TALK - Rozmowy [H]

[eso]

Dzieki za info panowie. :-)

wezme chyba tej dwojeczki w dwoch wersjach.

[ltsyrek]

@dreamer80
Bardzo ciekawy pomysł, czy mógłbyś podać więcej szczegółów co do tej "nalewki"?
Jak wygląda dawkowanie przy podanych przez Ciebie proporcjach?
Czym się różnią efekty w porównaniu do spalenia standardowej porcji? Dłuższe działanie tzn. jakie? Naprawdę mnie zachęciłeś do spróbowania :)

[dreamer80]

@ Itsyrek
Nalewka: 200ml wina i płaska łyżka 2v2, działanie b podobne do palenia, bez negatywnych skutków palenia. Pierwsza porcja jakieś 120 ml na pusty żołądek podziałało zbyt mocno, zbyt intensywnie odczuwałem zmysły i emocje, aby chociażby słuchać muzyki . Po ok godzinie osłabienie działania, przez co robi się b przyjemnie. Następnym razem spróbuje z większą ilością wina.

[azbestia]

Mam pytanie - jak w końcu działają zestawy z rodziny 2, bo wcześniej padały tutaj podejrzenia o domieszkę kanabinoidów, a w poście wyżej czytam o intensywnym odczuwaniu emocji, co mi do kanna-odmóżdżaczy nie pasuje. Czy występuje po tym skamienienie i przygwożdżenie do kanapy, czy jest to działania bardziej w stronę euforii/psychodelii?

Patrząc po składzie - łączyłem sceletium i klip daggę (bardzo fajnie), combretum za bardzo na mnie nie działa. Żadna z tych roślin nie przypomina konopii. No, może klip dagga trochę, gdy brałem ją bez sceletium. Dwóch pozostałych składników nie znam z działania. Ogólnie to chciałbym odtworzyć tę kompozycję, ale bez tego czegoś, co daje po receptorach kanabinoidowych (o ile taki komponent występuje w 2v1/2v2).

[420alldaylong]

Z tym winem i 2v2 musi coś być, zrobiłem przyspieszoną wersję tego co Ty @dreamer80 i wypijam właśnie 1,5 litra grzanego wina, do którego dodałem niecałe 2g (resztunie wypaliłem ;)). Zagrzewam sobie kubeczek, przecedzam fusy z 2v2 i piję Ewidentnie poprawia smak grzańca. Zaczyna kopać z większym opóźnieniem niż palenie ale czuję się jak po jakiejś lekkiej tryptamince :D Źrenice mam rozszerzone na 3,50zł, serce trochę szybciej bije, myśli krążą beznamiętnie, wolno i nawet mam lekkie oev-y :D
Jak dowaliłem balonik z N2O to cev-y były niesamowite i trwały dłużej niż zwykle po palonym 2v2, trochę nawet dysocjuje, miłe uczucie
Testy z winem na bank będę dalej przeprowadzał, też spróbuję nalewki ale może na jakiejś wódce, zobaczymy ;)
Sprawa na pewno ciekawa, warto spróbować.

[eso]

zamowilem 2.2 i probki 2.1 i 1.2, zobaczymy jak sie pozmienialy kompozycje. :diabolic:

ostatni raz zamawialem 1.1 pol roku temu.

[vortexxix]

eso: z 2v2 zalecam ostrożność - nie wiem, jaką będzie teraz miała moc, ale bywało tak, że bierzesz 2 buchy i jesteś jak Bilbo Baggins po założeniu pierścienia elfów :cheesy:

[LOBO87]

Potwierdzam 2v2 czasem potrafi wypierdolić z kapci hehe :-D

[eso]

rozwiniesz ten watek? :-D

[vortexxix]

Nie mam w tej chwili swojego dzienniczka pokładowego, w którym spisałem dość obszerny TR na ten temat, ale postaram się co nieco odtworzyć z pamięci
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli kojarzysz sceny z pierścieniem z "Hobbita" to właśnie miałem coś takiego - odczucie znalezienia się w jakiejś pustej przestrzeni między wymiarami, totalne oderwanie od świata realnego, który był na wyciągnięcie ręki, ale jednocześnie bez możliwości powrotu. Było to jednocześnie fascynujące i przerażające, zwłaszcza, że był to mój pierwszy stan tak silnego odrealnienia. Przestrzeń wokół mnie wydawała się zimna, wręcz złowroga, zaśmiecona była czymś w rodzaju odpadów składających się z resztek energii i śmieci dźwiękowych. Po jakimś czasie zacząłem odczuwać siebie jako maszynę biologiczną, byłem w stanie obserwować poszczególne mechanizmy działające wewnątrz ciała. Później zaczęły się podróże, szybowałem ponad powierzchniami lądu niczym ptak, zanurzałem się w wodzie i innych dziwnych ciemnych materiach. Wszystko to trwało łącznie 2 godziny, i było jednym z najbardziej niesamowitych przeżyć jakie miałem, mimo że od tamtego czasu (mniej więcej rok temu) spróbowałem wielu substancji, to żadna nie dała mi tak różnorodnych i niezwykłych wrażeń (momentami również przerażających).
Trzeba też sobie uczciwie powiedzieć, że to było przedawkowanie, bo zjarałem wtedy około 400-500 mg tej mocnej wersji, nasypując analogicznie do normalnie działającej w takiej ilości mieszanki 1v2 :nuts: . Później wróciłem do tej kompozycji bardziej ostrożnie i okazało się, że 2-3 małe buszki już robiły spory odjazd, a w następnych zamówieniach materiał był już wyraźnie słabszy (to nie efekt tolerki, bo przez jakiś czas miałem obie wersje na stanie).