Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3159 • Strona 307 z 316
  • 246 / 27 / 0
Przegrywa?
Co ty pierdolisz kasztanie?

Zyje i mam sie dobrze. Czasem cos zarzuce i tyle. Żadnych ciągów i degeneracji.
A detox mialem pol roku ponad. I wyleczylem sie z cpania codziennego i zycia tylko tym. 18lat ćpania prawie dzien w dzien zakonczylem z dnia na dzien.
Po pol roku detoxu w. Glowie na tyle sie pozmienialo ze cpanie jest tylko w. Tle i mam kontrole a nie jak wcześniej czyli cpanie mialo zaqwsse kontrole na moimi myalami, czynami.. Zawsse na pierwszym planie bylo.
Mi. To wystarcza zeby ukladac swoje zycie. I ogarniac.

Pozdro
Uwaga! Użytkownik Diabeusz666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 698 / 212 / 0
Genialna sprawa, nigdy wcześniej nie byłem użytkownikiem, cenię za długi czas działania i ekonomiczność. Różnice w działaniu palonej i sniffowanej również na plus, polecam połączyć obie metody, oczywiście z umiarem.
  • 100 / 14 / 0
Siema,może jakiś znawca alfy będzie wiedział czy to ta substancja,bo z wyglądu najbardziej ja przypominała. A więc-kiedyś zakupiłem worek klasycznego polskiego produktu do tego dostałem od diila gratis: niebieskie półprzezroczyste kryształki.(Pamiętam jego słowa:uwazaj-mocne)Poszliśmy ze znajomymi do lasu,po jakimś czasie amf się skonczyla,więc przyszedł czas stestowac gratis. Byłem porobiony opór,ale pamietam że po rozkruszeniu i przyjęcia pierwszego dosyć sporego wegorza,momentalnie przestałem odczuwać działanie amfy(na której już byłem dobrych parę godzin)Euforia była ogromna,duży słowotok i ciągły śmiech i najgłupsze nawet żarty wydawały się super śmieszne,ogólnie dużo gadania zbędnych,nielogicznych rzeczy. Wszystko się wydawało kolorowe a drzewa zlewały się na pół sekundy,sekundę w ludzi. Wszystko w lesie mi przypominało sylwetki osób, szczególnie drzewa,kątem oka jakby wielki tłum...ludzi.Dodam że nie było mowy o jakims strachu czy coś.Był środek nocy,my w lesie,ale euforia i pewnosc siebie była ogromna. Usiedliśmy gdzieś na konarze odpocząć,przypomniało mi się wtedy że mam trochę mj.Wyjmuje blety,kruszę,probuje kręcić co normalnie robię w moment,myślę:Kurde,ciężko coś idzie.Męcze się parę dobrych minut,ok- jest.Wyjmuje w międzyczasie telefon,patrzę na godzinę, myślę-o kurwa,to mój telefon?Ale super wymyślili z tym dotykiem,wszystko takie kolorowe wydawałoby się jakby w 4k(czułem się jakbym pierwszy raz miał w ręce smartfona,miałem gruba rozkmime jak to wogole jest możliwe że takie małe urządzenie tyle potrafi, cos jakbym miał w rękach jakaś super kosmiczna technogie). Wracając do lolka,rozpalamy,biorę bucha:"też czujecie jakby to był plastik?",joint autentycznie smakowal obrzydliwe plastikowo,dym śmierdział jak jakieś palone opony,co oczywiście było wkrętą, bo ziółko pierwsza klasa.(zapalenie go to był zły pomysł,od tej pory zaczęły się kłopoty z sercem i płytki oddech) Wazne jest też że rozmawialiśmy o tym co aktualnie widzimy i wszyscy mówili to samo co ja.Więcej nie pamiętam,wiem że trzymało do rana,zejście było koszmarne(najgorsze w życiu),a psychicznie nie mogłem dojść do siebie jakieś 2 tyg,bo często miałem fleshbecki. Pamiętam jeszcze że w czasie fazy miało się wrażenie że puszcza,a tu od nowa to samo,mega sieczka wszystko się zlewa w jakies humanoidalne kształty.(ale nie było mowy o strachu,niewiem czy to przez to że amfa minimalnie działała czy co?) Później po paru dniach jak ogarnolem zwale która trwała ze 3-4 dni,gdy coś zjadłem wydawało mi się jakbym wszystkich smaków jedzenia probowal na nowo. Jak zapaliłem zioło,to mimo że miałem duża tolerancję,faza była bardzo psychodeliczna,coś jak te pierwsze spotkania z mj i skulem się niesamowicie,taką dawką co przedtem bym ledwo poczuł.Tak jakbym zrobił dłuższy detoks,nie robiąc go. Pamietam jeszcze że na zwale,żyły dłoni mnie bolały,spuchły i były lekko sine. Nigdy nie miałem tak po samej amfie.Te gówno było widocznie bardzo toksyczne.Zjedliśmy tego niewiele,bo może po jednym solidnym lajnie.Wiem że to było pewnie w chuj głupie i nie powiniem mieszac speeda z nieznaną mi substancja i na koniec palić Lolka. Ku przestrodze nie róbcie takich rzeczy bo mogło to się skończyć kiepsko.To było w 2017,pierwsze i ostatnie zabawy z takimi rzeczami,od tamtej pory żadnych twardych dragow.
:skret: :bongo: :liść:
  • 585 / 49 / 0
Super dziękujemy że podzieliłeś się z nami tą historią po dwóch latach, tylko jeszcze mi zdradź co to ma wspólnego z A-pvp ze postanowiłeś akurat tu to zamieścić?
Odpowiem krótko, nie to nie była ani alfa ani żadna substancja z tej grupy. Nikt Ci mnie odpowie również co twój diler pakował do niebieskich kryształów,raczej jego pytać trzeba było. Z opisu wygląda na jak piperazynę chujową, ale równie dobrze mogło by to być sto innych rzeczy. Nie majac doświadczenia i nie wiedząc jak zadziała na Ciebie jedna substancja w pełni, robisz miks z drugą o której wiesz tyle że była niebieska. Koniec końców trochę śmiesznie trochę strasznie było, 3 dni zjazdu i jakiejś jazdy realnej bądź urojonej. I po dwóch latach pytasz w wątku o alfie co to było, rozumiem że bierzesz pod uwagę że mogła to mogła być właśnie ta straszna substancja po której ludzie stają się kanibalami zombi, nie czują bólu i rwą włosy w paranoi. |Po dość sporym węgorzu a pewnie odnosisz to do wcześniej wciąganej amfetaminy polskiej, więc gdyby tyle alfy wciągnął na pierwszy raz to nie było by ani kolorowo. Na przyszłość radzę nie kierować się stereotypami i medialnymi gówno burzami, a trochę samodzielnie myśleć, tak biorąc jakieś używki jak i o nich czytając/oglądając. Jedynym winnym całej sytuacji nie był diler, nie była substancja, a tylko i wyłącznie ty.

