Dział służący omawianiu marszy, petycji i innych form aktywności obywatelskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 111 • Strona 7 z 12
  • 258 / 103 / 0
09 lutego 2020Karolrdm99 pisze:
wgl wie ktos chociaz ile jest "na oko" politykow w sejmie za tym,by chociaz zdepenalizowac posiadanie i uprawe :liść: ?
Bo jak se analizuje szanse na to by to przeszlo to misja zycia takie lby na to namowic,co sa przeciw,bo to zabija...
Działa od grudnia ub. roku Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji marihuany, tu masz podany skład osobowy. Prawie sami posłowie Lewicy, dwoje z KO, jeden rodzynek z Konfy.

Obecność tylko jednego posła Konfederacji dość wymownie świadczy, gdzie na liście priorytetów tzw. "wolnościowców" znajduje się depenalizacja/legalizacja mj. Na szarym końcu, o ile w ogóle gdziekolwiek. Zresztą to tylko kwestia czasu gdy w tej hehe-partyjce dominować będą nacjolole i szury pokroju Grzesia brauna. A to przepisz na państwo wyznaniowe zorganizowane na modłę dyktatury, a nie jakąkolwiek legalizację.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 685 / 148 / 2
Znakomita większość obywateli naszego kraju zna narkotyki i sprawy z nimi związane tylko z naszych mediów, a tam można się tylko dowiedzieć ile to dzieci zmarło po dopalaczach, ile gangów zajmujących się produkcja lub przemytem zatrzymano, ilu groźnych dilerów ujęto. Nikt raczej nie różnicuje substancji psychoaktywnych, wszystko wrzuca się do jednego worka i podciąga pod te same przepisy. Jeśli ktoś pyta dlaczego niegroźne substancje też są u nas nielegalne, gdy w wielu normalnych krajach można je legalnie posiadać, pada zwykle odpowiedź- "bo one z czasem też prowadzą do zażywania tych bardziej groźnych i szkodliwych". Takie to "prawdy" czerpią ludzie z naszych mediów, póki sami nie nabiorą doświadczeń z niegroźnymi substancjami lub póki nie wymrze stary, zakuty beton to nic się nie zmieni.
Miłość jest jak opium...
  • 5 / / 0
Dokładnie. Wszystkie dragi powinny być legalne. Człowiek ma wolną wolę i może robić co chce i brać co chce. Dopóki nie szkodzi innym oczywiście. W życiu brałem różne substancje i to alkohol, który jest legalny, wywoływał u mnie agresję. Rzecz jasna w zbyt dużych dawkach. Nie demonizujmy tzw. "twardych" narkotyków jak amfetamına czy kokaina, bo wszystko jest dla ludzi. Ci z głową i zdrowym (hehe) podejściem będą się fajnie bawić (jak ja); ci słabsi skończą w pewnie w psychiatryku lub na cmentarzu i tylko potwierdzą teorię ewolucji.
Martinez Luciano Escobar :extasy:
  • 178 / 72 / 0
Lol, myślę, że pełna legalizacja w kraju przez kilka pierwszych kwartałów doprowadziłaby do spadku PKB, bo nowi i starzy użytkownicy zachłysnęli by się nową wolnością i ulegli pełnej prokrastynacji. Następne miesiące dały by stabilizacje, bo w końcu to co legalne nie jest tak atrakcyjne, ale następne lata przynioslyby wzrost liczby uzależnionych i tych z aktywowanymi chorobami psychicznymi, paranojami i lękami.
Cały czas myślę, że alko jest bardziej szkodliwe niż zioło, ale gloryfikacja tego drugiego to pomyłka. Zapraszam do działu detox od trawy :p
  • 685 / 148 / 2
A czy takie zjawiska miały miejsce np. w Holandii i w innych krajach, gdzie zalegalizowano trawę?
Miłość jest jak opium...
  • 967 / 241 / 0
@kriston87
Mylisz się kompletnie prezentując jednocześnie podobne podejście do niedoinformowanych przeciwników legalizacji pt. "Ludzie by się rozećpieli". Nigdzie na świecie nie nastąpił spadek przychodów podatkowych po legalizacji konopii.Nigdzie też nie nastąpił wzrost chorób psychicznych czy też ilość osób uzależnionych czy korzystających z tzw. "twardych narkotyków".

