TALK - Rozmowy [H]

[przodownik]

[mention]ControlPoliToxy[/mention] mak co pokazałeś na stówkę cie klepnie.

po co jeść makówy? jak masz wystarczająco to poszatkuj je razem z łodygami i do gara.

miłego grzania :diabolic:

[ControlPoliToxy]

A co sądzicie o zjedzeniu surowych makówek

Ja normalnie jadłem surowe makówki i po klepało mnie dobrze.

Pamiętasz ile zjadłeś na dobrą fazę?

przodownik nba logikę po zjedzeniu nie będzie żadnych strat tylo wszystko rafi do żołądka.

[przodownik]

Chodzi o tradycje

Zjeść oczywiście też można, ale mało znana metoda.

[UJebany]

Pamiętasz ile zjadłeś na dobrą fazę?

Nie pamiętam dokładnie, ale to bylo mniej więcej 20 makówek.

[Fastriaxiar]

Mało znana? Chyba najlatwiejsza xd

[przodownik]

No częściej się robiło zupę albo strzelało opium niż jadło makówki.

Nie twierdze że nikt tego nie robił, ale niedojrzałe słabo smakują jeśli nie próbowałeś

[KrwotokzNosa]

Ktokolwiek w ogóle przejmuje się smakiem, kiedy ma wizję wygrzania się :v ? Dopóki nie ma bełta, jest spoko :D

[Fastriaxiar]

Jadłem polny XD

[lol]

przodownik nba logikę po zjedzeniu nie będzie żadnych strat tylo wszystko rafi do żołądka.

Przy jedzeniu takich surowych możesz mieć problemy, typu nazwijmy to 'bakteryjnego' kiedys nawet czytalem pdfa na ten temat :cheesy:

20 makówek na surowo? No way, nigdy nie uwierzę w coś takiego dopóki nie zobaczę na żywo. Nawet małych i zmielonych, to jest ciągle sporo towaru do zjedzenia. A smak lepiej nie mówić.
Pewnie mocniej klepie przy jedzeniu, ale osobiście wiem, że nawet 1 ciężko byłoby mi zjeść.

[ControlPoliToxy]

Wczoraj zjadłem właśnie ok. 20 surowych (tak serio mniej może z 17). Oczywiście wcześniej je umyłem. Z pozostałej i wysuszonej słomy zrobiłem zupkę i nawet się ugrzałem ,ale było i tak za słabo. Opio działa na mnie z średnią mocą, następnym razem jeśli nastąpi już nie będę się pierdolił tylko zwiększę dawkę co najmniej dwukrotnie.
Co to za bakteryjne zagrożenia? Mógłbyś napisać coś więcej?