Jeśli ktoś tu sprząta, zgłaszam swój post jako nie wnoszący nic do tematu a-pvp i proszę o utylizację.
  • 100 / 14 / 0
Cos tu cicho,czyzby alfiarze nie wytwali proby czasu? Ja nie szukam winnego i nie mam nikomu nic za zle,pytalem z ciekawosci,ale skoro to nie alfa,rowniez prosze o usuniecie.
:skret: :bongo: :liść:
  • 29 / 5 / 0
Nie wytrwali próby czasu?

Ja śnie o alfie od 2015 roku, dosłownie. :-( Ni ma kaj.
  • 262 / 46 / 0
No nie ma. Kurwa, jestem starym heroiniarzem i powiem szczerze, że gdybym miał wybór hel albo alfa biere alfe, nic nie dawało takiego wjazdu IV. Czy dilerzy nie mogą coś pomyśleć...
Alfaosobnik
  • 50 / 4 / 0
Warto powspominać stare czasy gdy była królowa alf ale cóż jedynie tera pihp.
"Dotykasz wiatru i jesteś bliżej słońca"
  • 262 / 46 / 0
@dawid14 Daj spokój, przecież ta pihp nawet nie przypomina oryginalnej PVP, żaden analog nawet nie zbliżył się efektami do pvp Brałem różne phip i to tylko stymulacja połączona ze schizą
Alfaosobnik
  • 1628 / 194 / 0
Żyjemy, ale żeby nie tęsknić udajemy że nie pamiętamy. :(
ODPOWIEDZ
Posty: 3159 • Strona 307 z 316
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.