Powtarzasz nieprawdziwe stereotypy dotyczące konopii i chorób psychicznych - fakt potrafią "wyciągnąć na wierzch" schizofrenie gdy jest ona uwarunkowana genetycznie i jest to nieszczęście - tylko jest duże prawdopodobieństwo że taki człowiek i tak by zapadł na tę straszną chorobę.Jednocześnie THC bywa pomocne w leczeniu objawów chorób psychicznych takich jak często występująca dwubiegunówka.


Natomiast prawdą jest że w stanach w USA w których zalegalizowano konopie obłożone są one podatkami lokalnymi ( bo na federalnym poziomie konopie wciąż są nielegalne ) i wpływy do budżetów stanowych wzrastają i wydawane są bardzo często na ochronę zdrowia i edukację przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów zapewnienia bezpieczeństwa - przekierowanie sił państwa
na walkę z prawdziwymi przestępstwami.

Detox od trawy ? Własnie legalizacja konopii, zdjęcie z niej odium przestępstwa i rzetelna edukacja szczególnie młodych ludzi przy jednoczesnym dostępie do produktu wysokiej jakości
przyczynia się do wzrostu poziomu zdrowia.
Czy konopie mogą uzależnić czy zaszkodzić ? Pewnie że mogą. Tak samo jak może uzależnić seks, onanizm czy jedzenie czekolady. Czy seks być zdelegalizował ewentualnie objął kontrolą państwa ?
Kartki na bzykanko albo na zmasowanie wałacha ? Przydział czekolady ?

Kontrola państwa i zastosowania medyczne bez legalizacji ? To przede wszystkim nabijanie kabzy big farmie oraz zubożenie stosowania konopii w lecznictwie ale i w prewencji chorobowej.
Chcesz płacić koncernom ciężkie pieniądze za coś co sam sobie możesz posadzić w ogródku albo w doniczce ?
Nie wiem czy się orientujesz ale konopie i zawarty w nich THC mają znakomite zastosowanie w prewencji chorób , nazwijmy je chorobami wieku starczego - Parkinson, Alzheimer , osteoporoza
jaskra . Są prewencją przeciwko nowotworom, cukrzycy , miażdżycom ( a kwrioobieg w dobrej formie to mniej zawałów , udarów itp )
Konopie są znakomitym środkiem przeciwbólowym w takich chorobach wieku starczego jak zwyrodnienia - nie mają jednocześnie skutków ubocznych dla układu pokarmowego jak "klasyczne" przeciwbólowe tablety.
Wreszcie działanie psychoaktywne wraz z uspokajającym i przeciwdepresyjnym może wspierać psychiczny dobrostan i socjalizację ludzi starszych. Gdyby tylko zdjąć z konopii odium strasznego narkotyku i nielegalności

Można by tak godzinami....
  • 178 / 72 / 0
Widzę, że jesteś zwolennikiem teorii spiskowych. Z tym trudno polemizować.
Natomiast porównywanie narkotyku i substacji psychoaktywnej do czekolady czy seksu do zdeczka przegięcie. Uzależnić wiadomo można się od wszystkiego, np. papierosów, ale potencjalny damage psychiczny jest tam gdzie można się naćpać.
No i na ból można też stosować produkty cbd bez środka aktywnego THC. No ale lecznicza marihuana gdzie leczy sie powazne przypadki, jest to kosztem sprawnosci intelektualnej użytkownika.
  • 967 / 241 / 0
21 lutego 2020kriston87 pisze:
Widzę, że jesteś zwolennikiem teorii spiskowych. Z tym trudno polemizować.
Gdzie ty w moim poście widzisz teorię spiskową ? Chyba nie rozumiesz pojęcia teoria spiskowa i do tego zareagowałeś odruchem a'la pies Pawłowa "ktos pisze big farma = teoria spiskowa" .

