Polecana lamotrygina, duże dawki pikamilonu (b krótko działa).
Poza tym cierpliwość, odporność na parę bezsennych nocek (nie chciałam zwiększać kwety), ashwagandha, nieschizogenna marycha, vapo mocno stężonego olejku CBD.
Pozdrawiam.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Przejrzałem przed chwilą jakiś stary temat o odstawianiu pregi i znalazłem: "Podobno klonidyna, lorazepam i antypsychotyki razem dobrze działają".
W innym poście: "kwas walproinowy".
Pregabalina nie wymaga chuj wie czego do zejścia. Dobry rozsądny tapper i po kłopocie. Nasennie weź 25mg hydroksyzyny. Jeżeli natomiast twierdzisz, że jesteś specjalnie czuły na pregabaline (vide teksty że są debile co odstawiaja po 2mg tygodniowo i im nie idzie, bo mają sajdy jak chuj) to niech zapierdalają do lekarza i zrobią to z sensem na oddziale. Ja, ani ŻADEN lekarz z którym rozmawiałem nie widział przypadku klinicznego nie będącego próbą wyłudzenia leków (najczęściej dużych dawek benzo) w którym pregabalina czyniła by spustoszenie choć w 10% podobne do tego opisywanego w tych historiach. Powstrzymam się przed cięższymi słowami, ale ludzie. Dajcie spokój. Lata testów klinicznych. Miliony użytkowników i kłopoty mają wyłącznie ludzie którzy mają wcześniejsze przejścia z lekomanią. Ciekawe jest natomiast to, że gdy poda im się placebo (zamiast np benzodiazepin) wszystkie efekty uboczne przechodzą i jest cudownie. Pacjent postawiony przed faktem, że ściemnia idzie dalej w swoją historię.
Następnie te frustracje są przenoszone na forum, multiplikowane, rodzi się urban legend jakie to ludzie mają sajdy po pregabalinie. O dyskusji na pregabalina survivior więcej niż - grupka wzajemnej adoracji - nie powiem.
Ogarnijcie się ludzie. Można, dzień, dwa gorzej się poczuć. Ale do odstawienia pregaby nie potrzeba żadnego wspomnianego wyżej koktajlu. To jakaś abstrakcja.
3, 2, 1 i zlatują się politoksy co odstawiają już 3 rok pregabę i nie potrafią... Czekam.!
04 sierpnia 2020DexPL pisze: Ludzie!
Ja, ani ŻADEN lekarz z którym rozmawiałem nie widział przypadku klinicznego nie będącego próbą wyłudzenia leków (najczęściej dużych dawek benzo) w którym pregabalina czyniła by spustoszenie choć w 10% podobne do tego opisywanego w tych historiach. Powstrzymam się przed cięższymi słowami, ale ludzie. Dajcie spokój. Lata testów klinicznych. Miliony użytkowników i kłopoty mają wyłącznie ludzie którzy mają wcześniejsze przejścia z lekomanią.
Należy ludzi uczulać, żeby nie tworzyli niewiadomych miksów w celu odstawienia i jeżeli korzystali we właściwy sposób z leku, to nie ma się czego obawiać. Z drugiej strony uczulanie ludzi (oczywiście robione w rzeczowy sposób) na potencjalne problemy też jest dobrą rzeczą, szczególnie gdy jak sam zauważyłeś wiele osób korzystających z pregi ma różnego rodzaju historie lekowo-narkotykowe, co w pewien sposób wpływa na późniejsze problemy z odstawką.
Pregabalina jest świetnym lekiem, szczególnie jak zrobimy porównanie do innych substancji z którymi na wielu płaszczyznach wygrywa. Mam wrażenie, że ta świetność staje się jednocześnie jej zmorą, bo stała się trochę panaceum na wszystko i tak na tym forum w oderwaniu od jego specyfiki jest polecana wszędzie. Finalnie to ludzie sobie sami robią problemy waląc ogromne dawki i szukając rekreacji. Dla mnie sztandarowym przykładem jest, gdy ludzie przy jej pomocy rzucają opio (a raczej robią sobie chwilową przerwę) albo są politoksy - zaczyna się branie wysokich dawek (over 600 mg) i odkrycie świetnego podkładu pod wszelakie miksy. Włączenie pregi staje się często "harm reduction" dla ćpania jeszcze więcej
Podam przykład typowy dla omawianego problemu (jest co najmniej 4 userów tego forum, którzy pisali do mnie w sprawie pregi i spełniają dokładnie wszystkie postulaty niżej wymienione) :
Pacjent cierpi na szereg zaburzeń psychosomatycznych. Lęki, agorafobię, problemy z poprawnym funkcjonowaniem w otoczeniu. Dostaje zestaw leków. Jednym z nich jest pregabalina. Zalecane dawkowanie 2x75mg. Pacjent jak to często bywa - eksperymentuje i stwierdza po jakimś czasie, że dawka 600mgdziała fajnie rekreacyjnie. Bierze takie dawki. Doskonale się czuje. Jednocześnie odstawia inne leki bo uważa że mają zbyt wiele dla nich skutków ubocznych. Problemy po jakimś czasie minęły (gdyż jest ućpany dzięki pregabie jak kot). W pewnym momencie odstawia pregabalinę (z rożnych przyczyn. Najczęsciej jest to cena samego leku. Lekarz wypisuje na refundację opakowanie miesięcznie, a zjadane jest w 5 dni. Trzeba gdzieś dokupić bez refundacji kolejne opakowania, na które kasy brak). Okazuje się że nagle pierwotne problemy powróciły ze wzmożoną siłą. Ma kłopoty ze wstaniem z łóżka. Cierpi na silne lęki.
