Susz palony (powiedzmy jakieś 0,5 grama) daje dość ciekawe efekty: po pierwsze lekki nieogar, rozluźnienie, lekkość myśli... Coś co porównałbym do tego, co czuje się w pierwszych sekundach po wypuszczeniu z płuc dobrego dymku MJ, kiedy jeszcze nie wiemy, czy to już, czy jeszcze nie...
Moim zdaniem fajna sprawa, ale cena zbójecka (nieomal 2 razy droższe niż w zagranicznych etnoshopach). Z tego względu celowałbym raczej w miksy, czego nie omieszkam w najbliższym czasie wypróbować i zdać relację tutaj (powyższy opis to solo). Spróbuję pewnie z damianą, serdecznikiem, kanną (tutaj jak sądzę będzie najciekawiej). "Kompozycje" i MJ raczej by zdominowały to zielsko, aczkolwiek jako wypełniacz do nich byłoby wręcz idealne.
Świetne ziółko tylko przedrogie i krótko działa. Czekam na ekstrakt w rozsądnej cenie co zbawi ludzkość... przynajmniej do następnej ustawy
maconha mielismy probnie, by ocenic wartosc ziela. Wstepne testy wypadly pozytywnie, zamowilismy wieksza partie, a zatem mozna sie spodziewac, ze cena bedzie nizsza.
I szykujemy jeszcze kilka ciekawych ziolek, z kategorii "dawno temu w ameryce..."
@wawaendrju, ciekawy pomysl z tym ta herbatka. Pewnie tez z nalewka mozna by cos kombinowac, nawet na tym samym zielu z herbatki...
Janusz Korwin-Mikke kandydat na prezydenta RP
@mrx
Roślinka powinna się spokojnie przyjąć indoor.
@magicznyogrod.pl
To dobre wieści! A kiedy mniej więcej będzie ta obniżka? :diabolic: Jak tylko to nastąpi to robię nalewkę :)
Pozytywy (wg mnie):
+ body high - jeśli ktoś kiedykolwiek odczuwał przyjemność z chodzenia będąc pod wpływem czegoś, to wie o co chodzi ^_^ Ale najlepiej jednak czuć to, gdy wygodnie sobie siedzimy.
+ brak lenia - nie powoduje takiej zwały
+ oddalanie się problemów - palacz wchodzi w stan lekkiej beztroski, coś jak po walerianie :-D
+ klimacik - jest to coś, co ciężko inaczej nazwać... coś przyjemnego, coś co w głównej mierze nadaje "duszę" temu zielu. Wynika z tego lekka euforia.
+ towarzyskość - dziwne to trochę, ale Maconha otwiera na ludzi. Zauważyłem u siebie większą śmiałość, wynikającą z "klimatu" chęć ciągnięcia rozmowy. Pod wpływem tego ziela będąc, spotkałem dawnego kolegę ze szkoły, z którym niekoniecznie chciałem rozmawiać. Normalnie najchętniej od razu powiedziałbym mu, że się gdzieś spieszę i cześć, ale tym razem jakoś rozmowa wynikła dłuższa (specjalnie dałem przejechać parę razy metru), bardziej mnie wciągnięła. O, to jest dobre słowo! Wciąga w rozmowę :) Ale to było prawie 2 h po podaniu! Gdybym miał bezpośrednio po zapaleniu gadać z kimś, kto mnie dobrze zna, to sądzę, że by rozmówca się skapnął, że nie jestem trzeźwy.
+ efekty afrodyzjakalne - piłem damianę i catuabe i w ogóle na mnie nie działały jako afrodyzjaki. A tutaj zauważyłem wyraźne zwiększenie popędu, zarówno zaraz po podaniu, jak i jako długotrwały efekt. Ale może ja po prostu tak dziwnie reaguję w sferze afrodyzjakalnej ;)
+ brak tolerancji - stosowałem kilka dni z rzędu, czasem parę razy dziennie i nie zauważyłem obniżenia podatności :)
+ dobre do miksów - poniżej o tym będzie
+ smak dymu - typowo "ziołowy" :) Nie gryzie specjalnie, smakuje niezgorsza...
+ efektywna dawka - 0,5 grama już wystarczy (przynajmniej mi)
Inne kwestie:
- trzeźwość - na dobrą sprawę spokojnie można się na czymś skoncentrować, ale... po prostu się nie chce ^_^
- lekki nieogar - raz prawie wszedłem na schody ruchome jadące w niewłaściwym kierunku
- czas działania - do godziny, potem już niewyraźnie
- ciężkie oczy - to bardzo ciekawa i fajna sprawa, bo jak dotąd ten efekt obserwowałem jedynie przy MJ... Nie mam po tym zielu typowego "chińczyka", ale zawsze lekko przymykają się oczy (koreluje to w pewnym sensie z tym uczuciem klimaciku, błogostanu).
