Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 1311 • Strona 108 z 132
  • 131 / 22 / 0
@DexPL Jak zwykle się zgadzamy to chyba tym razem nie ;) ograniczenie władzy rodzicielskiej jest w nieprocesie, Sąd będzie przede wszystkim patrzył na dobro dziecka i na to, który z rodziców jest w stanie zagwarantować lepszą jego ochronę. A jak złoży w podobnym czasie wniosek i jedno i drugie to pewnie sprawy będą do połączenia.

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim - taurinnn
  • 2187 / 357 / 0
Od mojej akcji z batonikami już trochę minęło, to było 28 stycznia,
4 lutego miałem wstawić się na komisariat na (chyba) wyjaśnienia.
Więc się wstawiłem, umówiłem się na konkretną godzinę i poszedłem, na komisariacie okazało się, że takiej sprawy oni
w ogóle nie mają, czekałem tam ponad godzinę, przyszedł pan i kazał podpisać adres korespondencyjny, żadnych
szczegółów się nie dowiedziałem.
Ogólnie to sprawa wyglądała tak, że na kamerach nic nie było widać, jak wpierdalam czy pakuję coś do plecaka,
bo najzwyczajniej jadłem sobie w przebieralni, a batoniki wszystkie odpakowałem i schowałem do plecaka,
sporo im minęło zanim wyciągnęli towar z kosza i wszystko podliczyli. Bo z tego co pamiętam, wypierdalałem te papierki owijając folią aluminiową do kosza.
No i wygrzebali to sobie, te folie po batonach, op sushi 2 op serka.
I ochroniarz powiedział, że mnie widział, że mnie widział jak bułkę sobie jadłem i chodzę po sklepie,
co jadłeś kajzerkę ? nom. A to chuj tego nie wliczamy. A żem se zjadł kilka placków francuskich z serem i szpinakiem nie tanich,
chodziłem sobie i jadłem ot tak.
I w kantorku powiedzieli mi, że to jest uszkodzenie towaru (i za to bd musiał płacić), a nie kradzież (???).
Do winy się przyznałem oczywiście, choć w kantorku mówiłem, że batony są moje, od mamy i jak chcą to mogą się poczęstować.

