Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 1 z 2
  • 5 / / 0
Witam, mam problem dokładnie tak jak w temacie.
Palę bardzo sporadycznie, raz na pół roku, kilka miesięcy, zdecydowanie okazyjnie. Każdemu paleniu towarzyszyło podwyższone tętno jednak sądziłem że to drobiazg. Kiedy paliłem pierwszy raz tętno i być może ciśnienie też ale tego nie odnotowałem, wzrosło tak bardzo że miałem problem z mówieniem przez kilka minut, odczucia zapisywałem szybko na kompie żeby poinformować osobę obok mnie. Może jestem przesadnie ostrożny ale uznałem że nie wiadomo jak organizm może zareagować i w razie czego dobrze mieć chociaż jedną trzeźwo myślącą osobę obok :-D Trochę przestraszyło mnie to że nie mogłem mówić ale myślałem jasno więc wydedykowałem że to przez tętno.
Kiedy paliłem wczoraj byłem po chyba 2-3 kielonkach czystej nic znaczącego. Spaliłem jakoś 0,3. Kiedy zacząłem czuć działanie poczułem stopniowo lecz zdecydowanie szybko rosnące tętno. Udało mi się dorwać ciśnieniomierz, usiadłem, wyluzowałem się wykonałem pomiar. Nie pamiętam dokładnie wartości ciśnienia jednak skurczowe jak i rozkurczowe były delikatnie ponad normę, jednak tętno miałem 150. Zaczęło spadać dopiero po kilkunastu minutach.
Mam 20 lat, nie palę ćmików i generalnie unikam kontaktu z dymem tytoniowym ponieważ mnie zamula i kiepsko się od tego czuję, a zioło tak jak pisałem sporadycznie. Piszę ponieważ z tego co udało mi się zrozumieć to w większości thc powinno rozluźniać, robić ze mnie pacyfistę :hug: no i zdrowie najważniejsze ^_^

Chciałby wiedzieć co o tym sądzicie, co do info które dopisałem o sobie uznałem że być może któreś z nich będą istotne.
Co z te­go, że ma­my XXI wiek i co­raz lep­sze technicznie cy­wili­zac­je, kiedy nie pot­ra­fimy dot­rzeć do dru­giego człowieka, a rozwój emocjonal­ny i ducho­wy większości ludzi po­zos­ta­je w epo­ce ka­mienia łupanego.
  • 4810 / 263 / 0
Reagujesz podobnie do mnie, po zielsku często mam mroczki, obraz mi zanika, pikawa galopuje, wylewam poty, zimne dreszcze śmigają. Ogólnie słabo mi. To że marihuana robi z ludzi pacyfistów to taka propaganda :-) Mam wrażenie, że są to objawy paniki spowodowane złymi doświadczeniami z ziołem, podobno często się to zdarza, psychika nakręca reakcje organizmu.

Na wszelki wypadek nie jaram.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 5 / / 0
Zastanawiałem się też właśnie nad tym czy to może sam się nie nakręcam, ale nie mogłem w to jakoś uwierzyć. Miło się dowiedzieć że nie tylko ja tak reaguję, ogólnie przez to tętno było mi ultra zimno w stopy i dłonie a mega gorąco w twarz :huh:
Co z te­go, że ma­my XXI wiek i co­raz lep­sze technicznie cy­wili­zac­je, kiedy nie pot­ra­fimy dot­rzeć do dru­giego człowieka, a rozwój emocjonal­ny i ducho­wy większości ludzi po­zos­ta­je w epo­ce ka­mienia łupanego.
  • 418 / 1 / 0
na milion procent schiza, przed paleniem pewnie już byłeś nastawiony na to że będzie ci dziwnie i sam sobie wkręciłeś. a do tego w sumie nie polecam mieszanki alkohol + zielsko, często rzygałem jak piłem a potem paliłem, odwrotnie było trochę bezpieczniej %-D
Aa, a, kotków sześć,
Nieskończoność w szklance mieść.
  • 222 / / 0
Zdarza się również i u mnie podwyższone tętno, jednak palę wystarczająco często, by wiedzieć, że jest to spowodowane stresem "ktoś się skapnie". Po mj często występuje rozszerzenie naczyń krwionośnych i ciśnienie bardzo rzadko wzrasta podczas odurzenia (wręcz wzrasta kondycja), czego nie można powiedzieć o stanie po 4 godzinach od zapalenia- wtedy to mi chce rozsadzić oczy i musk :D

