TALK - Rozmowy [H]

[PsychodelicTrip]

i jak tam, powstawała juz ta książka?chętnie bym przeczytal takie zestawienie :)

[d3lta]

Bedzie w empiku?

[UJebany]

Wszystkie benzodiazepiny są niebezpieczne, ponieważ uzależniają psychicznie i fizycznie.Nie ma podziału na bezpieczne i niebezpieczne.
Wszystko zależy od częstotliwości brania, dawkowania.

[przodownik]

moim zdaniem bezpieczniejsze benzodiazepiny, to te słabsze, które nie powodują takiego parcia na dorzucanie. myślę, że niska amnezyjność też jest istotna. mimo wszystko te bezpieczniejsze, to zazwyczaj te słabsze - oksazepam, klorazepat, diazepam. małe ryzyko, ale również mniejsze odurzenie. klonazepam czy zolpidem są za to dosyć mocnymi lekami i często powodują chcęć do wzięcia większej dawki niż planowana.

[pol90]

@Up
To by się zgadzało tylko nie wiem gdzie dorzucić Bromazepam bo to jest tez lekka i z tych ciężkich.

[Vratislav]

Uważa się powszechnie, że Bromazepam to bardzo bezpieczne benzo (o ile jakiekolwiek benzo może takie być) a tak naprawdę jest bardzo zdradliwy, głównie przez swoje miłe "pluszowe" działanie. Duże parcie na dorzutki i długie ciągi to norma na bromku. A wjebać się w niego też nie jest ciężko, ma okres półtrwania 10-20 godzin - tyle samo co lorazepam! A jak mocno można się wjebać w lorka każdy wie. Ja mam z bromem i miłe, i te mniej miłe wspomnienia - ale niestety więcej jest tych negatywnych.

[Survivor]

Nie ma czegoś takiego jak BEZPIECZNE NARKOTYKI. Można szukać BEZPIECZNIEJSZYCH, można promować bezpieczniejsze zachowania, ale jeżeli ktoś wierzy, że istnieje całkowicie bezpieczny narkotyk (lub bezpieczny lek, jeżeli benzo stosujecie jako leki), to kurwa jesteście w błędzie. Żadnej kategorii substancji psychoaktywnych nie da się podzielić na „bezpieczne” i „niebezpieczne”. No i sami widzicie, że tu jest więcej niż jeden aspekt, bo coś może np. relatywnie słabo uzależniać, ale sprzyjać temu, że człowiek naodpierdala głupot, a coś innego może mocno uzależniać, ale nie powodować jakichś dziwnych zachowań. I jak to oceniać, gdy ktoś chce sobie podzielić benzodiazepiny na „bezpieczne” i „niebezpieczne”? Moim zdaniem osoby domagające się stworzenia takiego podziału chcą się oszukiwać, że wybierają te „bezpieczne”, więc nic im nie grozi. Żałosne. Nie ma bezpiecznych narkotyków. Niektóre są bezpieczniejsze, inne bardziej niebezpieczne, ale nie da się zrobić listy „tych dobrych” i „tych złych”.