Teraz mam się spodziewać listu do sądu ? (na rozprawę ? na ustalenie rozprawy ?)
To wezwanie mi oddali z powrotem, bo chyba to jest bardziej dla mnie niż dla nich ?
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 18 / / 0
witam , zostalem dyscyplinarnie zwolniony z pracy z powodu bycia pod wplywem thc , nie bylem ujarany nie palilem wczesniej przed praca , nie czulem zadnych efektow czulem sie kompletnie trzezwy . Zrobili mi testy na sline ktore wykrywaja opiaty stimy thc itd DO 10 dni wyszlo ze mam thc , podpisalem zaswiadczenie ze wynik jest prawdziwy . Gdy powiedzialem ze bylem za granica , dostalem odpowiedz ze nie wazne czy palilem dzien wczesniej cztery dni wazne ze jestem pod wplywem i taki jest wynik testu , teraz nachodza mnie refleksje czy da sie z tym cos zrobic ?? rownie dobrze moglem spalic susz cbd ktory tez ma thc , znikoma ilosc ale ma , podobno narkotest moze wyjsc pozytywnie po cbd , tak wiec czy mozna cos z tym zrobic ?? dyscyplinarka w papierach to jednak dyscyplinarka , prosze o pomoc !! :D
  • 12008 / 2344 / 0
Czy zawiadomienie o konieczności stawienia się na komisariacie przyszło pocztą, czy "umówiliście się" jeszcze podczas tej interwencji?
Dziwna sprawa... może sklep nie złożyć jeszcze żadnego zawiadomienia?
Z tym uszkodzeniem może chodziło o to, że część towaru odzyskali, ale bez opakowań? Bo nie wiem, jak to inaczej wyjaśnić. Spożycie na miejscu bez płacenia jest kwalifikowana jako kradzież, a nie uszkodzenie.
  • 131 / 22 / 0
I tak gadamy najprawdopodobniej o wykroczeniu, także bez paniki. Jak wezwą to wezwą, jak nie to nie, po co się samemu prosić
  • 57 / 10 / 0
19 lutego 2020OdwiertKorzenny pisze:
Od mojej akcji z batonikami już trochę minęło, to było 28 stycznia,
no własnie troche mało tego czasu mineło dlatego narazie cisza, czekaj tak od 6 miesiecy do roku to jest standart dla spraw
  • 12008 / 2344 / 0
Wątpię, by Pan Odwiert sam poszedł na komisariat pytać o konsekwencje niedawnych wybryków ; ) Chyba, że cały czas chodzi w jakimś benzo-amoku...
Tak, sprawa kwalifikuje się jako wykroczenie (gdyby np zważył pistacje jako orzeszki ziemne i próbował zakupić, byłoby to już oszustwo i inna kwalifikacja - przestępstwo. Kwota nie ma znaczenia).
To, że najprawdopodobniej będzie odpowiadał za wykroczenie, nie znaczy, że konsekwencje będą żadne. Zamiast mandatu może dostać wysoką grzywnę, którą będzie musiał już zapłacić / odpracować / odsiedzieć. Mandatem sobie można wiadomo co podetrzeć.
  • 110 / 8 / 23
Wykroczenie jest do 500zł powyżej przestępstwo. Ja na obiekcie zamkniętym ukradłem gadżetów na 1572zł.
Mam szczęście w nieszczęściu, co powiedział mi pies na wczorajszym przesłuchaniu. Z tym się akurat zgadzam.
Po raz pierwszy byłem karany w 2016r. i uznany za całkowicie poczytalnego: zawiasy, grzywna, odszkodowanie dla okradzionych, skierowanie na odwyk. Tym razem, jeżeli chciałbym się dobrowolnie poddać karze to musiałbym przyjąć; 1500zł. grzywny, odpracować to społecznie, lub odsiedzieć pół roku. Dzięki chorobie, prokuratorka nie pomyślała o zawiasach. Przysięgli psychiatrzy, uznali moją poczytalność jako ograniczoną. Gdyby doszło do procesu, jest to prawdopodobne, że wyłapałbym zawiasy. Wybrałem karę pieniężną. Nie mam hajsiwa, bo nie pracuję od kilku miesięcy. Zobaczę, może rozłożą mi to na raty. Dzisiaj około 10.00 zadzwonię do mojego obrońcy i zapytam czy złoży taki wniosek. Bałem się puszki, bo to drugie podobne przestępstwo. Mam jeszcze jedną sprawę z innego paragrafu. Kierowanie samochodem, mimo sądowego orzeczenia o zakazie prowadzenia pojazdów i spowodowanie wypadku. Po prostu owinąłem się wokół drzewa. Tylko ja ucierpiałem i również odbyło się badanie sądowo-psychiatryczne przez biegłych psychiatrów...
Uwaga! Użytkownik snoopdogg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 131 / 22 / 0
Tak tylko dla porządku zostawię. Od końca 2018 r. zmienił się przepis art. 12 k.k. - został dodany § 2, który stanowi, że "odpowiada jak za jeden czyn zabroniony wyczerpujący znamiona przestępstwa ten, kto w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu tej samej albo takiej samej sposobności lub w podobny sposób popełnia dwa lub więcej umyślnych wykroczeń przeciwko mieniu, jeżeli łączna wartość mienia uzasadnia odpowiedzialność za przestępstwo."
  • 2187 / 357 / 0
Dostałem świstek, że mam się wstawić na komisariat, (119KW)
telefonicznie powiedziałem, że się spóznie, bo miasta nie znam,
dałem im ten świstek, gość patrzy, dzwoni, gada z kimś, kurła czegoś takiego my tutaj nie mamy.

Podpisałem adres do korespondencji i tyle w sumie.

To 4 lutego było,
i teraz co mam czekać na pismo z sądu ? Na rozprawę, na ustalenie rozprawy ? (podobno mogą to zrobić zaocznie)

Policjanty co mi to wypisywały mówili, że takie rzeczy z kosztami sądowymi to plus minus tysiąc złotych.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
ODPOWIEDZ
Posty: 1311 • Strona 108 z 132
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.