Po prostu olej "co się ze mną dzieje" a nawet nie zauważysz że cokolwiek się dzieje, no chyba że zamarzniesz :D
  • 2 / / 0
Również mam podobnie jak autor postu po THC lub syntetycznych kanna podwyższony puls również po alkoholu pulsuje mi w głowie :D wydaje mi się ze to zależy od osoby , w mojej rodzinie występuje sporo przypadków nadciśnienia chociaż sam mam prawidłowy puls jak i ciśnienie być może udziela mi się ta rodzinna przypadlosc gdy zapałe lub wypije :D
  • 171 / 8 / 0
W tym problem mj ,to jak działa zależy indywidualnie od danego osobnika i jego nastroju. Jeżeli na Ciebie działa źle to nie pal. Może to wina Twojego nastroju, psychiki wtedy możesz poczekać aż defekt zostanie z umysłu wydalony i ponownie spróbować zapalić. Albo taki już po prostu Twój urok . Czyli mj powoduje u Ciebie złe loty.
  • 3854 / 308 / 0
The Light pisze:
psychika nakręca reakcje organizmu.
Czytałem kiedyś wzmiankę o teorii, która postuluje, że emocje biorą się z działania, a nie działania z emocji. Załóżmy, że goni nas tygrys. Nie uciekamy przed nim dlatego, że się go boimy, ale boimy się dlatego, że uciekamy. To tak w ramach ciekawostki :-)

Autorze tematu - widocznie manihuryna nie jest dla Ciebie.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4810 / 263 / 0
Nie mogę zgodzić się z powyższym. Oznaczałoby to, że widząc tygrysa serce człowieka reagowałoby przyspieszeniem tętna, ale dlaczego? Skąd miałoby wiedzieć? Teraz emocja. Impuls z serca płynący do mózgu musiałby indukować uczucie strachu, to akurat możliwe gdyby z serca płynęła wiadomość o bólu, lub innej fizycznej dolegliwości, ale nie jest to możliwe gdy informacja o zagrożeniu przetwarzana jest przez zmysły. Wzrok rejestruje tygrysa jako pierwszy, ewentualnie słuch, jak ktoś jest hardkorem czuje go węchem, najwięksi twardziele pracują dotykiem :-) Informacja od zmysłów kierowana jest do mózgu, gdzie pracuje w podświadomości, matce ludzkich emocji oraz centrum dowodzenia wszystkim co mamy na wyposażeniu, stąd najpierw jest emocja, później reakcja organizmu. Panika spowodowana przeczuciem zawału działa tak samo z przedwstępną informacją z narządu do mózgu, np. przyspieszone tętno i ucisk. Tak mówi nauka.

Anyway, mnie i kolegę do takiego stanu doprowadza ZŁO jakie wyrządza marihuana, reagujemy paniką lub czymś zbliżonym i reakcja łańcuchowa jak ta lala. Tak myślę.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1180 / 5 / 0
Ostry puls po zajaraniu, a w szczególności sporej ilości to standard. Jak ktoś zwraca na to uwagę jak ja kiedyś to wydawało mi się, że ktoś kto stoi obok słyszy mój puls hehe.

U mnie nawet było tak, że po około 2-óch miesiącach od pierwszego harvestu (wiadomo - ostre jaranie prawie non stop) codziennie w szczególnosci rano zacząłem odczuwać bóle głowy w tylnej cżeści, myślę qrwa przewiałem gdzieś baniak na wietrze (początek zimy, było wiele eskapad plenerowych).

Ale huja to nie to. Jednego dnia miałem na 8-mą rano w liceum i wyjątkowo hujowo się czułem - poszedłem do pielęgniarki zmierzyć ciśnienie, co się okazało całkiem nieźle podyższone, górne 155, dolne w normie. Olewałem w sumie to, ale kwestia pikawy nie dawała mi spokoju, podwyszony puls niepokoił. Nawet na siłce miałem pewnego dnia przejebaną opcję, bo ćwiczyłem i w pewnym momencie (w czasie wykonywnia powtórzeń) pojawiał się rozsadzający ból z tyłu głowy o takim nasileniu jak nigdy. Arytmie (dodatkowe skurcze) zaczęły być normą (ciągle palenie w stylu intensywnym, bo jak inaczej po harvestach). Poszedłem do kardiologa, miałem robiony ekg holter 24h, gość pwoiedział, że to niegroźne skurcze dodatkowe, masa osób je ma i nie leczy się tego.
Może byłem przewrażliwony, ale jak człowiek najarany to wszystko mocniej odczuwa, łączniej z przewracającym się serduchem. Później miałem wiele pomiarów i jak byłem nienajarany to ciśnienie górne było lekko podwyższone, coś koło 135. Jak się najarałem to spadało do wartości akceptowalnych.

Te akcje z serduchem nie dawały mi spokojnie wrzucać np. psychodelików (hujowe intro-rozkminki). Wszystko ustabilizowało się po odstawieniu jarania, po około 3-miesiącach. Teraz cieżka sprawa żebym mj zajarał, obecnie raczej na pewno nie ma opcji.

Mimo wszystko daję otwartą furtkę mj, ale to w przyszłości heheh
Ostatnio zmieniony 02 stycznia 2014 przez kowalskii, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.