Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 8557 • Strona 752 z 856
  • 800 / 67 / 0
18 listopada 2018skunk_z pisze:
Ciekawi mnie za to kwestia bądź co bądź zdrowotności takiej przepłuczki, tzn skoro nasiona mają zawierać mnóstwo fosforu, magnezu, potasu etc (wystarczy zerknąć na paczkę baka), to czy taka przepłuczka może w jakiś sposób wyciągać z nich też elementy? Pytanie bierze się stąd, że od kiedy PST weszło do mojego codziennego życia, to mniej choruję, rzadko kiedy jestem przeziębiony i wszystkie te witaminy, minerały w ciele mam w normie, mimo, że przez pewien okres odżywiałem się gotowym żarciem, brak owoców, brak suplementów etc., a jednak nawet wtedy wszystko było w normie. A maku po przepłuczce nie jadłem, nigdy nie lubiłem maku jako pokarmu w żadnej formie, więc nawet 100g bym nie zjadł, a co dopiero 1kg/dziennie.
Czyżby taka przepłuczka serio mogła wyciągać z nasion trochę minerałów i witamin? Czy jednak to tylko moja jednostkowa obserwacja zdarzeń wynikających z bycia ugrzanym bydlęciem, które nie odczuwa bólu jak normalna osoba?
Będąc w ciągu na przepłuczce (teraz już nie jestem [*]), również dochodziłam do takich samych wniosków co Ty. Wlewając w siebie przepłuczki, również wlewamy w siebie dużo minerałów - głównie żelazo, magnez i cynk - a to wiadomo, że pomaga zachować odporność. Oczywiście duże znaczenie ma tu tryb życia i spożywanie zbilansowanych posiłków - bo inaczej to będzie wyglądało u śmierdzącego, leniwego ćpuna, który jada jeden posiłek dziennie, a z domu rusza się jedynie po to, aby zakupić zapas maku; a inaczej u ćpuna prowadzącego jako-taki normalny tryb życia: kilka posiłków dziennie, wychodzenie z domu, praca/uczelnia, inne rozrywki, niż gnicie w łóżku. Ja zawsze starałam się prowadzić normalny tryb życia, mimo uzależnienia, jak i również muszę regularnie się badać, więc PST nie wpłynęło na żaden z aspektów mego zdrowia, oprócz podwyższonej prolaktyny i problemów z tym związanych. Będąc na PST nie chorowałam prawie wcale, a moja praca jest z ludźmi, więc siłą rzeczy powinnam była mieć sezonowe grypki itd. Ale nie miałam. Z początku gloryfikowałam morfinę i jej przepisywałam te zalety, ale teraz wiem, że raczej to sa właśnie te minerały, gdyż przeszłam na M. w innej formie i nieco częściej choruje na przeziębienia, ale nadal nie za często. Tyle dobrego, że M. mi pozwala funkcjonować, bez odczuwania skutków mojej choroby.
Jednakże medal ma zawsze dwie strony i mimo tych "zalet", morfina i inne opio zagłuszają ból, albo całkowicie go niweluja, więc przez to można nie wiedzieć o tym, że coś złego dzieje się w organizmie. Bo ból fizyczny ma być znakiem, że coś jest nie tak i trzeba to leczyć. Tak więc należy bardzo się pilnować i badać regularnie (nie musicie się od razu spowiadać, że jesteście opio-wrakami :-p), żeby nie obudzić się za późno, gdy np. rak już będzie bardzo rozwinięty. :old:
"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."

I’m medicated, how are you?


Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
  • 1008 / 203 / 2
Ja się o tym niedawno przekonałem jak opio potrafią maskować objawy różnych chorób i jakie to stanowi zagrożenie. Mam cyklicznie powtarzające się problemy ze stawami kolan, a przez to, że je ostatnio zaniedbałem, bo nie czułem bólu, doszło do mocnego stanu zapalnego i czeka mnie teraz długie leczenie, a może nawet operacja.
Uważam, że nie ma sensu ukrywać przed lekarzem uzależnienia. Jego i tak obejmuje tajemnica lekarska i przecież nie zadzwoni na policje, jeżeli pacjent powie, że używa morfiny. Lepiej powiedzieć co i jak, żeby lekarz wiedział jak nas leczyć i co podawać a czego nie. Ukrywanie informacji o przyjmowanych substancjach może się bardzo źle skończyć.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 600 / 68 / 0
Jeżeli chodzi o przyjmowanie mikro i makro elementów wg tego co podane jest przez producenta to nie byłbym taki pewien.
Zdecydowana większość tych składników, znajduje się wewnątrz nasion. Aby je uzyskać musielibyśmy mielić ziarna i dopiero robić przepłuczkę.
Napewno przyjmujemy trochę tych składników ale pewnie znikomą ilość z tych podanych na paczce.
Jak wiele to tego nikt nie wie.