Teoria spiskowa to by byłą, kolego, gdybym napisał że to koncerny farmaceutyczne celowo wstrzymują w Polsce legalizację konopii oraz niski stan wiedzy na ich temat aby w efekcie przejąć całkowitą kontrolę nad medyczną dystrybucją konopii. Nic takiego nie stwierdziłem - pokazałem mechanizm który jest jak najbardziej realny na całym świecie jak i w Polsce. w Polsce jedyny dostęp legalny do suszu ( jeden cholerny gatunek skunka ) masz poprzez aptekę i koncern farmaceutyczny za kosmiczne pieniądze ( zdajesz sobie sprawę że Red no.2 w aptece jest droższy niż ten sam Orange Skunk na czarnym rynku ? ) , a finalnie i tak rzadko jest przepisywana bo lekarze w swojej masie nie mają zielonego pojęcia jak działają kanna i jak je stosować.
Tymczasem przy legalizacji i edukacji sam mógłbyś sobie wyhodować ten szczep lub szczep bardziej pomocny w twojej przypadłości a i lekarze czy inni specjaliści mogliby ci dokładnie doradzić jeśli sam byś tej wiedzy nie miał.
Natomiast porównywanie narkotyku i substacji psychoaktywnej do czekolady czy seksu do zdeczka przegięcie. Uzależnić wiadomo można się od wszystkiego, np. papierosów, ale potencjalny damage psychiczny jest tam gdzie można się naćpać.
Mam nadzieję że to nie rozwali twojego świata ale w olbrzymim uproszczeniu Twój organizm sam wytwarza "narkotyki", a substancje przyjmowane które nazywasz narkotykami są tak z grubsza analogami tych "wewnętrznych narkotyków" , taka mała podstawa.
A ten potencjalny damage psychiczny wytłumacz choćby nałogowym hazardzistom czy seksoholikom . Wytłumacz że opowiadają głupoty bo im nic nie jest bo przecież "potencjalny damage psychiczny jest tam gdzie można się naćpać."
No i na ból można też stosować produkty cbd bez środka aktywnego THC. No ale lecznicza marihuana gdzie leczy sie powazne przypadki, jest to kosztem sprawnosci intelektualnej użytkownika.
Weź proszę się zasięgnij co nieco wiedzy na temat cannabioidów bo powtarzasz nierzeczywiste stereotypy a brak wiedzy aż lśni w Twoich słowach. I nie mówię
tego złośliwie ale szczerze - bo ta wiedza naprawdę może kiedyś pomóc Tobie albo komuś Tobie bliskiemu.
  • 1545 / 1580 / 0
10 lutego 2020IvoPartisan pisze:
Znakomita większość obywateli naszego kraju zna narkotyki i sprawy z nimi związane tylko z naszych mediów...
maly OT.
wiesz ile bym dala, zebym nalezala do tej znakomitej wiekszosci ? ale czasu nie cofne.
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3072 / 575 / 0
Trzeba wziąć pod uwagę, że rozwiązywanie problemów związanych z narkotykami praktycznie w całości jest rozwiązywane przez nie narkotyczną część społeczeństwa, i nie każda nacja ma wiedzę swoją na ten temat i musi zaczerpywać ją od państw szeroko rozumianych jako "obcych". A wiedza negatywna antynarkotykowa jest formowana na obserwacji ludzi używających, gdzie zazwyczaj są to patologia i emocje związane z chorobą, a nie właśnie wiedza i faktyczny stan rzeczy jak potraktować indywidualny problem. IMO
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 111 • Strona 7 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.