- konsystencja - dobra do fajki ze sporym cybuchem, kiepska do skrętów :(
Ja osobiście zakochałem się w tej roślince. Jest świetna na nienachalne umilanie sobie czasu, więc odczuwam lekkie psychiczne uzależnienie (bardziej mnie to wciąga niż MJ :scared:). Trochę jak z tytoniem, ale nikotyny to w tej kwestii nic nie pobije :-P Jest moim zdaniem idealnym zielskiem na imprezy. Łączy się bowiem w porządku z efektami etanolowymi, nie powoduje takiej zwały, pozwala utrzymać normalny kontakt z "niejarającymi" i strasznie wciąga w rozmowę. Tworzy zajebisty klimacik (euforyzuje).
Poza tym jest wręcz idealnym wypełniaczem do większych kalibrów - naturalnych kompozycji, MJ i tych kurewskich RC. Może nawet nie wypełniaczem, a uzupełniaczem :-) Albo po prostu świetną bazą do tworzenia własnych klimatycznych mieszanek.
Miksy:
Z kanną - moim skromnym zdaniem są to roślinki synergiczne i świetnie się uzupełniają. Polecam!
Z kwieciem lotosu - jak najbardziej tak! Odniosłem wrażenie, że Maconha uzupełnia działanie lotosu w sferze fizycznej (podobnie jak to ma za zadanie wino wedle tradycyjnej receptury), ale także i psychicznej.
Z serdecznikiem - mała i fałszywa marihuana razem w cybuchu :-D Jednak efekty mało ciekawe, może tylko wejście bardziej cannabisowe.
Wszystkie powyższe wypociny oparte na każdorazowym zastosowaniu 0,5 grama ziela MB.
Przepis na zajebisty wieczór:
Wygodny fotel, Maconha Brava, trochę kanny, kwiat lotosu, nienachalna muzyczka w tle. Siadamy w fotelu, nabijamy fajkę MB, usypujemy kupkę z kanny, stawiamy gorący kubek z naparem lotosowym... I gdy macie ten mix, to już, cytując pewnego rapera, "wiecie co z nim zrobić?!" :-D Ewentualnie do tego jeszcze dosłownie parę okruchów MJ, dobry kompan/towarzystwo. Polecam.
Inne formy podania:
Herbatka wymaga zastosowania większej ilości materiału roślinnego, powiedzmy trzykrotnie. Moim zdaniem napar indukuje nieco większe przeżycia fizyczne kosztem tych psychicznych.
Nalewka jak sądzę jest świetnym pomysłem. Myślę nad dodaniem MB do mojej lotosowej nalewki... :diabolic:
Podsumowując, jest to naprawdę warta uwagi ciekawostka etnobotaniczna. Lekki euforiant i empatogen, fajny relaksant. Z pewnością wśród wszystkich suszów dostepnych obecnie w etnoshopach, ten ma największą moc/potencjał. Ekstrakt z tej rośliny mógłby dać naprawdę niesamowite efekty. Widzę przyszłość w tej MB ^_^ Moim zdaniem jest to, po "Kompozycjach", największy hit "etno-ćpuński", który pojawił się ostatnimi czasy ;) Polecam...
Pozdrawiam po macoszemu
PS - trochę się rozpisałem, ale w końcu na necie niewiele o tym można znaleźć... Na każdego na pewno zadziała trochę inaczej. Niech się ktoś ustosunkuje :-)
I nie zgodzę się, że kiepska do skrętów. Kręciło mi się to znacznie lepiej niż np. damianę tudzież inną kocimiętkę. Warto dodać coś do smaku, bo faktycznie taka sianowata, ale za to pali się bardzo fajnie :) Dymek też jest przyjemny i nie gryzie :)
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Efekty? Hmmmm.... "Coś-co-ciężko-zdefiniować" :D Raz przeszedł mnie delikatny ale przyjemny dreszcz. Porównałbym to trochę do serdecznika z kanną, ale jednak trochę lżej i przyjemniej. Beztroska to fakt, jakaś taka pogoda ducha. Przyjemnie jest wyjrzeć przez balkon na świat.
Moim zdaniem idealna na wyjście do parku, siądnięcie na ławeczne i nic nie robienie :D Bo czasami nudno jest nic nie robić, a po MB - wręcz przeciwnie. Serdecznik z kanną dał efekt pustki w głowie, gapienia się w jeden punkt i nawet nie-myślenia. Po Maconhii rozglądasz się dookoła ze spokojem i wewnętrznym uśmiechem :)
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.