...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2250 • Strona 196 z 225
  • 774 / 178 / 0
Po powrocie do fajek planuje znów je rzucić (samo w sobie to nie jest dla mnie trudne, wręcz łatwe, tylko że ciężko mi potem znaleźć jakieś zastępstwo) i będzie to przypadało na październik (nie pytajcie czemu akurat wtedy a nie teraz)

W zasadzie to nie piszę tu po to żeby powiedzieć tylko że rzucam fajki w październiku lecz mam pewne pytanie a nie chce zakładać osobnego tematu bo to jest tylko jedno pytanie i nie chce zaśmiecać forum a liczę na to że może znajdzie się tu ktoś z podobnym problemem i może będzie wiedzieć o co chodzi i dlaczego tak jest. A mianowicie od jakichś 2 miesięcy mam problem podczas palenia papierosów - po prostu łapie mnie stres podczas palenia. I to nie jest taki zwykły lekki stresik tylko czuje się dosłownie jak bym byl przed jakimś ważnym egzaminem, rozmową o pracę czy coś.. dosłownie wykręca mi brzuch ze stresu i mam wrażenie że zaraz coś złego się stanie. Mam tak tylko podczas palenia papierosa, przed i po nie odczuwam żadnego stresu i nie mam też do niego zbytnich powodów. Jest to dla mnie dziwne bo nigdy tak nie było. Mogę to porównać do tego jak kiedyś lata temu jeszcze przed 18-stką paliłem pokryjomu, wtedy też był dokładnie taki sam stres że mnie ktoś przyłapie, brzuch bolał itp. Ale teraz nie mam przecież tego strachu i nie muszę się martwić o to że mnie ktoś nakryję bo wszyscy wiedzą że pale. Miał może ktoś tak albo wie czym to jest spowodowane ?
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 7 / / 0
Można też spróbować bardziej naturalnego sposobu niż typowe "suplementy pomagające rzucić palenie"; tylko należy uwzględnić, że nie zawsze takie specyfiki dają efekty tuż po pierwszym stosowaniu. Jeżeli ktoś jest bardzo przyzwyczajony do smaku tytoniu, a chciałby się powoli odzwyczaić od niego, to może spróbować jakiegoś pierwszego naparu z mocnej Yerba mate (nie zalewać wrzątkiem...). Nutka smaku dymnego z benzopirenów (wspólnych dla Yerby i tytoniu) w połączeniu z kofeiną (tu: mateiną) może wykazywać podobne efekty, jak w przypadku zażycia nikotyny. Oczywiście nie jest to to samo, ale po jakimś czasie, jeżeli komuś zasmakuje i stwierdzi, iż dymna goryczka w napoju może stanowić alternatywę "fajki", to jest szansa skończenia z nałogiem nikotynowym, stając się przy okazji fanem Yerby . Innym specyfikiem anty-uzależnieniowym może być Kudzu root; stosuje się go głównie w walce z nałogiem alkoholowym, ale również wykazuje pewne ograniczenie chęci łaknienia nikotyny, co umożliwia wypieranie nałogu. Samozaparcie i chęć walki z nałogiem to mimo wszystko podstawowy boost i element skutecznego rzucenia nałogu. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=CXpE9u-yuTs
  • 72 / 3 / 0
Rzucenie fajek to dla mnie żaden problem, dwa razy juz rzucałem po dosyc dlugim epizodzie palenia, jak wypije to pale i mam to w dupie potem na trzeźwo znowu nie pale, fajki mógłbym dla pokazania ze sie da rzucać co tydzień, ale paradoksalnie za cholere nie mogę rzucić mj
Uwaga! Użytkownik Siwyelo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 122 / 16 / 0
Ja próbowałem już rzucić z deskomksanem i z efajkiem, na to wychodziło, że do pierwszego drinka i zaczynałem znowu palić. Palę już około 15 lat pewnie trochę więcej, ale liczę od kiedy stało się to nałogiem.

Obecnie nie palę i nawet mnie nie ciągnie do papierosów już 3 tydzień. Zacząłem o siebie dbać, mikrodawkować i wrzucać też aniracetam z innymi witaminami i suplementami. Wspominam tylko o tych które mają na mnie wyczuwalne działanie. Pewnego dnia po prostu doszedłem do wniosku, że rzucam bo już się w swoim życiu napaliłem i naprawdę jakoś mnie nie ciągnie. Co prawda bardzo też doceniam spray niquitin, ale mam go drugi tydzień używając naprawdę od czasu do czasu, może 1-2 razy dziennie. O paleniu zapominam, wydaje mi się że ten aniracetam mnie dobrze uspokaja. No i oczywiście nastawienie, musicie sami chcieć i próbować rzucić. Powodzenia.
Away for Xmas and New year eve!! Happy Holidays :extasy:
  • 1223 / 476 / 0
Zazdroszczę, mnie rzucenie tych pierdolonych fajek wydaje się graniczyc z cudem, tym bardziej że lubię przycpac kodeine a przecież po niej nawet najtańsze kiepy smakują wybornie.
  • 1512 / 183 / 0
ja zacząłem wiecej palic ostatnio a przez ostatni dlugi okres czasu potrafilem to kontrolować a teraz znowu popalam .. , to ciężki nałóg a w sumie nie palilem bo sie balem chorób płuc a teraz mi troche to minelo to bach fajka , ale mam nadzieje ze szybko przestane sięgać po to gówno
  • 774 / 178 / 0
@Siwyelo mam dokładnie tak samo, jak postanowie sobie rzucić to rzucam i bez większego problemu daje rade i też jak się napije to mogę zapalić a już od drugiego dnia znowu przestaje. a z mj to wiadomo że ciężej rzucić bo ona ma fajne przyjemne rekreacyjne działanie a nikotyna raczej chuj nie rekreacje
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 72 / 3 / 0
@EvilDead dokładnie, po co palic ten szit skoro to nawet nie daje czapy, zawsze po pijaku pale i nigdy nie ciągnie mnie do tego gówna na codzień, tak jak do alku, tez na palcach dwóch rąk zliczylbym ile razy piłem w ŻYCIU piwko w domu tak o rekreacyjnie do tv czy kompa a mam prawie 3 dychy, ale nic za friko, za to mj i leki...
Uwaga! Użytkownik Siwyelo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 698 / 212 / 0
Ja przestałem palić 3 miesiące temu po uświadomieniu sobie, że robię to jedynie w celu uśmierzenia głodu narkotykowego na beta-ketony i synt. kanna (które to uśmierzenie trwa bardzo krótko) i stymulacji przećpanego organizmu. O wiele lepszym wyborem na wspomaganie trzeźwienia okazały się znów nootropki. Ogólnie fajki tylko śmierdzą, kosztują coraz wiecej kasy i powodują nudności i ospałość. I tak sobie żyję szczęśliwie bez nikotyny.
  • 1 / / 0
Imo najlepiej przerzucić się na uzupełnianie nikotyny w inny sposób, jest tyle możliwości, jeśli lubicie samą czynność palenia to iqos a potem tabaka, gumy :niewiem:
ODPOWIEDZ
Posty: 2250 • Strona 196 z 225
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.