Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 562 • Strona 1 z 57
  • 157 / 14 / 0
No właśnie...próbował ktoś bielunia? Ja próbowałem. Oto moja historia: Była jesień 2004. Kumpel powiedział mi, że taka ładna roślinka koło bloków to bieluń. Nazrywaliśmy po kilka kasztanów a ja jeszcze wziąłem liście. A dalej, co następuje:

Dzień I:
Zjadam zawartość (nasionka) jednego kasztana. Po jakimś czasie wchodzi. Efekty: dziwny klimat, dziwnie widzę, niepokój, rozjebane źrenice, sahara w gębie i gardło tak suche, że boli i trudno cokolwiek przełknąć (nawet płyny), trudno się mówi, urywa się końcówki wyrazów.

Dzień II:
Rano: w budzie - jak czytam/piszę z bliska to rozmywa mi się obraz, musiałem jak debil mieć głowę bardzo daleko od książki/zeszytu; bardzo szerokie źrenice

Wieczór: zawiedziony brakiem ciekawszych efektów poprzedniego dnia, nie wytrzymuję i zjadam dużego kasztana (i to był błąd bo składniki aktywne bielunia (atropina, skopolamina, strychnina i co tam jeszcze) krążą w organizmie około 3 dni i jeśli dojesz to się kumulują). Efekty: Najpierw zasnąłem. Obudziłem się po północy jakoś i zacząłem grzebać po szufladach, przestawiać coś, robić rozpieprz na biurku, robiłem dużo hałasu i wogóle wszystko leciało mi z rąk (widziałem jak rzeczy przelatują mi przez ręce). Przebierałem się, trochę łaziłem nago (!) wjebałem do zlewu pastę i szczotkę do zębów, postawiłem buty pod lodówką i pomazałem prześcieradło markerem... Ogólnie na bieluniu nie wiesz co robisz, nie masz kontroli nad sobą, steruje Tobą ta diabelska roślina...

Jeszcze próbowałem ze dwa razy herbatki z liści (gorzka jak cholera) i efekty takie jak dnia pierwszego. Reszę liści oddałem kumplowi...

UWAGA: Odradzam próbowanie bielunia bo to jest ścierwo, które nic nie wnosi no chyba, że ktoś tak ja lubi zaliczać różne substancje :)

PS Aviomarin - IMHO taka sama faza i tak samo do dupy jak bieluniu...
  • 291 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nof »
datura i inne psiankowante, benzydamina, Aviomarin, ogólnie wszystkie delirianty są ciężkie, nieprzyjemne, niebezpieczne i nie warto ich brać 'dla zabawy'.
Uwaga! Użytkownik Nof nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 157 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: Iwan »
Nof pisze:
Datura i inne psiankowante, benzydamina, Aviomarin, ogólnie wszystkie delirianty są ciężkie, nieprzyjemne, niebezpieczne i nie warto ich brać 'dla zabawy'.
Zgadzam się a szczególnie mnie wkurwia jak widzę jak małolaty po 10-12 latają za bieluniem czy innnymi specyfykami...
  • 273 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Korlic »
A ja opowiem historie rodem z Bodkowych opowieści. W sąsiedztwie mieszka znajomy. Był dilerem sprzedaważ gandze. Pewnego razu zjadł bielunia. Nawet mu to zagrało. Spróbował go jeszcze kilka razy. Potem 3 krotnie zażył potrójną dawkę śmiertleną. Płukanie żołądka, rekonwalescensja. Wilizał się. Na dzień dzisiejszy ma żółte papiery. Idzie sie z nim normalnie dogadać jest spoko kolesiem ale ma kisiel we łbie. Czasami gada o rzeczach nie związanych z rozmową, zachowuje się jak 12 letnie chłopak. I tak oto bieluń zniszczył jedno istnienie. :)
Koniec historii. Powyższy tekst niech przeczyta każdy kto zamierza wziąść bielunia i niech jeszcze raz dobrze sie zastonowi czy naprawde chce sie to zrobić. Peace
Yofcborc!
[url=http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=12360]White Skunk Growlog[/url]
  • 7 / / 0
TEn Bielun za ktorym tak strasznie szaleja malolaty to okropne scierwo sam sie przekonalem będąc małolatem nie panujesz nad sobą przez dzień i tylko tyle
Uwaga! Użytkownik formula nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 97 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Merida »
Kiedyś miałem zamiar wziąć Bielunia ale jeżeli większość testerów mówi że chujstwo to wam wierze. Popełniłem kiedyś błąd z gałką i mi wystarczy. Więc Ćpunki Jeżeli 80 procent osób mówi że żałuje że brało i w ogóle nie poleca to zastanówcie się 3 razy, czy warto?
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2006 przez Merida, łącznie zmieniany 1 raz.
Jebać kaczyńskich, ziobra i PIS
  • 1677 / 261 / 0
Warto, w wakacje mam zamiar spróbować bielunia.
Największy przegryw na forum
  • 185 / 23 / 0
drag pisze:
Warto, w wakacje mam zamiar spróbować bielunia.
Wcześniej spisz testament i pożegnaj się z rodziną i znajomymi...

