Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 236 • Strona 17 z 24
  • 75 / 22 / 0
Chyba politoksy jestem tak trochę bo ogólnie to cpam wszystko co wiem że ruszy albo nie wiem czy rusza i se sprawdzę czy warto [emoji48] nie biorę opiatow tylko bo mi się za bardzo podobał ten stan i wiedziałem że to by się źle skończyło i naprzemiennie lecą stimy dyso delirianty czaaasem i ogólnie to co tam pod ręką jest %-D
Uwaga! Użytkownik koneserdzemu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / 1 / 0
Witam, jestem wjebany w specyfiki różnego rodzaju i muszę je brać codziennie. Problem polega na tym, że nie dam rady wytrzymać bez alkoholu/DXM/marihuany/kodeiny/Tramalu/i wszelkiego rodzaju innych substancji psychoaktywnych. Biorę codziennie wieczorem aczkolwiek, jeżeli chodzi o alkohol to wchodzi często wcześniej. Problem jest też taki, że sam alkohol nie wystarcza i muszę dorzucić coś mocniejszego. Głównie chodzi o to, by codziennie być na bani. Czy macie jakieś rady, żeby przestać i nie pogłębić nałogu?
Uwaga! Użytkownik kurt444 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 74 / 13 / 0
@Up detox w zakładzie zamkniętym
  • 8104 / 897 / 0
Albo powolne odstawianie substancji psychoaktywnych.Az dojdziesz tylko np: do samego alkoholu i wtedy na terapie AA.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 976 / 219 / 0
W tak zaawansowanych stadiach, gdy człowiek pisze że "nie może wytrzymać bez substancji X", wyjście samemu jest bardzo trudne, a myślę że w niektórych przypadkach nawet niemożliwe bez pomocy psychologów i terapii. Zresztą nawet na terapiach większa część osób odpada i wraca do uzależnienia...a co dopiero próby wyjścia na własną rękę?
Nie wiem czy jest sens wysyłania narkomana na meetingi AA, skoro są meetingi anonimowych narkomanów NA, gdzie taka osoba lepiej się odnajdzie, jest tam więcej ludzi młodych i mniej pierdololo o bogu :P
  • 1290 / 362 / 0
Kurde, taka polityksykomania to musi byc kosztowna, chyba, ze wrzuca ktos tego malo i rzadko a i tak ma wyrzuty sumienia i pierdoli na lewo i prawo, ze jest politoksy.

Ale jakby to podliczyc, na poczatek starter pack:
10 piw 24 zl
ziolo 25 zl
paczka fajek 15 zl

To jest juz 64 zl i to licze ziolo po niskich cenach.

Dodajmy speedballe:
worek stimow 40 zl
opio 50 zl (liczac "srednia" tolerke i cene za tanie podrobki lekow)

Za 154 zl dziennie mozna zostac porzadnym politoksykomanem. I to jest 4620 miesiecznie i nie licze do tego benzo. Poryty beret gratis. Choc do miksu by sie przydalo benzo. A i zakladajac, ze strzykawki za darmo dostaje. A tak to ceny niskie i tak policzylem.
  • 1340 / 525 / 0
@ZX

Przeca nikt tyle nie przerobi w jeden dzien codziennnie , szczegolnie te 10 bronxow :wino: :rzyg:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 1290 / 362 / 0
26 czerwca 2019CieplaPoduszka pisze:
@ZX

Przeca nikt tyle nie przerobi w jeden dzien codziennnie , szczegolnie te 10 bronxow :wino: :rzyg:
Jak sie ma tolerke i malo hajsu, to sie pije piwo, ja mam ziomka, co w godzine potrafi 5 browarow opierdolic jak go suszy, a suszy go jak tylko zejdzie ponizej 4 promili. I to nie ma tak, ze w jakis dzien nie pije bo mu sie nie chce. On musi za wszelka cene i zawsze mu sie udaje co najmniej 15 browarow dziennie wypic choc czesto kumple postawia flaszke i do tego dochodzi kilka setek wodki, czasami nawet litr.
Do tego opierdala worek ziola i worek stimow dziennie, zarabia 3.500 i placi za mieszkanie i reszte wydaje na alko i dragi, przed wyplata brakuje mu hajsu i sepi na alko.
Worek ziola to pali sobie przez caly dzien (starcza mu hajsu na 1.5 tygodnia na ziolo) a stimy to jak otworzy worek to wciaga az sie skonczy, dojebka co minute i konczy ze straszna pizda i potem chodzi taki wyjebany w kosmos po rejonie ze widac z daleka, ze nacpany.
Jemu jeszcze tylko opio brakuje, a kodeiny jeszcze nie odkryl, mowi, ze tego scierwa sie nie tyka, tak jak innego opio.
Ja mu mowie, zeby rzucil jedna uzywke, to mu bedzie hajs starczac, choc on wydaje ile sie da na co sie da wiec pewnie by nie pomoglo.
W ogole na jego samopoczucie ta politoksykomania nie wplywa dobrze. Dzien po worku ziola, worku stimow, 20 piwach, 4 setkach wodki i huj wie co tam jeszcze wrzucal, jest tak rozpierdolony, i to dzien w dzien, ze siedzi i bredzi i najebany i nacpany proboje skontaktowac sie z dilerem i puszcza mu taki tekst, ze go zapierdoli jak mu nie przywiezie towaru (na szczescie duzo dilerow u nas jest a wielu ma juz go dosc). Z pracy go w tym roku wyjebali juz 3 razy. No i ma takie zalamania nerwowe, ze jak sie nacpa to troche lepiej, ale jak sie mu skonczy hajs i sepi tylko na alko, to nieraz juz myslalem, ze bez psychiatryka sie nie obejdzie, dostawal majeczenia, agresji, symptomow psychosomatycznych, politoksymania hujowa jest jak sie bierze rozne rzeczy i duzo a szczegolnie alko i stimy.

Jest jeszcze inny zjeb, co ma prawie 80 lat i hoduje ziolo i pedzi bimber i regularnie chodzi na kurwy. Codzinnie wypija okolo 1l rozcienczonego bimbru ok. 50%, wypala 2 worki ziola i raz w tygodniu zalicza kurwe.

Jeszcze go trzezwego nie widzialem, a jak juz to aktualnie w piwnicy pijacego bimber i jarajacego ziolo.
Ostatnio zmieniony 26 czerwca 2019 przez ZX, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 995 / 104 / 0
^ To sie nazywa politoxy. Nie jakas popierdolka. Ile on juz tak ciagnie? Niewydolnosc narzadow wewnetrznych za 4...3...2...
Uwaga! Użytkownik siostrorelanium jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1290 / 362 / 0
No on ma 52 lata i procz lekkich bolesci to mu nic nie jest, jego dziadek ma prawie100 lat i zyje i tez chleje jak pojebany. Choc mysle, ze cos mu sie stanie w pluca bo on wapuje te ketony juz od 2010 gdzies, wczesniej jechal na amfie. Wtedy byl bardziej ogarniety to kupowal sobie kilogram czystego towaru na rok, wychodzilo go to taniej. W ten sposob przerobil ok. 10 kg amfy przez ok 15 lat. Jeblo mu wiele rzeczy, szczegolnie kosci, ale jakos sie z tego wydostal i chodzi i ma sztuczna szczeke. Zeby to nie zostawilo sladu na psychice to nie powiem, jest totalnie popierdolony ale jeszcze sie kontroluje, choc przy mnie wczoraj napisal dilerowi ze przyjdzie do niego i poderznie mu gardlo. Biedny diler.
ODPOWIEDZ
Posty: 236 • Strona 17 z 24
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.