TALK - Rozmowy [H]

[sclero2014]

Takie jak za 1 razem już nigdy NIC nie będzie ..

[Marcins96]

Bzdura. 3 miesiące przerwy miałem i teraz pierwsze trzy dni euforia niesamowita (wysokie dawki) jak za pierwszym razem, fazy podobne do MDMA tylko mniej euforii oczywiście
Dłuższa przerwa i będzie smyralo. Myślę że około 3 tygodnie by trzeba było odpocząć

Teraz już jakiś ósmy dzien biorę i jedyny efekt przy większvh dawkach to ujebanie, raczej nieprzyjemny stan, kręci się w głowie, mdło, szlug nie smakuje (a przy pierwszym razie z pregaba pięć godzin słuchałem jednej nuty i szlug za szlugiem, wchodził pięknie jak przy MDMA hahaha) ogólnie chujowo

Tak więc potwierdza się, że te wszystkie gówna mieszające w Gaba nie nadają się do ciągów. Baklo, pregaba, fenibut wszystko przepiękne za pierwszym razem a potem to jedynie chyba do ujebania do snu się to nadaje i jadąc na wyższych dawkach bez benzo się nie obejdzie po powykręcana w pizdu ostro pewnie po ciągu grubym


Aczkolwiek bez tego nie widzę szans żebym rzucił kode, to jedyna droga. Nie wyłącza całkowicie ciśnienia na opio, ale jest lepiej, nawet lepiej niż na trzeźwo i kurewsko to pomaga. Za to szanuje pregabaline

[ToMashov]

I przy okazji, dostałem receptę na Escitaprolam, braliście może i ciężko było odstawić, i czy po dłuższej kuracji są pozytywne efekty czy kończy się branie i wszystko wraca do poprzedniego stanu ?

Ja odstawiłem z dnia na dzień, ale nie jestem dobrym przykladem, IMO antydepresanty to ściema, dopiero jak dostałem pregabalinę z kwetą to zaczęło się lepiej dziać.

Czy wracacie czasami myślami, do tego okresu, kiedy Pregaba najbardziej klepała czy też subtelnie ale dobitnie działała ?

Ja mam tak, że nie czuję nic specjalnego gdy biorę pregabaline. Gdy zniknie, owszem, są jakieś efekty, czuje że jest nie w porządku i że czegoś brakuje, ale nie tak, żeby nie dało się żyć czy coś, po prostu lekki dyskomfort psychiczny. Czasem dam radę przeżyć, czasem wrzucam pregabaline bo mi źle.

//pomijam momenty, gdy czasem wciągało sie 450 nosem , gdy było źle psychicznie, wtedy działało nieźle na psychike, ale max pół godziny, potem pseudozjazd.

Trochę słaby zapłon, ale dopiero o tym pomyślałem xd. Długo już bierzesz Pregabe, i w jakiej dawce ? Może tolerka już konkretnie wjechała, ja tak samo nic specjalnego nie czuję, ale coś czuję, że ostro jebnie jak trzeba będzie odstawić do zera.

[sclero2014]

Bzdura. 3 miesiące przerwy miałem i teraz pierwsze trzy dni euforia niesamowita (wysokie dawki) jak za pierwszym razem, fazy podobne do MDMA tylko mniej euforii oczywiście
Dłuższa przerwa i będzie smyralo. Myślę że około 3 tygodnie by trzeba było odpocząć

Teraz już jakiś ósmy dzien biorę i jedyny efekt przy większvh dawkach to ujebanie, raczej nieprzyjemny stan, kręci się w głowie, mdło, szlug nie smakuje (a przy pierwszym razie z pregaba pięć godzin słuchałem jednej nuty i szlug za szlugiem, wchodził pięknie jak przy MDMA hahaha) ogólnie chujowo

Tak więc potwierdza się, że te wszystkie gówna mieszające w Gaba nie nadają się do ciągów. Baklo, pregaba, fenibut wszystko przepiękne za pierwszym razem a potem to jedynie chyba do ujebania do snu się to nadaje i jadąc na wyższych dawkach bez benzo się nie obejdzie po powykręcana w pizdu ostro pewnie po ciągu grubym


Aczkolwiek bez tego nie widzę szans żebym rzucił kode, to jedyna droga. Nie wyłącza całkowicie ciśnienia na opio, ale jest lepiej, nawet lepiej niż na trzeźwo i kurewsko to pomaga. Za to szanuje pregabaline

Tu przyznam Ci racje ze pregabalina działa jakos podobnie do MDMA tylko euforia nie ta .. i to szkoda wlasnie bo gdyby euforia byla ta sama to ooo panie az szkoda pomyslec ..

