Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 910 • Strona 53 z 91
  • 36 / 1 / 0
Bardzo niezdrowe jest picie kilku kaw dziennie ? To moj sposob by dodawac sobie energii po przygodzie dwu miesiecznej ze stymulantami obiecalem sobie ze wiecej ich nie rusze, ale tez trzeba jakos dodawac sobie energii bo nic sie nie chce :/
Uwaga! Użytkownik dino1555 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 1 / 0
Na pewno mniej niezdrowe niż większość stimów (mowa o ciągach). Wiadomo, że serce i żołądek zapewne nie będą wdzięczne takiemu traktowaniu, ale myślę, że nic poważnego Ci się nie stanie. Przynajmniej nie szybko. Znam wiele osób które piją po 2-3 kawy dziennie i (póki co) żyją.

Tolerancja na kofeinę rośnie dosyć szybko więc to miałbym na uwadze na Twoim miejscu. Osobiście raczej powyżej tych 3/4 kaw dziennie bym nie wchodził.
  • 159 / 20 / 0
Dino1555 czy niezdrowe zależy od tego jak mocne i jak dużo pijesz tych kaw. Ja jestem od wczoraj w trakcie detoxu od kofeiny- nie ruszę jej jeszcze przez około tydzień. Po takiej przerwie kawka po pierwsze zasmakuje jak Napój Bogów, a po drugie 2 łyżeczki podziałają niczym 4. A i żołądek odpocznie od tych mocnych czarnych. Piję za to o wiele więcej herbaty (earl grey)- zazwyczaj mocnej i z cukrem. Earl gray to jedyna herbata którą słodzę, kawy nigdy. kofeina zawarta w herbacie to nie ma porównania do tej w kawie, nie da rady się herbatą z rana "obudzić".
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 437 / 262 / 0
29 maja 2020dino1555 pisze:
Bardzo niezdrowe jest picie kilku kaw dziennie ?
Trudno powiedzieć - raczej zdrowsze od walenia mocniejszych stymulantów, ale organizm jakoś tam pewnie ryje.

U mnie ciąg kofeinowy trwa w najlepsze od wielu, wielu lat, a przerwy były najwyżej kilkudniowe, kilkutygodniowe czasem. Przyswajam ją we wszystkich możliwych formach, ale z obliczeń szacuję, że od 400 do 700 mg na dobę. Dzień w dzień. Tzw naukowcy twierdzą, że nieszkodliwa dawka dobowa, powyżej której nie powinno się wychodzić, to ok. 450 - 500mg. Nie wiem. Jednorazowo walę do 200mg jeśli znam ilość kofeiny w napoju. Jak nie znam, np. w kawie, to nigdy nie robię mocniejszej niż z 4 łyżeczek. Kiedyś byłem w rodzinnym domu, zrobiłem sobie kawę (z 4 kopiastych łyżeczek) i zapomniałem ją wypić. Wypiła ją za to moja rodzicielka, która dopiero po wypiciu zorientowała się, że to nie jest jej kawa i przez resztę dnia rzygała jak kot, leżała w łóżku i ogólnie czuła się koszmarnie. Mnie taka kawa jedynie doprowadza do stanu używalności, a po dwóch godzinach mogę poprawić energetykiem. Co mnie wcale nie cieszy rzecz jasna.

Co do efektów ubocznych, no to wiadomo - ciągła senność, kofeina mnie otrzeźwia a nie pobudza, nawet w dużych dawkach. Poza tym mam wrażenie, że zaczyna mi się coś robić z krążeniem. Od jakiegoś czasu notorycznie mam zimne stopy i dłonie, czego nigdy nie miałem, a nie walę żadnych innych stymulantów (jakieś sporadyczne przygody z ketonami i amfetaminą mam dawno za sobą). Ćwiczę, chodzę, jeżdżę rowerem - podejrzewam, że organizm zaczyna mieć tego dosyć, ale "degeneracja", jeśli to tak można w tym wypadku nazwać, postępuje bardzo powoli. Właściwie niezauważalnie.
A, no i kofeina niekorzystnie wpływa na poziom stresu, co też u siebie obserwuję. W tych krótkich okresach, gdy żadnej kawy nie przyjmuję, to jestem zawsze w psychicznie lepszej formie - stabilniejszy, spokojniejszy.

