TALK - Rozmowy [H]

[Rahciah]

Na ławce w parku, obok dworca PKP, w samochodzie, w większości galerii handlowych (ostatnio metkata sobie jeszcze zrobiłem 3 krotnie w galerii, nikt się nie dobijał ), na chodniku, w krzakach, na bocznicy kolejowej, w pokoju, w gościach na mieszkaniu, w wannie w łazience, w lesie, na okolicznych wzgórzach i ławkach, w psychiatryku :D

[london5]

Na klatce schodowej bloku Dr, pod schodami.
Na szybko zrobiłem sobie kota, już odwijam rękaw i prawie wbijam...
A tu zonk.
Wchodzi matka z dziećmi z sanek.
Wygoniła mnie strasząc policją.
Ale to się nie liczy, bo do walnięcia nie doszło.

[Zgienty]

Ja waliłem na takiej galerii niedobudowanej u nas. Gdzieś tam jakiś przekręt poleciał i zostawili takie mury dwupiętrowe. Tam można się wjebać. Jest tam w chuj graffiti, te mury obrastają mchami i innymi badziewiami. Idealny spot. Można się tam wjebać na drugie pięterko i zaszyć. Albo pokłuć bardziej chyba. Nie raz robiłem tam niejednego kota i waliło się tamże także.

[Czlowiekgowno]

Przed dworcem i w jego okolicach, na kilku ławkach w kilku różnych parkach. Kibel w pracy czy kible w galeriach, pociągach, standardowo również. Raz w szalecie miejskim, o ile pozostałe miejsca nie sprawiają że jakoś mam niesmak że tam grzałam, o tyle fakt że miałam ciśnienie takie żeby przygrzać w szalecie jednak mnie zniesmacza.

[methuser]

Na poczatku w pokoju rzecz jasna, tak zeby nikt sie nie dowiedzial - w pokoju, przewaznie pod oslona nocy. Po jakims czasie poczulem pewnego rodzaju monotonie, wiec zaczalem eksperymentowac;
- W galeriach, publicznych kiblach
...
- W pociagu - Mialem swiadomosc tego ze spedze tam wiecej czasu niz zazwyczaj ze wzgledu na to ze pociag prawie caly czas sie rusza, ledwo zdazylem wyjsc przed ostatnim przystankiem ale doswiadczenie zapamietam na dlugo, rowniez sie do mnie dobijali
- Na torach -
Winda? Brzmi ciekawie

To podobnie jak ja z waleniem konia. Chciałem więcej adrenaliny i w pokoju czułem monotonię, więc próbowałem różnych miejsc publicznych i pleneru, transport publiczny.

metę i.v. slamming tylko na chacie albo w hotelu przed chemsexem.

[Starcake]

Na budowie w nocy przy galerii dominikańskiej haha pozdrawiam wroclaw

[sclero2014]

W wc w złotych tarasach , na lotnisku nawet na plaży się raz pukneło

[Nanananax]

W pociągu na siedzeniu, zasłonięty częściowo kurtką

[ledzeppelin2]

Ja to miałem tak że poszedłem do vivo w Lublinie gdzie się kiedyś pukało. Był nowy ochroniarz a że nie ćpam to sobie robiłem 2jke i nie tracąc sprawdzałem dokumenty to kurwa ochroniarską Prośkwin zaczęła się dobijać do drzwi.
Potem przyszedł Marcin i powiedział że Tata a Marcin.