Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 1 z 3
  • 59 / / 0
Witam. Jak wiemy, zdanie na temat DXM są podzielone, jedni aplikują bardzo często, pozostali po kilku bądź jednej sesji odpuścili. Ja znajduję się gdzieś pomiędzy jednymi a drugimi. Nie lubię deksa za efekty uboczne oraz za pewnego rodzaju nieprzyjemny rodzaj ,,zejścia", dlatego też nie zażywam go często. Lecz gdy już się na niego skuszę, sama faza jest bardzo konstruktywna i uważam, że podczas jej trwania dochodzę do wielu trafnych opinii i wniosków dotyczących mnie i ludzi w moim otoczeniu. Jestem ciekawy, dlaczego jakaś substancja ot tak jest w stanie oderwać moją duszę od ciała lub pokazać mi niesamowite wizualizacje, które są tylko i wyłącznie wytworem mojego mózgu. Jestem ciekawy do czego jest on jeszcze zdolny po prezentacji jaka daje DXM. Czy macie podobnie jeśli chodzi o kwestie,,niesamowitości" tej substancji i możliwości naszego mózgu?
  • 488 / 6 / 0
Z perspektywy starego użytkownika, który zjadł wagon kolejowy DXM a który już go dawno nie je powiem, że to jedno wielkie gówno i ściema. Na początku też wymyślałem takie rzeczy. Można się tym pobawić ale nie traktować tego zbyt serio.
W przeciwnym wypadku można stracić kontakt z rzeczywistym światem patrz użytkowniczka o nicku romantyczka.
  • 2585 / 28 / 0
Józek ma racje, nie należy tego brać na poważnie, faza to faza, co prawda niespotykana i jedna z najbardziej niesamowitych, no ale wciąż....

Należy zachować dystans, choćby nie wiem co, a z prawdziwym "wyjściem z ciała" DXM ma tyle wspólnego co jabłko z oponą.
To nawet koło OOBE nie stało.

Co nie zmienia faktu że DXM jest po prostu zajebisty, te przeżycia są unikalne, mój absolutny faworyt for eva'.

Chyba że wymyślą coś jeszcze lepszego kiedyś, kto wie.
Ostatnio zmieniony 20 marca 2013 przez SabuSebe, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 388 / 3 / 0
Zobaczyłem nazwę tematu i wybuchłem śmiechem.
Po przeczytaniu posta: Fakt dex jako pierwszy pokazał mi do jakich dziwności jest w stanie dojść mój umysł- np. spotkanie "jaźni wypełniającej rzeczywistość siecią mackowatych połączeń i będącej szyderczym diabłem". He he. Ale to tylko wkręt był...
...Chyba.
  • 3215 / 413 / 0
Jedyną rzeczą jaką można poznać dzięki kaszlakowi jest dysocjacja. Stan dla niektórych miły i unikalny, ale do samopoznania jak i pozytywnych efektów w trzeźwym życiu to to raczej nie prowadzi
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3007 / 7 / 0
Do samopoznania doprowadzi prędzej LSD niż apteczny Acodin.
Substancja może i jedyna w swoim rodzaju, ale samopoznanie? Nie zauważyłem tego nigdy.
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2585 / 28 / 0
Dokładnie, ten temat pasuje bardziej do psychodelików, bądź co bądź to z nich osobiście wyciągnełem wiele przydatnych nauk z podróży wgłąb siebie.

To po tym poznawałem swoje prawdziwe JA.

Po dexie, co najwyżej inne krainy i super zjazd.
Depersonalizacja niewiele ma wspólnego z odkrywaniem swojej prawdziwej jaźni.
Ostatnio zmieniony 20 marca 2013 przez SabuSebe, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 1587 / 8 / 0
ShadySharky pisze:
Chyba że wymyślą coś jeszcze lepszego kiedyś, kto wie.
Już wymyślono. Salvia.

Przestańcie wreszcie przypisywać moje odklejenie DXM. Po pierwsze nigdy nie zjadłam go jakoś dużo, nawet 4 plateau nie znam. Po drugie, wolę psychodeliki. Po trzecie, zawsze byłam dziwna. Po czwarte, studiuję, mam przyjaciół, radzę sobie w społeczeństwie.
Są ludzie, którzy nic nie biorą i mówią dziwniejsze rzeczy ode mnie. Po prostu trzeba się trochę zainteresować rozwojem duchowym i nie słuchać propagandy w telewizji.

Każde doświadczenie czegoś nas uczy. Zwłaszcza, kiedy obserwator jest inteligentny i otwarty. Im bardziej niecodzienne przeżycie, tym więcej możemy z niego wyciągnąć. DXM ma potencjał. Nic jednak nie zrobi za nas sam. Nie da nam , ot tak oświecenia. Może nam pokazać odmienny stan świadomości, a od nas zależy jak to wykorzystamy.
rchiro the best
  • 1195 / 216 / 32
Z leżeniu na śniegu można wyciągnąć fajne wnioski; że jak będziemy za długo leżeli, to odmrozimy sobie dupę, a jak się nim okopiemy, może być nam nawet cieplej niż przy kominku. Dlatego nie rozumiem, czemu by z wcinania deksa, nie było można czegoś ciekawego, odnośnie życia, wyciągnąć (?).
Każde doświadczenie czegoś nas uczy.
Też tak uważam.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 1174 / 18 / 15
Ja walę deksa raz na miesiąc, w okolicach pełni księżyca %-D Czasem nawet zapominam o tym, że mam mieć bombę tego i tego dnia, ale jak wieczorem idę po mieście, to "łysy" mi przypomina :-D

I tak, też od razu poczułem tę "magię" i niesamowitość, precyzję opisywania wszechświata i chwili obecnej, kontaktów międzyludzkich, sieci zagadnień werbalnych i ruchowych. Do tego to poczucie ciała jak robot, speed... Tak jakbym całe życie leżał, a nagle dostał nóg. I wszystko wokół takie poukładane w całość (no, chyba że bomba jest za duża). Emanująca zewsząd przejrzystość, powaga chwili, efemeryczne królestwa...

I jak tu nie zbłądzić w religię dragów, kiedy coś takiego jest moim udziałem? Ale jednak mi się to udało. Nie uważam, żeby był to klucz do czegokolwiek. Raczej jak dobra książka. Coś, co jest, ale tego nie ma. Tylko łatwiej się wczuć, bo to sam mózg pisze tę książkę. Tyle.
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.