Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
  • 3 / 2 / 0
Chcę poruszyć temat co każdemu z was dała "aya"
Jak i również chętnie podzielę się tym na jakim etapie ja się znajduję używając aktywnie tego elixiru.
Wierzę że są osoby które poszukują prawdy o sobie o tym kim są, napiszcie w jaki sposób dotarliście do głebin podświadomości co udało wam się zmienić?

W moim przypadku niebyło łatwo jestem już ponad pół roku w Peru jako wolentariusz pomagam w clinice mieszkam w dżungli bez prądu i telefonu, w przeszłości sporo paliłem marichuany i lubiałem czytać książki esoteryczne i zawsze twierdziłem że jak znajdę coś lepszego niż "maryśka" przestanę palić i tak się stało zrobiłem krok do przodu.Wyjechałem z PL i zmieniło to moje życie na zawsze, świadomość postrzegania ludzi, rzeczywistości w której się znajduję,wiem że mamy ogromne możliwości jako istoty ludzkie cały czas nad tym pracuję.
Duch Ayahuasci wiele mnie nauczył za co mu bardzo dziękuję przedewszystkim zaczełem resetować w swym
umysle negatywne programy jake system mi wgrał w podświadomość w okresie dzieciństwa, pracuje z podświadomością systematycznie medytując o stałych porach dnia.
Mam za sobą 67 sesji z ayahuascą nauczyłem się ceremonialnego przygotowywania "ayii" gotuję na różne sposoby z różnymi innymi roślinami typu TOE lub CHIRIC SANANGO wzmacniającymi doznania
udaje mi się ugotować bardzo mocne wywary trzymające DMT 10 godzin w mózgu.
W ceremoniach bywa różnie najpiękniejsze doznania mam gdy przenosi mnie w wymiary równoległe spotykam istoty rozmawiam w języku duszy dochodzi do wymiany energii w 6 ceremoni nastąpiło otwarcie czakry serca teraz czuję czym jest miłość kocham wszystko co żyje. Robaczka chodzącego po podłodze nawet nieskrzywdze.
Lecz chce iść dalej wiem i jestem przekonany że my ludzie mamy pozakładane blokady od wielu pokoleń,że w umysły zostały celowo zaprogramowane, często proszę ducha "ayii" o wskazanie tych blokad lecz niezawsze dostaję odpowiedź lub poprostu jeszcze nieumiem ich odczytać. :rolleyes:
Interesuje mnie czy ktoś z was miał podobne doświadczenia jak wpłyneło to na wasze życie duchowe.
Zapraszam do opisu tematu :-)
  • 27 / 1 / 0
O co ty właściwie pytasz?
  • 3 / 2 / 0
Bardziej przejrzyście prosze bardzo:
Kto z was w jakimś stopniu miał wybudzenie po spotkaniu z ayahuasca?
Czy niewydaje się wam że umysły ludzkości na ziemi są celowo zaprogramowane na naszą niekorzyść ?
Dlaczego tak trudno jest się połączyć z swoją wyższą jaźnią?
Kto za tym wszystkim stoi? Czy są niewidziałni okupanci gatunku ludzkiego?
Czym dla was było spotkanie z ayahuascą ? Zwykłym odlotem bycia na hayu?
Zastanawia się ktoś z was nad niektórymi z tych zagadnień?
  • 1387 / 2 / 0
Weź pod uwagę jedno w swoich pytaniach. To jest forum dla ćpunów. Wyjątek potwierdza regułę, ale to dalej forum dla ćpunów.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 13 / / 0
IMO bardzo ciekawe kwestie koleżanka poruszyła, mogłoby to się przerodzić w ciekawą dyskusję, ale dużo zostało powiedziane w tym wątku:

http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5044

A o programowaniu mas, NWO itd, itp każdy kto trochę szukał słyszał, coś tam wie i nie jest to żadną nowością, mimo że nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, to jednak wiele rzeczy w tej tematyce znajduje potwierdzenie.
Każda władza zabija wolność.
fan psychodelików.
  • 845 / 9 / 0
Setki lat duchowej okupacji czarnej zarazy i zakladane przez nich pieczecie pewnie tez swoje zrobily ;-)
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
@katotaliban, dokładnie, dlatego osoby które chcą zobaczyć coś więcej niż oferuje nam współczesny system, często latami błądzą, tu i ówdzie łapczywie chwytając każdą cząstkę "prawdy", której prawdziwości i tak do końca nie jesteśmy pewni...
Każda władza zabija wolność.
fan psychodelików.
  • 4022 / 356 / 949
amazonka1 pisze:
Kto za tym wszystkim stoi? Czy są niewidziałni okupanci gatunku ludzkiego?
– Odkryli, że mamy towarzysza na całe życie – powiedział tak dobitnie, jak tylko potrafił. –
Drapieżcę, który przybył z otchłani kosmosu i zawładnął naszym życiem. Ludzie są jego więźniami.
Ten drapieżca jest naszym panem i władcą. Zrobił z nas potulne, bezradne baranki. Jeżeli chcemy się
zbuntować, bunt zostaje zdławiony. Jeżeli chcemy działać niezależnie, rozkazuje nam, byśmy tego nie robili.




