TALK - Rozmowy [H]

[Pomaranczowykon997]

Było to 1g w dilu i 5 w worku oczywiście mj, złapali mnie w maju i wtedy tez składałem zeznania po siedzeniu na dołku jednak zostałem tez wezwany jakieś 2tyg temu i Niebieski mi powiedział ze tamte zeznania są nie ważne i czy nie chce złożyć nowych, odmówiłem i powiedziałem ze wyjaśnię to przed sądem, pytali mnie o wszystko czy posiadam auto dom itp, oczywiście nic nie posiadam a moje jedyne źródło dochodu to staż czyli jakieś 1000 zł miesięcznie, oprócz tego dodałem ze jestem na utrzymaniu rodziców.

[DexPL]

Zanim do sądu pójdziesz, wnieś o umorzenie. Najlepiej idź do adwokata żeby to zrobił za Ciebie. Ja kto nie wyjdzie - zapytaj jaką opcję proponują przy dobrowolnym poddaniu się karze. Dopiero jeżeli uznasz, że proponują za dużo - idź do sądu. Bądz rozsądny. Przyznałeś się. W sądzie trudno będzie odkręcić to i otrzymać np okres próby.

[UhrmacherZdzislaw]

Dzień dobry, sprawa wygląda tak, że na pewnym portalu istniała sobie pewna grupa służąca ogłoszeniom dotyczącym zakupów różnorakich. Nie zawiodła nigdy aż do pewnego przemiłego jegomościa z którym spotkałem się osobiście w celu odbioru kartonów, zostałem wyrolowany na syf o działaniu zerowym na śmieszną niecałą stówę, z tym że nie ja jeden z tego co zauważyłem. Kilku typów zakładam potraciło dużo większe sumy na hurt. Od jakiej mniej więcej kwoty oszustwa można by cokolwiek z tym zrobić? Z pół kafla się z pewnością nazbierało. Zdarzyło mi się już potracić trochę w podobnych sprawach ale zawsze miałem w to wyjebane, jednak z tego co się dowiedziałem od typa już po fakcie oszustwa, nie zamierza przestawać. Jest w chuj perfidny nawet jak na standardy scamowania, więc rozważam pójście na komisariat. Za wszelkie porady z góry dziękuję

[jezus_chytrus]

Z tego co wiem, nie ma dolnej graniczy. Z tym że zależnie od kwoty takie oszustwo może być traktowane jako wykroczenie, lub przestępstwo. Nie dam sobie niczego odciąć, ale wydaje mi się, że granicą jest 100 zł.

[Pfersho]

Bardzo proszę wszystkich wypowiadających się w tym temacie o to, aby w trakcie odpowiedzi na zadawane pytania nie używać sformułowań typu "tak mi się wydaje", "raczej", "chyba", "może". Jeżeli ktoś już coś pisze, to niech posiada wiedzę na dany temat, która jest zgodna z obowiązującymi przepisami itp. Nabijać posty można w mniej ważnych działach.
A co do oszustwa, które jest zawarte w 286 Kodeksu Karnego, to kwota tutaj nie gra roli. Może być nawet 7 groszy czy 1 milion złotych.

[winotu]

Gra rolę, bo mała kwota to po pierwsze wypadek mniejszej wagi, a po drugie mniejsza szkodliwość społeczna i prokurator, który nie przepada za ćpunami, będzie miał jeden argument więcej do umorzenia. Na własnej skórze przekonałem się o tym, że mogą coś takiego umorzyć, bo "można cię oszukiwać, bo chciałeś kupić dopalacze, a dopalacze są złe, w dodatku za małą kwotę". Więcej argumentów prokurator nie miał, a ja byłem zbyt zażenowany, żeby w ogóle się od takiego czegoś odwoływać.

[jezus_chytrus]

Kwota MA znaczenie, bo stanowi próg pomiędzy wykroczeniem, a przestępstwem.
Art. 134. § 1. Kto przy sprzedaży towaru lub świadczeniu usług oszukuje nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku, rodzaju lub ceny, jeżeli nabywca poniósł lub mógł ponieść szkodę nieprzekraczającą 100 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, kto przy nabyciu produktów rolnych lub hodowlanych oszukuje dostawcę co do ilości, wagi, miary, gatunku lub ceny, jeżeli dostawca poniósł lub mógł ponieść szkodę nieprzekraczającą 100 złotych. § 3. Usiłowanie wykroczenia określonego w § 1 lub 2 oraz podżeganie i pomocnictwo są karalne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oszustwo

[Pfersho]

@ Jezus chytrus, ale ja to wiem :) Kolega użył słowa oszustwo, a ja tylko nawiązałem do tego słowa podając durnowaty przykład, że wartość przy 286 nie ma znaczenia (nie piję do tego, że niska szkodliwość itp. Piłem jedynie do tego, że aby czyn zaistniał, to nie jest ważna wartość.. a co będzie potem, to już nas nie obchodzi). Wiem co to też czyn przepołowiony :) Główną kwintesencją mojego postu nie była odpowiedź na jego pytanie, a ogólna prośba do każdego, kto odpisuje, żeby być stanowczym w swoich odpowiedziach oraz które to odpowiedzi mają odzwierciedlenie w rzeczywistości :) Rozumiesz o co chodzi. Ponadto, podałeś artykuł, bardzo dobrze. Dlatego też niepotrzebne były Twoje zwroty, które świadczyły by o tym, iż wahasz się nad odpowiedzią. I tylko tyle. Reszta jest ok.

[DexPL]

Art. 134. § 1. Kto przy sprzedaży towaru lub świadczeniu usług oszukuje nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku, rodzaju lub ceny, (...)

Znam dwie sprawy w których przepis ten nie miał zastosowania przy "sprzedaży środków określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii". Prokuratura uznała, że przy dragach nie można się powołać na ten przepis i sąd także orzekł tak samo. W obu przypadkach prokuratura umorzyła (brak przestępstwa), a sąd podtrzymał orzeczenie prokuratury.

Oczywiście dopuszczam, że gdzieś, jakaś prokuratura może i za to ścigać (nie ma u nas prawa precedensowego), ale na logikę mają chyba rację. Skoro środek jest nielegalny, to oszustwo przy sprzedaży przestępstwem być nie może. Można powiedzieć, że to działanie w interesie publicznym nawet:d przycięcie na wadze, jakości, ilości itd.

[mariusz9984]

@UhrmacherZdzislaw masz zamiar iść zgłosić na policję, że gościu od którego kupowałeś narkotyki cię oszukał? Czy ty wiesz, że to również źle zadziała na twoją osobę.
Kiedy będą chcieli się wykazać zrobią ci nalot na chatę i to nie teraz ale np. za pół roku.
Moja rada: zbierzcie się wszyscy (oszukani), złóżcie się z kasą, zapłaćcie kilku kolegom (muskularnym), umówcie się znowu na spotkanie z gościem i niech koledzy wytłumaczą mu o co chodzi i niech zwróci kasę.

PS. Skoro wchodzisz w dragi szukanie pomocy na policji nazwałbym: "niezbyt dobrym pomysłem"!!!