Do osoby z problemem pocenia się. Tak działają opio, większość z ludzi poci się i to nadmiernie.
Ja nie miałem tego problemu przez okres roku gdy byłem w ciągu, aż nagle jak mnie dopadło. Wiecznie wszystko spocone, nawet bez wysiłku żadnego, plecy i twarz miałem pokrytą potem.
Przeszło, gdy zrobiłem tydzień detoksu i później nigdy więcej nie miałem tak bardzo. Żadnych miksów nie robiłem, samo PST.

@skunk_z

Tak, piłem mak w UK do czasu jego końca :( też mi się wydawało to dziwne, w Polsce ludzie piją na początek po 250-500g więc co mi hamburgery będą mówić że mam zacząć od 100g.
Przekonalem się gdy z tolerancją na 600mg kodeiny, wypiłem 250g maku, czyli z usrednionych badań na moim maku ok 200mg morfiny. Resztkami woli postanowiłem wstać z łóżka, wypić mocną kawę a jak już było lepiej to załatwiłem znienawidzoną fete.
Od tego czasu cholernie uważałem na siebie.
Do momentu gdy doszedłem do koszmarnych ilości. Gdy była chwilowa przerwa w dostawie nasion, musiałem się zaleczyć Czeskim bakaland em, bodajże z 12.2015,byl tu opisywany jako bardzo dobry, moje zdziwienie gdy po 2kg ledwo zniósł skręta. O fazie oczywiście mogłem zapomnieć.
Jakiś czas później, musiałem zjarać ponad połówkę browna żeby jakoś funkcjonować.
Fajnie jest pić tak mocny mak, do momentu gdy przyjdzie skręt i trzeba się zaleczyć.
  • 3901 / 559 / 0
[mention]skandal[/mention]
18 listopada 2018skandal pisze:
Potem dopiero znalazłem badania(które tu wkleiłem) i się dowiedziałem że w kilogramów nasion było przynajmniej gram morfiny!
Czyli w szczytowym okresie, przyjmowałem ponad 1.5g morfiny dziennie
z tym ze morfina ma niską biodostępność, wiec jak przyjmujesz 1kg maku to tak jakbys przyjal 300mg morfiny dozylnie.
w sumie tylko SN byl takim mocarzem, Tesco angielskie bylo np. duzo slabsze. Ciekawe jaki to byl mak i jak go obrabiali, ze byl az tak mocny


[mention]daammk[/mention]
18 listopada 2018daammk pisze:
Pytanie do @hydroo ten mak z biedry ze stara datą czy nowe serie?
Ja zauażyłem że klepiący mak w przepłuczce ma takie jakby plamki tłuszczu (coś jak tłuszcz w rosole), im lepszy mak tym więcej tych plamek (prawdopodobnie alkaloidów)
nigdy czegos takiego nie zauwazylem, zawsze wychodzi mi klarowna przepluczka
a ile pluczesz?
moze dlugo pluczesz i dlatego

[mention]skunk_z[/mention]
18 listopada 2018skunk_z pisze:
to czy taka przepłuczka może w jakiś sposób wyciągać z nich też elementy?
skunek jak najbardziej. kiedys cos czytale, kadm, olow, co tam sie dokladnie przedostaje to nie wiem, ale czesc pierwiastkow na pewno
18 listopada 2018skunk_z pisze:
z tym zalewaniem nasion to był taki skrót myślowy, uznałem że nie ma co powtarzać całego tłumaczenia skąd opium na nasionach, bo już wiele razy było to tu wałkowane i zresztą sam z tych dyskusji i analiz zacząłem zgłębiać temat.
ok ale to glupi skrot mysslowy. duzo osob mysli, ze mak przy zbiorach jest jeszcze zielony, a opium plynne. a tak nie jest.


