TALK - Rozmowy [H]

[UJebany]

Ja wciągałem przez banknot 100 ZL a później płaciłem tym w sklepie %-D

[misspill]

Ja wciągam przez jednorazowe kartki samoprzylepne, nigdy nie wiadomo co z takiego czy to chudego czy też grubego banknotu wejdzie w kontakt z nadwątlonym nosem (krwią), może to nieco paranoiczne, ale wolę tak - bo jest higienicznie.

[NegatywneWibracje]

Ja wciągałem przez banknot 100 ZL a później płaciłem tym w sklepie %-D

Potrafiłem taki sztywny od prochu rulonik dawać ekspedientce rano po ostrej nocy w sklepie. "Ach, to tak się teraz nosi pieniądze w portfelu...?"

[Mundial]

Klasycznie nos, zwija jakaś, rurka, ulotka, cokolwiek, płaska nawierzchnia, schody, parapet, biurko, tel itd. chyba standard. Bombka 1 warstwa chusteczki najlepiej bezzapachowej po co ładować w siebie zbędną chemię :-D . Starać się zrobić tak by Ci się nie otworzyła i nie wysypała w np. przełyku, jak jest drapiąca. Pod ręką coś do popicia, żeby poszło szybciej do żołądka. Im grubsza warstwa chusteczki to tym dłuższy czas ładowania. Żołądek nie na empty, ale na tak delikatne "2 kanapeczki" - lekkostrawny posiłek na 0,45h-1,5h przed załadowaniem.

Mnie bardziej interesuje co ile walicie kolejną szynę, linię, pręgę, szura. Na "beta-k" to wiadomo pierwsze długie są 1-2 godziny coś takiego, czasami dłużej, czasami krócej, a później to tak się przyprawia co 30-60 minut. Z fetą to jeszcze nie ogarniam tego na swoim organiźmie bo rzadko ją jadłem. Sam czasami nie wiem czy sobie zarzucić, czy jest ok. Czasami takie ziewanie (ale to raczej już po 2-3 dniach) się pojawi, ale później też może być nagły przypływ energii. Mi się wydaje, że ja zbyt często poprawiam, choć pewnie mam nawyk ten z beta-k, ale ogarniam powoli to i rozciągam tak do około 3 godzin, ale najczęściej to krócej było.

Walicie coraz większe pręgi czy macie tam swoją taką samą zawsze optymalną ilość. feta cały czas działa tej samej ilości, bądź niewiele większej podobnie?

Ja Wam powiem, że na razie
To prawda, że z bombki słabiej wali, ale dłużej? - kiedyś się z taką opinią spotkałem.

[przodownik]

ja zazwyczaj nie wciągam, tylko biorę doustnie w kapsułkach. najwygodniej według mnie, może prócz samego przygotowania kapsułek, ale można to połknąć bez pieczenia nosa i spływu. no i poza domem nie zwieje pyłu i szybko można to zaaplikować.

a jak już wciągać to nie z telefonu, bo w szczelinach się osadza biały pył i w terenie nie da rady go wyczyścić. ja na to sobie nie mogę pozwolić, bo od razu by było widać do czego służył jak się go przy ludziach wyciągnie. zależy to od modelu, w moim się strasznie osadza w dwóch rowkach i muszę wilgotnymi chusteczkami go czyścić.

a jak już wciągam to z plastikowego kartonu po płycie, najwygodniej bo pył się nie osadza no i zawsze można wyrzucić. porcja podzielona na dwie kreski, lufka i raz dwa trzy i prochu nie ma. żadnej filozofii większej nie ma w tym. %-D

[ziomek455]

Mnie bardziej interesuje co ile walicie kolejną szynę, linię, pręgę, szura. Na "beta-k" to wiadomo pierwsze długie są 1-2 godziny coś takiego, czasami dłużej, czasami krócej, a później to tak się przyprawia co 30-60 minut. Z fetą to jeszcze nie ogarniam tego na swoim organiźmie bo rzadko ją jadłem. Sam czasami nie wiem czy sobie zarzucić, czy jest ok. Czasami takie ziewanie (ale to raczej już po 2-3 dniach) się pojawi, ale później też może być nagły przypływ energii. Mi się wydaje, że ja zbyt często poprawiam, choć pewnie mam nawyk ten z beta-k, ale ogarniam powoli to i rozciągam tak do około 3 godzin, ale najczęściej to krócej było.