[BladziuchnyStrach]

Na skręta po predze benzo nie pomaga. Prega nie działa na gaba-a i nie tędy następuje sztorm. To do postu kolegi wjebanego.

[Marcins96]

Na skręta po predze benzo nie pomaga. Prega nie działa na gaba-a i nie tędy następuje sztorm. To do postu kolegi wjebanego.

No jak nie działa na gaba-a? Byłem świecie przekonany że pregabalina smyra GABA- A a baklofen czy alkohol GABA -b
Niech się wypowie ktoś kompetentny

Zresztą benzo leczą wszystko, włącznie ze zjazdami po baklo, alkoholu, stimach i wszystkim innym, nawet na kode dają radę w lekkim stopniu

i alpra by miała nie ulżyć na skręcie po pregabalinie?

Mógłby się ktoś wypowiedzieć na ten temat?

[januszpe]

Trochę słaby zapłon, ale dopiero o tym pomyślałem xd. Długo już bierzesz Pregabe, i w jakiej dawce ? Może tolerka już konkretnie wjechała, ja tak samo nic specjalnego nie czuję, ale coś czuję, że ostro jebnie jak trzeba będzie odstawić do zera.

Trochę ponad rok, ale nieregularnie, często przerwy 1-2tyg. Dawki różnie, od 600 do 900mg dziennie.

[pandimen]

Na skręta po predze benzo nie pomaga. Prega nie działa na gaba-a i nie tędy następuje sztorm. To do postu kolegi wjebanego.

No jak nie działa na gaba-a? Byłem świecie przekonany że pregabalina smyra GABA- A a baklofen czy alkohol GABA -b
Niech się wypowie ktoś kompetentny

Zresztą benzo leczą wszystko, włącznie ze zjazdami po baklo, alkoholu, stimach i wszystkim innym, nawet na kode dają radę w lekkim stopniu

i alpra by miała nie ulżyć na skręcie po pregabalinie?

Mógłby się ktoś wypowiedzieć na ten temat?

A ciężko zajrzeć w Wikipedię lub inne źródło?
Pregabalina działa jako bloker kanałów wapniowych; przy tym jednak pośrednio i bezpośrednio wpływa na inne rzeczy.

[Marcins96]

i że niby alpra nie pomoże na tą zwałe ? To chyba jakiś żart, dziś pospinalo mnie okropnie przy zejściu ze sporej dawki pregaby i alpra załatwiła sprawę błyskawicznie

Więc nie piszcie głupot że benzo nie da sobie rady z pregabą. Mało jest rzeczy których by alpra nie załatwiła na zejściu. Z baklofenem i pregabą radzi sobie lajtowo z mojego doświadczenia

O alkoholu, stimach nie mówiąc bo te rozbraja w kilka sekund na zejściu

Ogólnie doraźnie środek niezastąpiony, ale wpierdoli się niestety łatwo. No ale cóż cierpieć na tych skrętach katuszy nie zamierzam i czymś się trzeba ratować jakby nie było. CT jest dla masochistów jak tu kiedyś jakiś mądry użytkownik napisał

Dużo jest postów o tym jaka to pregaba cudowna a mało o tym co się może stać na skręcie, ja parę dni temu odczekalem 24 h i było spoko a po 48 zaczął się koszmar, nie miałem benzo pod ręką a nałożyło się jeszcze zejście z kody. Nie życzę najgorszemu wrogowi stanu jaki wtedy miałem
Benzo pod ręką to dla mnie podstawa, zjedzcie mnie teraz ale dla mnie to jest fakt. Trzymać na sytuację kryzysowe i nie przekraczać dwóch tygodni i będzie git. Nie męczcie sie na skrętach ludzie, benzo od czegoś chyba jest jednak debil tego nie wymyślił

[pandimen]

Problem w tym, że Ty się zarzekałeś, że pregabalina działa na GABA-A co nie jest prawdą.
To, że benzodiazepiny Cię wyciszyły na skręcie po pregabalinie, to nie znaczy, że zastąpiły pregabalinę w działaniu i zaleczyły skręta.