Dział poświęcony licznej grupie pochodnych katynonu, oraz jemu samemu. Podstawą ich budowy jest 2-amino-1-arylopropan-1-on.
Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 1 z 5
  • 1931 / 315 / 0
Kilka faktów:
-Środki stymulujące powodują największy zjazd pod względem psychicznym (i fizycznym także, wykańcza organizm).
-Te środki zazwyczaj są dopaminonergiczne (feta, MDPV, koks, mef etc).
-Najdziwniejszym efektem zjazdu jest odwrotność działania (wypłukują cały organizm m.in. z dopaminy i innych hormonów/neuroprzekaźników), to czyni je środkami w które łatwo się wjebać.
-Środki stymulujące powodują zazwyczaj hypertermie (przegrzanie się organizmu), dehydracje (odwodnienie), problemy z sercem (jak tachykardia i brachykardia) i ze wzrokiem.
-Zbyt duży poziom dopaminy w organiźmie jest częściowo skorelowany ze skłonnościami i/lub posiadaniem schizofrenii.

Kilka mych teorii odnośnie powodu powstawania zjazdów i niektórych psychoz i paranoi.
1. Zwiększona temperatura ciała (hyperdermia), wycieńczenie (np. fizyczne i psychiczne przez brak snu) i odwodnienie organizmu wpływa na na powstawanie psychoz, paranoi i delirium.
2. Z tego co mój mózg mniej więcej wie, to te środki superdopaminonergiczne częstokroć wywołują depresje i schizofrenie, co możemy połączyć ze stałym stężeniem dopaminy na wysokim poziomie. Na zasadzie odwrotności zjazdu, nazwijmy to podobne działanie do SSRI czy tam jakiś antydepresant blokujący wychwyt zwrotny dopaminy/serotoniny (tu poprzez pewne przemyślunki czy rodzaj odczuwalnej większej radości z życia czy szczęścia w ogóle, powoduje pewne schematy myślowe, tok rozumowania i na tej podstawie w jakiś magiczny sposób dzięki takiemu usposobieniu zmienia się sposób rozpowszechniania czy uwalniania się jakiś tam hormonów/neuroprzekaźników (tu przykładowo odnośnie SSRI serotonina). Pomijając fakt samego powstawania schizofernii amfetaminowej, to przyznać należy że powoduje stan najlepiej określany jako stan psychotycznej skurwysyńskie apatii do wszystkiego co się porusza lub żyje = jako wynik zbyt dużej ilości dopaminy).
3. Stymulanty stymulują może nie zawze psychomotorycznie (chęć do działania, wręcz przeciwnie), ale pobudzają w pewien sposó OUN. Co podczas "fazy" jest niewyczuwalne, ma się inne rzeczy na głowie. A gdy sam ten stan przejdzie, nazwijmy to stymulacyjnego upojenia, człowiekowi wszystko staje się normalne. Z tą tylko różnicą, że może nawet odczuwa że organizm jest wycieńczony, ale jednak nie zaśnie i ma mocno pobudzony OUN. I przez to np. częstość i moc bicia serca może wywoływać rodzaj stanu lękowego, jako stanu zagrożenia. Coś jest nie tak.
4. Nie zapominajmy, że te środki są też noradrenalinonergiczne przez co występuje rodzaj naturalnej czułości na bodźce zewnętrzne, tryb czuwania, każdy dźwięk wydaje się być inny, słyszy się z daleka głosy ludzi (intensyfikacja słuchu). Normalny tryb bezpośredniego zagrożenia życia, tak jakby. I ten stan swoją drogą, być może też wpływa na sam fakt paranoidalnych i ryjących beret właściwości zjazdó na stymulantach.

Więc jak uniknąć zjazdu? Nie ma lekarstwa innego prócz przestanie brania stymulantów. Inne pomysły:
-Witamina C (działa na szybszy okres wydzielania-metabolizowania amf/metamf przez organizm, przyśpiesza. Co za tym idzie powinno zadziałać na skrócenie działania do minimum.
-Dobre nawodnienie - ale nie za dobre, bo może dojść do hydrofilli. Dobry psychiczny i fizyczny s&s. Zjeść przed sfryceniem i to dobrze i dużo.
-Wpierdalanie 5-HTP i innych doraźnych środków o podobnych właściwościach (szybkie uwalnianie serotoniny czy tam wydzielanie, ew. dopaminonergicznego czegoś) pod koniec działania, przed zjazdem.
-ITD...
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 545 / 6 / 0
Dopierdolę 3 gr. Antyoksydanty chronią mózg i resztę ciała przed stresem oksydacyjnym, który jest m.in. konsekwencją ćpania dopaminergików. Stymulanty wypłykują też magnez i wapń, co prowadzi m.in. do napięcia i drgawek mięśni, bruksizmu itd. a co za tym idzie fizycznego wyczerpania.