Walicie coraz większe pręgi czy macie tam swoją taką samą zawsze optymalną ilość. feta cały czas działa tej samej ilości, bądź niewiele większej podobnie?

Ja Wam powiem, że na razie
To prawda, że z bombki słabiej wali, ale dłużej? - kiedyś się z taką opinią spotkałem.

Wiesz, bąbel, to zależy od towaru. Raz mam petardę, że dorzucam tylko 1-2 kreski w ciągu całej nocy i całkowicie wystarcza, a jest i tak, że nagle wciągasz co godzinę - półtora.
Ja mam ten problem, że gdy bawię się z Białą Damą to łapie takie... śmieszne stuny. Wiem, że je mam ale nie umiem ich zaradzić. Przykładowo teraz od godziny miałam sprzątać pokój, a zamiast tego siedzę na forum i nie mogę się oderwać, wstać od laptopa i zabrać się. I tak do wszystkiego. Wtedy właśnie tylko zrobienie kreski pomaga i znowu mogę biegać do następnego stuna.

Ogólnie: ja biorę na początku bardzo dużego szczura (z reguły idzie po dwa razy do obu dziurek) żeby jak najbardziej wypierdoliło z butów. Potem nie muszę przez jakieś 3-4 godziny, ale potem ciśnienie jest okropne i stopniowo, stopniowo przez wieczór zmniejszam dawki, zamiast je zwiększać. Wtedy wąż jeździ (w zależności od tego jak duży był ten pierwszy) od godziny do nawet trzech, zależy jak bardzo się pilnuję, czy szczędzę towaru i tak dalej i dalej. Ustawmy średnia - szczur co dwie godziny.

A co do bombek to Ci nie powiem, bo nie stosuję. Tylko w momencie, kiedy nos odmawia posłuszeństwa - to tak. Wtedy bombka albo w napoju fajnie, ale... Ja po prostu lubię sniffy :D Sam ten dźwięk mocnego wciągania i to jak kreski wyglądają... No nie wiem, czemu mi się tak podoba, ale uwielbiam.

[Semiramida]

Witam,nie wiem czy to dobry temat ,jeśli nie to proszę o przeniesienie :) mam takie pytanie jak poznać dobrą amfę ? nie tak dawno znajoma sprzedała ma "czystą babe " 1g i po wciągnięciu wszystkiego po 45 min gdy nic się nie działo dzwonie do niej i słyszę że ta baba to godzinę się ładuje (co k...?) i że szybko mówię więc pewnie już się zaczyna ,taaaa po godzinie poszłam spać jak niemowle,nie mam tolerancijj ,jedyne co brałam to rc i w małych ilościach i okazjonalnie i nie mieszam używek - alko też traktuje jak używkę więc proszę o pomoc jak poznać dobry towar ? aaaa i to co miałam to biały proszek o mocno chemicznym zapachu i szczypał nos ojj mocno

[Astros]

Witam,nie wiem czy to dobry temat ,jeśli nie to proszę o przeniesienie :) mam takie pytanie jak poznać dobrą amfę ? nie tak dawno znajoma sprzedała ma "czystą babe " 1g i po wciągnięciu wszystkiego po 45 min gdy nic się nie działo dzwonie do niej i słyszę że ta baba to godzinę się ładuje (co k...?) i że szybko mówię więc pewnie już się zaczyna ,taaaa po godzinie poszłam spać jak niemowle,nie mam tolerancijj ,jedyne co brałam to rc i w małych ilościach i okazjonalnie i nie mieszam używek - alko też traktuje jak używkę więc proszę o pomoc jak poznać dobry towar ? aaaa i to co miałam to biały proszek o mocno chemicznym zapachu i szczypał nos ojj mocno

Masz oddzielny temat, odpowiedź na twoje pytanie. A to co dostałaś to napewno nie była feta. W ogóle co za głupota ładować całego grama, nie wiedząc co to jest? :wall:

[misspill]

Po pierwsze nieznanej substancji nie ładujesz grama a maksymalnie 50mg sniffem na start i czekasz pół godzinki na rozkrętkę i jeśli poczujesz taką ilość to jest to całkiem dobra amfetamina jak na warunki w tych czasach.

[UJebany]

Mozna tez przez fifkę.