TALK - Rozmowy [H]

[starywyga]

Problem w tym ze od paru lat mieszkam w Anglii i jedynie ebay wchodzi w gre. Chyba ze znajde na miescie jakas herbaciarnie chociaz przyznam sie ze jak dotad zadnego takiego sklepu nie znalazlem.

To słabo szukałeś. - hip

[NieLubieZielska]

:wall: Jesteście kretynami polecacie mu gównianą yerbę matę zamiast amfy?
kofeiną to sobie można co najwyżej dupę posypać jak piecze.

Wal amfę jak mówisz, że dasz radę i nie słuchaj tych pół mózgów, 3/4 z was przeżyło kilka prób aborcji czy od czego macie takie braki w mózgu?
Kwas alfalipinowy i wit E do tej amfy jedź i jakąś pożądaną multiwitaminę będzie stykać. Nic więcej nie potrzeba izotonik od czasu do czasu.

Odkop po miesiącu aha ok sry

[paulocoelho]

Parskłem śmiechem na widok nazwy tematu

włada codziennie rano zamiast kawy to nie polecam, słabo działa zdrowotnie i prowadzi do szybkiej eksploatacji organizmu, natomiast podczas jakiś etapów w życiu wymagających wzmożonego wysiłku czasem może okazać się przydatny. Ale na pewno nie codziennie, ludzie opamiętajcie się... Co wy kurwa myślicie, że możecie sobie ćpać bez ponoszenia konsekwencji? Nie ma tak pięknie, chcesz to sobie ćpaj codziennie włada przez rok i zobaczysz jak świetnie będzie to na ciebie wpływać. Szczerości wobec siebie samego życzę. I zdrowego rozsądku choć szczypty.

[Akhe]

Zamiast kawy czy anfetaminy lepsztm wyborem moze by byla tauryna czy guarana lub ich mix? Jak bym mial brac anfe to chyba tylko w przypadku gdy zostalo by mi pare lat zycia. Tak jak poprzednicy mowi nie oplaca sie bo organizm nie ma takiej zdolnosci do regeneracji. No i co ze pierwsze 2 tyg bedzie fajnie jak negatywne efekty uklad nerwowy odczuje po kilku latach

[extraviado]

Zielona herbata dobrze robi. Lepiej od kawy, bo do kofeinowego pobudzenia dodaje rozluznienie przez receptor kanna i podnosi serotonine mieszajac w jej metabolizmie.

Mysle ze ciekawe mogloby byc kupienie kapsulek kofeinowych i tony etylofenidatu.

Selegnina + PEA jest chyba zdrowsza od scierwa i rownie skuteczna, choc nie dane mi bylo jeszcze tego probowac.

[rencznik]

Ja tam wolę fetę zamiast kawy. Jak już miałbym wziąć kawę to wolałbym bez niczego po niej mam jedynie złe samopoczucie. Wracając do fety. Po niej jestem produktywny dziesięciokrotnie lepiej, a przy odpowiedniej suplementacji z zachowaniem zdrowego odżywiania i treningów fizycznych jestem w stanie normalnie funkcjonować, wyglądać i spać.

[ein]

Wszyscy tak mówią.'

[NieLubieZielska]

Ludzie w USA na adderallu latami lecą =_= sam bym leciał jak bym miał. Na sto procent nic by mi nie było. Już Modafinil ma milion razy więcej skutków ubocznych czy czysta farmaceutyczna amfa.

akw na kurwa 9000% upośledzony niedojebie
zawieszony tłuku

[94x9jg5zxB8L]

A nie na dwieście procent? Ale Ty jesteś upośledzony, ja pierdolę.

Do tematu - żebyś się nie zesrał. Sam piszesz, że robiłeś kilkudniowe ciągi, ale ogólnie nie masz ciśnienia na temat. Kupy się to nie trzyma, jak to zwykle bywa z ćpuńskim pieprzeniem. Skoro miałeś problemy z racjonalnym paleniem baki, to dla każdego zdrowo myślącego człowieka śmiechu warte są Twoje zapewnienia o kontrolowanym braniu czegokolwiek. Ale opowiedz sobie jeszcze kilka bajek o solidnej suplementacji, kilku wjebanych Ci przytaknie, żeby się lepiej poczuć ze swoim garbem, a Ty w końcu szczerze w to uwierzysz i popłyniesz. Powodzenia.

[qwertz]

Nie ma takiej mozliwosci, zebys odmowil sobie sam z wlasnej woli , nie zmuszony okolicznosciami np...rodzian , dziecmi, czyjaś krzywda (jesli jestes w miare wrazliwy na cierpienie ludzkie....)...
rush dopaminowy i ta sciezka raz zapamietana przez twoj mozg i skojarzona z dana substancja nie pozwoli ci o tym latwo zapomniec. Sa substancje mniej lub bardziej uzalezniajace , ale w gruncie rzeczy sprowadza sie to do neuroprzekaznikow , czasu w jakim odczujesz ich zwiekszona wartosc i ich ilosc. Myslisz ze dlaczego koka tak bardzo uzaleznia? Kto nie chcialby nagle dostac kopa adrenaliny , noradrenaliny i do tego troszke serotononiny. amfa jest niewiele dalej , a tolerancja nie bedzie stala po twojej stronie. Sa osobniki, ktore w pewnych okolicznosciach potrafia poradzic sobie z taka presja psychiczna (kokaina nie uzaleznia fizycznie), ale w praktyce jest to niezmiernie trudne.
Brak mi jakiegos sensownego porownania , ale rownie dobrze moglbys powiedziec - od dzis przejezdzam na czerwonym swietle, napewno uda mi sie i nikt mnie nie stuknie bo jestem tym wybranym.