Fizyczne zjazdy, drgawki miewiałem zanim zacząłem się suplementować. Mój zestaw to:
- Woda, zielona herbata (antyoksydant), soki (fruktoza)
- Witamina C (b.dużo, 2000mg+), Witamina E (200 j.m.) - dwa podstawowe antyoksydanty, wit. C działa natychmiast, wit. E powoli, to polecany miks
- Magnez 300mg +B6 lub Aspargin (Magnez/Potas)
- Melatonina 1mg (po) - eksperymentalnie: bardzo silny antyoksydant, łatwo przekraczający barierę krew-mózg
- Jedzenie (po) - fruktoza, białko
- Mucuna Pruriens (następne dni) - L-DOPA (prekursor dopaminy) w małych ilościach, w większych sama w sobie może być neurotoksyczna

Do tego tran (A+D), wapń itd. ale to niezależnie od wszystkiego. Wapń podczas brania może nie być dobrym pomysłem bo to jony wapnia są bezpośrednim zabójcą komórek. Nie znalazłem jasnej odp. jak to wygląda w praktyce.

Należy pamiętać, że efekt wit. C jest także taki, że amfetamina i podobne środki działają po prostu słabiej, ale lepsze to niż stres oksydacyjny.

Ad. 2. Apatia, anhedonia to nie bezpośrednio od wysokiego poziomu dopaminy, a raczej zbyt małego. Od skoków dopaminy receptory się deaktywują/chowają/niszczą i potem potrzeba jej więcej aby osiągnąć nawet normalny stan. Zostaje na wiele lat i nie ma na to rady innej niż abstynencja. Ogólnie suplementacja załatwia sprawę zjazdu i redukuję długotrwałe efekty uboczne, ale po pewnym czasie zryty beret i tak murowany, nie mówiąc o sercu, uzębieniu itp.
  • 1450 / 17 / 0
euzebiusz pisze:
Dopierdolę 3 gr. Antyoksydanty chronią mózg i resztę ciała przed stresem oksydacyjnym, który jest m.in. konsekwencją ćpania dopaminergików. Stymulanty wypłykują też magnez i wapń, co prowadzi m.in. do napięcia i drgawek mięśni, bruksizmu itd. a co za tym idzie fizycznego wyczerpania.

Fizyczne zjazdy, drgawki miewiałem zanim zacząłem się suplementować. Mój zestaw to:
- Woda, zielona herbata (antyoksydant), soki (fruktoza)
- Witamina C (b.dużo, 2000mg+), Witamina E (200 j.m.) - dwa podstawowe antyoksydanty, wit. C działa natychmiast, wit. E powoli, to polecany miks
- Magnez 300mg +B6 lub Aspargin (Magnez/Potas)
- Melatonina 1mg (po) - eksperymentalnie: bardzo silny antyoksydant, łatwo przekraczający barierę krew-mózg
- Jedzenie (po) - fruktoza, białko

Do tego tran (A+D), wapń itd. ale to niezależnie od wszystkiego. Wapń podczas brania może nie być dobrym pomysłem bo to jony wapnia są bezpośrednim zabójcą komórek. Nie znalazłem jasnej odp. jak to wygląda w praktyce.

Należy pamiętać, że efekt wit. C jest także taki, że amfetamina i podobne środki działają po prostu słabiej, ale lepsze to niż stres oksydacyjny.

