Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2646 • Strona 154 z 265
  • 3431 / 1087 / 0
Up^ Nie osiągniesz podobnego efektu pregabaliną? Celuj w dawki powyżej 300mg/d.


A wracając do:
22 lipca 2019simer44 pisze:
Po SRRI straszne poty zalewają, nie do wytrzymania. Podejrzewam że po TLPD też tak może być(?) Co polecacie na lęki z antydepresantów?
Po TLPD miałbyś zlewne poty, które budziłyby podejrzenia każdego przechodnia, oczywiście jest to wersja jedynie prawdopodobna.

Na lęki? sertralina, fluwoksamina, paroksetyna. W takiej kolejności testować. Nie muszę powtarzać, że na każdym minimum 2 miesiące.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 611 / 115 / 0
@misspill SSRI odpadają, tak jak pisalem. Nie robiąc nic poty mnie zalewaly po esci i sertralina. Jesli TLPD też tak będzie, to w co mam celować w MAO?
  • 3431 / 1087 / 0
Celuj w takim razie w moklobemid.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 611 / 115 / 0
22 lipca 2019BlueButterfly pisze:
Czy ktoś z Was stosował GHB jako pomoc w wyjściu z lekkiej depresji? Czytałem o tym, że w USA robią dość obiecujące badania nad tematem. Ale niestety tam kuracja kosztuje $$$ bo oczywiście rządne kasy korpo dorwało się do licencji i nie chce się dzielić. Ale wracając do sedna- myślałem o 1g na dziendobry, 1g na południowy zjazd formy i 2g wieczorkiem. Czy ktoś doświadczony podpowie czy to dobry plan?
Nie weim jak z depresja ale na lęki działało znakomicie. Po skończonym ciagu gieblowym, lęków nadal nie miałem. Oczywiscie dochodziłem do siebie dwa tygodnie, ale przeszło. Uboki były takie ze kręciło mi sie w głowie. Myślę że jest to skuteczne bo z pół roku bylem czysty i nawrotów nie mialem. Tylko jak zacząłem sie bawić w stimy :nos: to szlak trafił wszystko. Także coś moze w tym być. Wejdz na forum giebla/GHB ktoś tam miał podobną akcje, popytaj.
  • 23 / 4 / 0
19 lipca 2019Karyse pisze:
A co do wszystkich tych leków które z nich zostawiają efekt na stałe ? Czy któryś rzeczywiście leczy z nerwicy ? Czy po prostu robią z człowieka nabuzowanego tylko podczas brania a później efekt ustaje ? Jak to jest z tymi lekami ? Mam PAROGEN zapisany ale boje się że zmieni mnie za bardzo .. albo że będzie działał ale tylko podczas brania ...
Będzie działał tylko wtedy kiedy będziesz go brał/a. Ale spokojnie jego działanie utrzymuje się długo, szczególnie jeżeli bierzesz go na nerwicę to raczej nie spodziewam się aby to były duże dawki. Obawa o to, że paroksetyna zmieni Twoją naturę jest dla mnie abstrakcyjne. Domyślam się, że nerwica utrudnia Ci normalne funkcjonowanie, więc lek prawdopodobnie spowoduje, że będziesz mógł/a normalnie funkcjonować i lęki zniknął lub znacząco ich częstotliwość się zmniejszy. Jeżeli spodziewasz się, że nagle staniesz się innym człowiekiem to uspokajam - nic takiego się nie stanie.

Parogen nie będzie działał tworząc z Ciebie nabuzowanego człowieka podczas brania etc, efekt działania jest o wiele bardziej dyskretny. Nie spodziewaj się, że zaczniesz biegać po ścianach po tabletce.
  • 6 / / 0
19 lipca 2019Karyse pisze:
A co do wszystkich tych leków które z nich zostawiają efekt na stałe ? Czy któryś rzeczywiście leczy z nerwicy ? Czy po prostu robią z człowieka nabuzowanego tylko podczas brania a później efekt ustaje ? Jak to jest z tymi lekami ? Mam PAROGEN zapisany ale boje się że zmieni mnie za bardzo .. albo że będzie działał ale tylko podczas brania ...
Parogen bardzo dobry na nerwicę. Nie powiedziałbym, że byłem nabuzowany podczas brania, działał bardzo dyskretnie i rok po odstawieniu nadal czuję się dobrze.
  • 335 / 51 / 0
Przez ponad dwa lata brałem 100 mg sertraliny. Niestety z czasem potencjał przeciwdepresyjny wyczerpał się, czułem obniżenie nastroju i że branie tych leków nic nie zmienia. Nowy psychiatra zmienił mi lek na escitalopram 10 mg który biorę od około pół roku i też średnio słabo jeśli chodzi o poprawę, może na początku. Mam zaburzenia depresyjne, w związku z tym pytanie takie, czy jest sensowne żeby podczas wizyty u lekarza zasugerować zmianę na paroksetynę? Jakby co to chodzę na terapię żeby była podkładka dla doktorka że nie chcę tylko lekami zmieniać swojego życia

Przeniesiono z wątku o paroksetynie. misspill
  • 3431 / 1087 / 0
Na co bierzesz wymienione leki? Klasyczna depresja?
Musi być grupa SSRI? Ja bym prędzej szukała w SNRI, czyli w wenlafaksynie rozwiązania. Potem, jeśli odpowiedź kliniczna nadal będzie niesatysfakcjonująca (ale zawsze jakaś) ew. potencjalizacja.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 1507 / 217 / 0
@upup, srsly, dali Ci escitalopram po wcześniejszym stosowaniu sertraliny? Prawie każdy, kogo znam i miał z tym do czynienia wypowiada się o tym w sposób następujący: "Nie działa wcale" lub "Na początku działało, po 3 miesiącach przestało". Dokładnie to samo ja odczuwałam. Na mojego faceta escitalopram skojarzony z depakiną i trazodonem również nie działał kompletnie.

A jeśli nie SSRI/SNRI, to może te czteropierścieniowe? Ja dostaję od lat wenlafaksynę, za to mojemu mężczyźnie służy mianseryna. A działać ma podobnie, jeśli nie tak samo, bo chodzi o działanie noradrenergiczne i serotoninergiczne. Ostatecznie i tak przecież decyzję podejmie lekarz... ;)
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 3 / / 0
Cierpię na depresję polekową, spowodowaną lekiem na trądzik tj. izotretynoiną. Depresja mn. z lękiem, anhedonią, myślami samobójczymi. Odkąd leczę depresję (3,5 roku) nieprzerwanie biorę wenlafaksynę, początkowo 112mg, teraz 225mg bo niższych dawek już prawie nie czuję. Działanie tego antydepresantu jest jednak mocno ograniczone w moim wypadku. Pełnej remisji objawów doznałem jedynie na niedługi okres podczas dołączenia Sulpirydu, wtedy czułem się dużo lepiej, blisko mojemu normalnemu stanowi, sprzed kuracji izo. Niestety Sulpiryd przestał działać po kilku tygodniach.
Myślicie, że skoro Sulpiryd odczułem tak pozytywnie, to w moim przypadku jest coś nie tak z układem dopaminergicznym?
ODPOWIEDZ
Posty: 2646 • Strona 154 z 265
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.