– Ale jak można tego dokonać, don Juanie? – zapytałem, jakby bardziej jeszcze rozeźlony tym, co
mówi. – Szepcą nam to wszystko do ucha, kiedy śpimy?
– Nie, nie robią tego w ten sposób. To idiotyczny pomysł! – odparł z uśmiechem. – Są
nieskończenie skuteczniejsi i bardziej zorganizowani, niż ci się zdaje. Aby zapewnić sobie naszego
posłuszeństwo, uległość i słabość, drapieżcy wykonali fantastyczne posunięcie – fantastyczne,
oczywiście, z punktu widzenia strategii wojennej, a przerażające z punktu widzenia tych, przeciwko
którym zostało skierowane. Oddali nam swój umysł! Słyszysz, co mówię? Drapieżcy oddają nam swój
umysł, który staje się naszym umysłem. Umysł drapieżców jest barokowy, pełen sprzeczności,
posępny, przepełniony obawą przed zdemaskowaniem, które może nastąpić lada chwila.
Wiem, że choć nigdy nie cierpiałeś głodu – ciągnął – odczuwasz niepokój związany z jedzeniem,
który nie jest niczym innym, jak niepokojem drapieżcy, że w każdej chwili jego posunięcie zostanie
odkryte i zabraknie mu pożywienia. Poprzez umysł, który w końcu jest ich umysłem, drapieżcy
wtłaczają w życie ludzi wszystko, co im pasuje. W ten sposób zapewniają sobie pewne
bezpieczeństwo, które niczym bufor neutralizuje nieco ich strach.
– To nie o to chodzi, don Juanie, że nie mogę przyjąć tego ot tak – powiedziałem. – Mógłbym to
zrobić, ale jest w tym coś tak ohydnego, że mnie po prostu odrzuca. Zmusza mnie do zajęcia w tej
sprawie stanowiska oponenta. Jeżeli to prawda, że nas zjadają, jak to się odbywa?
Na twarzy don Juana malował się szeroki uśmiech. Był zadowolony jak wszyscy diabli. Wyjaśnił mi,
że czarownicy widzą niemowlęta jako dziwne, świetliste kule energii, pokryte od samej góry do
samego dołu czymś w rodzaju lśniącej otoczki, przypominającej plastykową pokrywę, ciasno
dopasowaną do ich kokonu energii. Powiedział, że to właśnie ta lśniąca otoczka świadomości stanowi
pożywienie drapieżców i że do czasu osiągnięcia przez człowieka dorosłości pozostaje z niej jedynie
wąski strzęp, który biegnie od podłoża do czubków palców u stóp. Strzęp ten pozwala ludzkości
zaledwie na przeżycie, ale nic ponadto.


Zupełnie jak we śnie słyszałem, jak don Juan Matus wyjaśnia mi, że o ile mu wiadomo, człowiek
jest jedynym gatunkiem istot, u którego lśniąca otoczka świadomości leży poza tym świetlistym
kokonem. Dlatego też jest łatwą zdobyczą dla świadomości innego rzędu, takiej jak ciężka
świadomość drapieżcy.

Następnie powiedział coś, co zdruzgotało mnie doszczętnie. Stwierdził, że ów wąski strzęp
wiadomości stanowi samo centrum autorefleksji, w której człowiek nieuleczalnie się pogrążył. Grając na naszej autorefleksji, która jest jedynym ocalałym punktem świadomości, drapieżcy tworzą rozbłyski świadomości, które następnie bezwzględnie pożerają. Podsuwają nam idiotyczne problemy, które wymuszają powstanie tych rozbłysków świadomości, i w ten sposób utrzymują nas przy życiu, żeby później móc się odżywiać owymi energetycznymi rozbłyskami powstałymi dzięki naszym niby-problemom.
  • 589 / 1 / 0
To jak, wolentariusz czy chciał się naćpać?
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 425 / 4 / 0
Idioto, ayahuasca to nie ćpanie, zresztą jak większość psychodelików... to, zaryzykuję stwierdzenie, lekarstwo dla duszy!
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.