Ad. 2. Apatia, anhedonia to nie bezpośrednio od wysokiego poziomu dopaminy, a raczej zbyt małego. Od skoków dopaminy receptory się deaktywują/chowają/niszczą i potem potrzeba jej więcej aby osiągnąć nawet normalny stan. Zostaje na wiele lat i nie ma na to rady innej niż abstynencja. Ogólnie suplementacja załatwia sprawę zjazdu i redukuję długotrwałe efekty uboczne, ale po pewnym czasie zryty beret i tak murowany, nie mówiąc o sercu, uzębieniu itp.
te ilości makro i mikroelementów co podałeś to chyba ma 2-3 ciąg fetowy. Ale to prawda co napisałeś. Jeżeli testujecie w domu, to mieć pod ręką soki(wody nie polecam, bo pita na goły żołądek słabo nawania organizm- przelatuje przez nas jak przez lejek), ciepło ubranie, dobre wyro , ale najważniejsze to zdrowo i wysokoenergetycznie się nawpierdalać ;-)
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 1066 / 202 / 0
Moją jedyną teorią- jest teoria o powrocie do normalnego trybu życia. Tzn, jeść na siłę, zająć czymś głowę, przewietrzyć pokój, wziąć prysznic, świeżę ciuszki, KONIECZNIE mycie zębów.
Witaminki próbowałem brać, ale tylko z myślą, że mi pomogą. Nie czekałem, aż się polepszy, tylko ma być lepiej i chuj.
W moim przekonaniu, pierwsze skrzypce, w zjazdach, ma psychika. Zmęczony organizm- wiadomo, przysparza złego samopoczucia. Relaks przede wszystkim.
Bo przecież, widziały gały, co brały ;-) Biorąc stymulanty, trzeba się liczyć z pewnymi konsekwencjami.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 656 / 9 / 0
Kannabinoidy chronią mózg przed neurotoksynami.
Z tego co wiem przyczyną zjazdu amfetaminy jest jego metabolizm do PMA który jest neurotoksyczny. Dlatego to co większość z Was nazywa w tym dziale zjazdem uważam za zwykłe zejście, pikuś przy 2 dniowym zjezdzie ktorego można doświadczyć po 100mg czystej amfetaminie ;-)
Chociaż MDPV tez jest zdolny do dziwnych akcji
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2010 przez Mayday, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1066 / 202 / 0
Czujesz się jak gówno, całkowita nie porada, przy wysiłku ciemno przed oczami.
Zresztą, jutro opiszę zjazd bardziej szczegółowo, od serca.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 545 / 6 / 0
C9H13N pisze:
te ilości makro i mikroelementów co podałeś to chyba ma 2-3 ciąg fetowy. Ale to prawda co napisałeś. Jeżeli testujecie w domu, to mieć pod ręką soki(wody nie polecam, bo pita na goły żołądek słabo nawania organizm- przelatuje przez nas jak przez lejek), ciepło ubranie, dobre wyro , ale najważniejsze to zdrowo i wysokoenergetycznie się nawpierdalać ;-)
Eh, nie, to są akurat zwyczajne, zalecane dawki dziennie magnezu i wit. E - nic ponadto. Wit. C to megadawka oczywiście, ale tu właśnie o to chodzi. Z innymi suplementami nie należy przeginać.

Co do amf, ja raczej pisałem ogólnie o stymulantach, dopaminergikach, nie konkretnych substancjach. Mef też miał jakiś tokstyczny metabolit, ale nie sądze by był główną przyczyną ew. zjazdu, czy zejścia, jak kto woli.
  • 1450 / 17 / 0
z Wit. C też nie należy przeginać. Nawet dzienne przyjmowanie około 900-1000mg może być przyczyną zakwaszenia organizmu i powstawania kamieni nerkowych(nawet u zdrowych ludzi). Ogólnie- lepiej brać częściej mniejsze dawki niż rzadko a mega wielkie. Jeżeli ketonujecie nawet 1-2 razy w tyg to Wasza odporność zostaje bardzo zaburzona.

A feciarze u mnie na ośce powiadają tak:

Jak fetujesz to organizm zahartujesz :nuts: :huh:
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 545 / 6 / 0
C9H13N pisze:
z Wit. C też nie należy przeginać. Nawet dzienne przyjmowanie około 900-1000mg może być przyczyną zakwaszenia organizmu i powstawania kamieni nerkowych(nawet u zdrowych ludzi).
To jest mit krążący wśród lekarzy od 50 lat :) ( http://lpi.oregonstate.edu/f-w99/kidneystones.html )
  • 43 / / 0
czajnikof pisze:
KONIECZNIE mycie zębów.
Mycie zębów zaraz po jest dla zębów katastrofalne w skutkach. Dlaczego? Spytajcie swojego dentysty dlaczego zaraz po zjedzeniu truskawek nie wolno myć zębów. Jeśli nie chodzicie do dentysty to wam podpowiem, że po np mefieniu ścianki zębów są bardzo, ale to bardzo osłabione i szorowanie ich szczotka zwyczajnie je niszczy. Rozwiązaniem jest płukanie, długie i mocne najlepiej dobrym płynem, który ułatwia mineralizację zębów.
Uwaga! Użytkownik mastman_v2-1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.