Jakie wnioski wyciąga? Że są to efekty odstawienia pregabaliny. Wszak brał = było dobrze. Odstawił = jest chujowo. Przez chwilę nie pomyśli, że jest chory i wymaga stałego leczenia. Najczęsciej już do końca życia.
Pregabalina, podobnie jak większość tego typu leków nie leczy przyczyny, a jedynie niweluje ciężkie dla funkcjonowania skutki pewnych chorób, czyniąc z nich mniejszy problem.
Co więc robi pacjent? Wraca do pregaby. Tylko nie bierze 2x75mg jak mu na starcie zalecono, a miesiącami funkcjonuje na dawkach 450-600-900mg bądź nawet większych, jednocześnie miksując z innymi substancjami.
Następnie, gdy już ma dosyć efektów ubocznych tak wysokich dawek - udaje się do lekarza i rozpoczyna się dyskusja. Panie doktorze. Muszę dostać 4mg klona żeby normalnie funkcjonować. Normalny lekarz uśmiecha się odmawiając (i słusznie) i wystawia skierowanie na odział, bądź wypisuje leki dzięki którym uda się wyeliminować skutki choroby podstawowej. Te leki pozwolą bezproblemowo w około miesiac zastąpić pregabę bez żadnych kłopotów. Tak rozpoczyna się walka z chorobą podstawową. Ale ta walka nie jest łatwa. Wymaga tygodni brania - bez efektów. Nowy lek to nie środek do ćpania rekreacyjnego. W porównaniu z 600mg pregaby nie ma żadnego ciepełka, nie poprawia natychmiast nastroju, nie powoduje halunów itd. Zamiast tego zajmuje kilka tygodni by wysycić odpowiednio tkanki, wymaga regularnego brania, przy którym niekoniecznie można wypić kilka piwek itd.
Dlatego pacjent wyrzuca te nowe leki i pozostaje z ręką w nocniku. Efekty choroby podstawowej się wzmacniają (nic dziwnego -wszak nie dość, że są nie leczone, to jeszcze są spotęgowane efektem odbicia).
W tym momencie pacjent zamieszcza post na forum o treści:
A jak się do jasnej ciasnej ma taki pacjent czuć? Nie robi nic, by zadbać o swoje zdrowie psychiczne, a jedyne co robi, to ćpa i bierze leki w dawkach rekreacyjnych.Biorę od 6 miesięcy pregabalinę w dawkach do 600mg. Odstawiłem niedawno i jest tragedia. Nie dam rady żyć. Myślę o samobójstwie.
Jak taki pacjent trafi na SOR - pada jedno kluczowe pytanie:
Odpowiedz w każdym jednym wypadku jest taka sama.Dlaczego zaczął Pan brać pregabalinę, kto ją Panu przepisał i w jakich dawkach?Pytanie kolejne:Biorę ją na lęki/odstawienie/ćpanie/inną chorobę psychiczną. Wystawił taki to a taki lekarz w dawce 2x75 lub 2x150mg.Tutaj są albo zaprzeczenia, albo próby wyjścia, ale doskonale wiadomo, ze to kłamstwa. Co do dawek - najczęściej Pada odpowiedz że dawki były 2,3,4 a nawet 10 krotnie przekroczone. O lekach bądź substancjach które łączą z pregabą proponuje poczytać w tym wątku. To co ludzie piszą jest zatrważające.A ile Pan brał przed odstawką i czy bierze Pan jeszcze inne leki, bądz używa Pan innych substancji psychoaktywnych?
Jeżeli natomiast, nie chce się leczyć, pisze dalej na forach i w internecie jaka to prergaba zła i jak trzeba uważać biorąc nawet miligram tej substancji. Następnie znajduje podobnie zadżumionych i z czasem powstają "urban legends" związane z pregabą i jak to ona morduje ludzi.
A teraz najśmieszniejsze na koniec. Te same osoby, które twierdzą, że prega to zło wszelakie - mają wieloletnie potwierdzone problemy z benzodiazepinami, opioidami, stimami i innymi substancjami o dowiedzionym, wielokrotnie większym potencjale uzależniającym. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Co proponują?
Do odstawki pregi weźmy 4mg klona, 2 mg alpry. Do tego 100mg baklo i najlepiej zapismy to 4 piwerkami 7% wieczorem zamykają z z kumplem wiadro za wiadrem
No kurwa. Gwarantuje, że po takim miksie "efektów ostawiennych" po pregabie nie uświadczycie. Natomiast kolejnego dnia efekty odstawienne pregaby wrócą! I to jak!Tylko czy będą to efekty odstawienie pregaby? Czy to jednak kac po miksie z poprzedniego dnia? Normalnie myślący człowiek zna odpowiedz, ale "pregabalinowe snowflakesy"tego nie potrafią zrozumieć za nić.
co nie zmienia faktu ze mnie przeczochralo i nie bylo to w ramach podswiadomej checi wyludzenia benzo
Jedzcie wiec na zdrowie ten cudowny środek psychotropowy, w końcu drAshton też stwierdziła że 1/3 benzożerców nie ma syndromu odstawiennego.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.