Niedługo jadę na dłużej w góry i planuję nie brać ze sobą żadnej kofeiny. Nawet jak nie rzucę, to chociaż trochę odpocznę :alergia: no i tolerancja spadnie.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / 1 / 0
Ostatnio mam jakiś problem po wypiciu kawy. Wypijam 1 kawę (czarną) i albo coś do tego zjem, albo nie. Po około 4 godzinach dopada mnie nagły, silny głód, mocno się pocę i jestem bardzo słaba, do tego szybko bije mi serce. Przechodzi to dopiero po zjedzeniu czegoś, a największą ochotę mam wtedy oczywiście na coś słodkiego. Wcześniej tak nigdy nie miałam, więc nie wiem skąd taka nagła zmiana. Kompletnie nic się nie zmieniło u mnie jeśli chodzi o odżywianie itd. a nawet ostatnio staram się pić więcej wody niż wcześnie.
  • 243 / 11 / 0
01 marca 2020Ptaszyna pisze:
Ja myślę, że największe korzyści daje ze stosowania doraźnego, albo osobom, które są z natury zmulone i spokojne, bo osoby nerwowe z wysoką noradrenaliną mogą się jeszcze bardziej nakręcić.
Na mnie kofeina działa baaardzo nerwowo, to znaczy, że mam wysoką noradrenalinę?
23 maja 2020Ptaszyna pisze:
Witam. To znowu ja. Mam pytanie. Zna ktoś jakieś protripy, żeby kofeina wchodziła mocniej na dopaminę, a słabiej na noradrenaline, adrenalinę i kortyzol?
Mam ten sam problem, właściwie to działa chyba na wszystko u mnie z ww., oprócz na dopaminę. Dopiero po 6h od spożycia czuję się lepiej. Jedyna kofeina, która działa na mnie okej to połowa saszetki przedtreningówki Trec Boogieman (jest tam 150mg kofeiny i masa innych dodatków która ma "znieść" skutki uboczne kofeiny chyba). Dodanie do tej porcji ashwagandhy 500mg jest wisienką na torcie. Dodanie samej ashwagandhy do kofeiny nic mi nie daje.
  • 335 / 116 / 0
23 maja 2020Ptaszyna pisze:
Witam. To znowu ja. Mam pytanie. Zna ktoś jakieś protripy, żeby kofeina wchodziła mocniej na dopaminę, a słabiej na noradrenaline, adrenalinę i kortyzol?
Na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że większą dawkę kofeiny warto połączyć z posiłkiem. Na głodniaka zawsze wjeżdża mocniej, zarówno na noradrenalinę, jak i dopaminę (co akurat jest plusem). Zwłaszcza jak tych kaw się wypije kilka.
  • 1305 / 162 / 0
Ja ograniczyłem się do jednej kawy z 4 łyżek rano czaju z zielonej herbaty i 200-300mg kofeiny z prochu przed treningiem z dodatkami nie wiem dlaczego ale jak jest powyżej 400mg kofeiny w porcji to działa odwrotnie rozleniwia i nie chce mi się nic no i drażliwość
Uwaga! Użytkownik Anabolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 159 / 20 / 0
Anabolik- z 4 łyżek takich dużych czy małych jak do kawy/herbaty? I jak robisz ten czaj? Po kawie z 4 dużych czułbym się okropnie, ale to pewnie też od wagi zależy u mnie poniżej 70kg. Tymczasem 5 doba bez kawy. I dopiero dzisiaj jak się obudziłem, po raz pierwszy nie poczułem chęci natychmiastowo napić się kawy. Zamiast tego piję obowiązkowo earl grey herbatę, dodaję 1,5 łyżeczki cukru. kofeiny w tego typu herbatach w torebkach jest tyle co nic, więc w sumie mam cały czas detox od kofeiny. Ciekawi mnie jak podziała na mnie mocna kawka (w moim przypadku to 3 max 4 łyżeczki) po tygodniowej przerwie.
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1305 / 162 / 0
Różnie raz torebka 100g zielonej herbaty liściastej starcA na 3 raz na 4 dni po prostu zaparzam 1/4 torebki 5min pod przykryciem dodaje Wit b6 tyrozyne i taurynę wróciłem do tego rytuału przed aktywnością fizyczną robiłem tak zawsze ostatnio się rozleniwilem
Uwaga! Użytkownik Anabolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 910 • Strona 53 z 91
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.