[mention]qabriel[/mention]
19 listopada 2018qabriel pisze:
Z tymi Helcomami to faktycznie wygląda na to, że firma czeka na dostawy z Hiszpanii, bo u mnie dwa Carrefoury prawie puste, dosłownie 3/4 paczki czeskich leży na półce a nowych nie dokładają. Może ktoś znaczny w tej firmie wczuł się w rolę Świętego Mikołaja i chce nam zapewnić bardziej euforyczne święta :-)
jezeli to nie jest bardzo duzy sklep to normalne, ze jak leza 4 paczki to nie dokladaja.
czesto widze, ze 1 lezy i bardzo dlugo nie dokladają
mysle, ze wiecej sklepow musi wyczyscic bo dla paru sklepow nie beda domawiac nowej serii


[mention]weedkacy[/mention]
19 listopada 2018weedkacy pisze:
Ale nie miałam. Z początku gloryfikowałam morfinę i jej przepisywałam te zalety, ale teraz wiem, że raczej to sa właśnie te minerały, gdyż przeszłam na M. w innej formie i nieco częściej choruje na przeziębienia, ale nadal nie za często. Tyle dobrego, że M. mi pozwala funkcjonować, bez odczuwania skutków mojej choroby.
a ja mysle, ze powod jest inny i bardziej prozaiczny. po kodeinie ludzie tez duzo rzadziej lapia przeziebienia i po samej morfinie tez.
  • 17 / 2 / 0
Na szybko potrzebuje info, czy da radę PST podbić kodą. Bo stoję w sklepie i jedna paka tylko maku jest i się zastanawiam, a niezbyt mam czas przeczesywać forum
  • 2372 / 312 / 0
@up najpierw kode wrzuć a dopiero potem PST
@lol chyba coś konkretnego przepłukałeś bo post wyraźnie dłuższy niż to co tam ostatnio skrobałeś ;)
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
  • 17 / 2 / 0
@AlienForms już po fakcie ale dzieki za info. Jeszcze pytanie, jakoś specjalnie to czasowo rozłożyć? I jak mnie klepie srogo 1kg baki .89 to ile bym musiał kody zapodać żeby dorównać do tego poziomu?
  • 8104 / 898 / 0
Czemu zawsze jak nodduje ktoś musi mi przeszkodzić.A to telefon a to mamuśka mnie wybudza z noddingu.Dzisiaj pięknie noddowalem po 150 mg kody + 2 mg klona.Ehh...
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 103 / 7 / 0
Coś się ruszyło, u mnie w mieście od miesięcy nie było żadnych francuzów a teraz i w kaufie i auchanie wleciały .89 baka i to w sporej ilości.( w auchanie niestety te 250g). Ceny też spoko bo 8,99 w kaufie za 500g
:pacman: :hel:
  • 3901 / 559 / 0
[mention]tehom[/mention]
19 listopada 2018tehom pisze:
@AlienForms już po fakcie ale dzieki za info. Jeszcze pytanie, jakoś specjalnie to czasowo rozłożyć? I jak mnie klepie srogo 1kg baki .89 to ile bym musiał kody zapodać żeby dorównać do tego poziomu?
tak jak alien ci mowil, wrzucasz kode potem mak. ja tak kiedys lubilem robic i bylo bardzo dobrze. bo jak odwrotna kolejnosc to wtedy koda nie zadziala.

jak Cie klepie 1kg baka to ja bym robil tak. wrzucasz kode np. 300mg + tuz przed tym jak zacznie wchodzic wypij PST z 0.75kg maku. koda podbije Ci euforię. i nie ma sensu brac duzej dawki kody, 450mg to max a spokojnie moze byc polowa bo chodzi tylko o podbicie euforii

u mnie koda wchodzila rowno 12min od wypicia rozpuszczonych tabletek. takze 8-10min od wypicia kody mozesz wlewac w siebie mak. tak robilem


[mention]AlienForms[/mention]
19 listopada 2018AlienForms pisze:
@lol chyba coś konkretnego przepłukałeś bo post wyraźnie dłuższy niż to co tam ostatnio skrobałeś ;)
chcialbym, ale niestety nic nie ma. posta pisalem na półskręcie, wiec jak widzisz czasem pozory mylą :-p
ODPOWIEDZ
Posty: 8557 • Strona 752 z 856
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.