędu kilka miesięcy.
Przypomina mi to stan po odstawieniu sterydów, który obserwuje się o osób stosujących doping. Doprowadzenie systemu hormonalnego do ładu trwa w tych przypadkach nawet i pół roku. Nigdy nie stosowałem dopingu ale bardzo dużo o tym czytałem.
a i badałem też już chyba wszystko i zawsze wychodziło, że właśnie "zdrowy"
  • 336 / 68 / 0
Z moioch doświadczeń wynika że jest tak jak na tym obrazku, jak pisalem fatline przychodzi falami kazda fala jest co raz nizsza, tak samo te stany eufori i pobudzenia, też nie są już takie jak na początku, u mnie za 3 godziny stuknie 92 dni no fap, a czuje lekki fatline, ale ja rzucilem nie tylko porno na poczatku roku, ale i benzo, i szlugi, więc moje leczenie potrwa troche dluzej :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik HardCracks nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3331 • Strona 287 z 334
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.