TALK - Rozmowy [H]

[jarekjurek]

Warto mieć ze sobą dużo używek. Można tam trafić na dobre rzeczy, ale lepiej mieć też swoje. Nie będziesz musiał szukać, możesz nie znaleźć albo ktoś Cię może w chuja zrobić. Wiem, że po woodstocku dużo ludzi sprzedaje nbomki jako kwas, po 30-40 dychy. A jak szukałem trawy, to zwykle ludzie mają swoją i się często dzielą, ale niewielu sprzedaje. Spotkałem takich co chcieli po 35-40za gram. Radziłbym mieć dużo swoich rzeczy, bo to zapewnia komfort psychiczny )

[kidswithguns]

Ja za to spotkalam wielu ludzi dilujacych weedem, sami nawet zaczepiali no i cena zazwyczaj normalna trzy dyszki. : ) co dziwne nie spotkalam opylania maczan jako mj, ale nbomy za 40zl jako kwasy to normalka. dlatego czesc rzeczy warto wziac ze sobą a czesc motac na miejscu.

[Duce]

Dla fanów metalu w tym roku widzę dobry zestaw się szykuje: Illusion, decapitated, black label society, na małej scenie frontside. Może trochę nie moje klimaty, ale Illusion i Zakka Wylde'a z resztą black label society koniecznie bym chciał zobaczyć.

Co do używek, ja weedu, amfy i innych takich brać nie zamierzam, bo na dworcu w krakowie, godzinę czekaliśmy zanim policja z psami niuchaczami się wyrobi, ze trzy razy koło mnie pies przechodził, a ja strach jak chuj bo nie wiadomo czy pentedronu nie wyczuje. Także jak będę coś brał to tylko takie rzeczy których pbiesy nie wyczują.

[Hexe]

W sumie można było się spodziewać, że i z Hajpa jest wiocha. Zjawię się i w tym roku na Uctoku, także ten.. zgłaszam obecność! :D

@kidswithguns, ja to bym chyba sraki jakiejś dostała! Przecież tam tyle tajniaków się panoszy, że miałabym wrażenie, że to jakaś podpucha i większość takich przypadków podpuchą pewnie jest, a Tobie się udało, czego gratuluję. :)

[jarekjurek]

Efekty przećpania stymulantami, a nie 'tylu panoszących się tajniaków' :nuts:

[Hexe]

^ Nie.

[iVision]

Hm, u Nas jak byliśmy w pierwszym wagonie to częstowaliśmy konduktora ziołem, i nikt nawet nie pomyślał, żeby nie brać wszystkiego co się da do pociągu. Na dworcu nieraz paliło się czekając na pociąg, a w pociągu żadko kto nie jest zjarany.
Na samym woodstocku można obnosić się z dragami w każdy sposób. Idąc między ludźmi spokojnie można palić, a żeby wpaść na woodzie to trzeba być przypałowcem roku. W kieszeni kilka kartonów, tabsów extazy, trochę zioła i bezpiecznie nadal jest

[jarekjurek]

Właśnie tak. 3 tygodnie spędziłem na polu woodstockowym i ani razu nie trafiłem na żadnego tajniaka. A paliłem z niezliczoną ilością ludzi, kupowałem/dostawałem różne dragi, spotykałem ludzi mających przy sobie rozmaite rzeczy, od szałwii do metamfetaminy. Nikt się tam z tym szczególnie nie kryje. A mj to już w ogóle tam jest obecna na każdym kroku. Jakby policja chciała karać za narkotyki na woodstocku to kilkadziesiąt tysięcy osób poszłoby siedzieć, jak nic. Więc panoszących się tajniaków, którzy udają, że chcą sprzedać trawę (swoją drogą dobry sposób ), bym włożył między urojenia. Tzn. jacyś tam na pewno są, ale prawdopodobieństwo trafienia na takiego, jest bliskie prawdopodobieństwu wygrania w lotto.

[cebex]

Pamietam w zeszlym roku centralnie na srodku Krishny, 2 gosci z Hypa odlewalo pol litra GBL do dwoch mniejszych plastikowych HDPE butelek :D

[Duce]

@Cebex też pamiętam :D, pewien ziomek z hypka później maczane sprzedawał koło naszych namiotów prawie pod sceną, a pierwsza rzecz jaką usłyszałem na woodstocku to "coś te kwasy nie klepią". Zresztą to że ludzie tam chodzą z konopiami(całymi krzakami), które podobno ktoś specjalnie na wiosnę sadzi na terenie woodstocku mówi samo za siebie jakie tam jest podejście do narkotyków. :D Policję jedyną jaką widziałem to na drodze do Niemiec, przy Odrze czy co to tam płynęło, jak się szło w stronę Tesco. Gorzej jest w pociągach i na dworcach bo tam faktycznie czasem trzepią, jak ja jechałem to ludzie też mieli oraz palili mj i inne rzeczy, ale jednak jeden gość skończył woodstock w Krakowie w bransoletkach, bo pies wyniuchał woreczek z czymś białym, więc nie jest tak całkiem bezprzypałowo, ale jak już się dojedzie na teren woodstocku to jest IMO bezpieczna enklawa, takie prawdziwe miejsce wolności i to jest piękne w tym festiwalu .