tak na wszelki wypadek... :rolleyes:
Uwaga! Użytkownik PanMuchomor nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 114 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: h0b »
drag pisze:
Warto, w wakacje mam zamiar spróbować bielunia.
drag, nie warto próbować substancji, która nie daje żadnej przyjemności, ani nie wprowadza niczego nowego w nasze życie. To jest świadome trucie swojego organizmu. Stanowczo odradzam bielunia.
  • 9 / 3 / 0
Hm, Witam wszystkich - 1st raz
Bieluń, najdziwniejsza ze znanych mi jak dotąd roślin.
Zacząłem experymenty parę lat temu zachęcony lekturą ksiuążek o szamanizmie.
Wali, bracia i siostry, o, jak wali!

Ale - może wyda się to dziwne - nie polecam - pod żadnym pozorem!

Chciałbym pogadać o innych, którzy - jak ja - mają swoje doświadczenia związane z bieluniem.

Na razie nie będę pisał o swoich, żeby niczego nie sugerować.
Tyle tylko:
to nie było zabawne w żadnym razie!

ta

datura wprowadza i to mnóstwo w życie, ale absolutnie nie polecam!!!

Nie na darmo jest to tzw. roślina szamańska - służy(ła) do przeprowadzania bardzo poważnych obrzędów.

Nie jest w żadnym sensie zabawna, ale poważna!

Daje: nowe postrzeganie, halucynacje (głównie ludzie, rzeczy) znikające przy dotknięciu.
Pamięć o halucynacjach pozostaje, całkowicie zaburza poczucie czasu do jakiego przywykliśmy - tj. na drugi lub trzeci dzień może się okazać (tak było ze mną) że nie wiedziałem jaki jest dzień tygodnia!!! ani która godzina - miałem zegarek ale nie wiedziałem czy jest to np. poranek czy zmierzch.

zmienia całkowicie odczuwanie swego ciała i sposób poruszania się!
Zadaje pytania, których sobie nawet nie bylibyśmy w stanie wyobrazić.

ja do kumpla co przyjechał do mnie jak byłem w transie podałem dwa razy rękę bo byłem przekonany że jest ich dwóch (był jeden) - przyznał się później z zawstydzeniem do podejrzewanej u niego schizofrenii.

Otrzymuje się potężną porcję informacji - UWAGA!!! - jeśli nie chcecie do końca żyć być szamanami i transować gdzieś w dalekiej syberii czy innych niedostępnych górach czy pustyniach - nie POLECAM!!!

jeśli chcecie być szamanami - powinniście być z tym bardzo poważnie ostrożni!!!
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2006 przez Sterylny Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik palmiarz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 562 • Strona 1 z 57
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.