TALK - Rozmowy [H]

[BladziuchnyStrach]

@GL HF dzięki ale pregabie to ja podziękuję, może użyję jej sporadycznie gdy zajmę się benzo. Nie jest dla mnie.

@DoDupy i jak tam mija odstawka? Nie wiem czy skakać z 75mg czy dać jeszcze po 37.5mg przez święta.

[BladziuchnyStrach]

a fenibut doraźnie przymaskuje objawy przy odstawianiu pregaby? Ta ahedonia i depresja jest kurewsko uciążliwa, od rana myślę tylko o końcu dnia :)

Z jakiej dawki schodzisz? I jak długo brałeś?

@tapurka dopiero zauważyłem. Cos ponad 3 tygodnie w dawce 300/d z rozkręceniem. Wystarczająco żeby się zdeczko wjebać. Od dzisiaj 50mg/doba, nie jest łatwo ale ja widocznie jestem podatny na te modulatory kanałów wapniowych. Może i zrobiłbym szybszą redukcję ale trzeba funkcjonować.

Dla niektórych to nie zabawka ani wit.C, zreszta gdyby nie brain fog i nauka to pewnie dalejbym to jadł. Ale nie dało rady na tym funkcjonować w moim przypadku. Jeszcze doszły tikk mięśniowe, taki zabawny dodatek - a to lydka, a to triceps sie zepnie na 0.5sek.

[DoDupy]

@BladziuchnyStrach zeszlem z 75 na 1/3 kapsulki wysypywalem do kibla tam jest gowna miejsce przez 3 dni, dzis leci 3 doba od ostatniego razu jak narazie jest zle ale do wytrzymania
Zastanawia mnie czy mi sie ustabilizowal uklad nerwowy te obiawy sa takie same jak przed leczeniem ale w obu przypatkach jest to duzy poziom naradrelaniny, wiec musze czekac.

[BladziuchnyStrach]

Co za badziewie (może dlatego, że nic w życiu nie odstawiałem?). Nic tam, dopiero czuję sie znośnie na 75mg, raz dałem 50mg i następny dzień w pracy myślałem, że nie ogarnę. Biore raz dziennie, niektorzy pisza, że częste dorzucanie uzależnia jeszcze bardziej, jak krótko działające benzo i lepiej nie modyfikować - czekać jak z benzo - lepsze samopoczucie i trochę ucinać.

Tylko ja nie o tym, robie intensywny risercz jak zejsc z tego gowna. Wszedzie pisza, ze jak z benzo - ostatni kawalek najgorszy. Dostałem poradę od gościa, tu w UK na ichniejszych forach, który 600/d odstawił opiaty i po 4 miesiącach nie dał rady odstawić pregi. 3x próba samobójcza etc, 2 lata w tym siedział i ciął pomału aż doszedł do 2x75mg i nie mógł niżej - czy ct czy redukcja - punkt końcowy.

Jego sposob:
1-2 dni fenibut (1g-750mg)
2-3 dni diazepam do 30mg
1-2 dni fenibut (750mg-750mg)
2-3 diazepam do 30mg
Powrót na pregabę w niższej dawce (z reguły o 25-50mg) bez objawow odstawiennych. Reset 14 dni na benzo i feni i cykl od nowa. Wdłg jego relacji w miarę bezbolesna końcówka, ani razu nie myślał o linie czy skoku z mostu itp. W pogotowiu baclofen gdyby fenibut go wciągnął. Na deprechę naturalne rzeczy typu ashawaganda. Lekkie PAWS ze 2 tygodnie i reset.

Brzmi to racjonalnie? Gość pisze, ze pregaba i fenibut są bardzo podobne, podobnie oddziałowują na VDCC z tym, że fenibut działa na gaba-b i daje lekkiego kopa dopaminy, przez to lagodzi depreche i ahedonie. Te 4 z 10 to takie wybawienie, pozniej tlumienie lekow i innych objawow rolkami i powrot do pregaby. Te 10 dni zmniejsza tolerke na tyle, że niższa dawka pregaby dziala wyraźnie lepiej i eliminuje okres adaptacji po ucince (oh, znam doskonale juz).

Drugi sposób innego gościa - 100g fenibutu i kilka paczek baklofenu. Podobny cykl.z tym, ze dluzej na fenibucie i baklofenie. Ktoś inny z kolei, co odstawiał wszystko łącznie z benzo pisał, że zejście z tego było najgorsze. Wolał na 3 miesiące przełączyć się ma fenibut i potem taperować z baklofenem.

Musze skoczyc do naszego dzialu o fenibucie i sprawdzić, co o tym specyfiku pisały nasze chłopaki - ale jestem skłonny na mały eksperyment. To jest naprawdę dla niektórych gówno 1 sortu i juz zerowalem benzo i tak źle przy ucinkach to ja się nie czułem w ogóle.

[WrakCzlowieka]

Nie chce zapeszać ale jak z pregą masz takie jazdy to z fenibutem i benzo może się to jeszcze gorzej skończyć. Mimo to życzę powodzenia.

[dash]

@BladziuchnyStrach zejście z phenibutu po długim ciągu też jest horrorem. Kolega wyżej ma racje, jak z pregabaliną nie możesz sobie poradzić, to jak jeszcze wleziesz w pheni i benzo to już całkiem ochujasz. To już chyba z tych wszystkich środków "najbezpieczniejszy" jest baklofen.

[BladziuchnyStrach]

Dlatego porada jest również żelazną zasadą - nie dlużej niż 2 -3 dni na phenibucie gora do 1g. Z benzo to ja sie znam, prega miala mnie pomoc je odstawic.

Phenibut wykazuje najmniejsze binding affinity z tymi cholernymi kanalikami Ca++, co czyni proces zrozumialym. Oczyszczanie ich z pregaby cierpiac jak najmniej. Regularne benzo srednio maskuje te objawy - a najgorsza jest ta deprecha i niechec do wszystkiego.

Nie chce kombinować ale nie mam wyboru bo to niezly mozgojeb przy odstawce (niech sie ciesza ci bez problemow). 2x75mg nie bylo zle, moze za szybko obcialem - ale w koncu pregaba nie uzaleznia, c'nie?

(Baclofen podobno najslabiej maskuje objawy odstawienne i tez mozna sie wjebac). Nie mam tez cierpliwosci ciac po 10mg przez 2 miesiace zmuszajac sie do najprostszych czynnosci.

Zresztą proces zejścia z 75mg to kwestia 3-4 cykli czyli 4-6 tygodni a nie długiego ciągu. Sam już mam respekt przed każdą substancją - no ale kurwa ile mozna czuc sie tak chujowo.

Binding Affinity for metabotropic GABA -B Receptors :

baclofen (Ki: 86.08 nm) 
Fluorophenibut (Ki: 99.04 nm) 
Phenibut (Ki: 112.02 nm)

A2o-Subunit-Containing Voltage-Gated Ca+ Channel Affinity :

Phenibut ( Ki: 18.03 nm ) 
baclofen (Ki: 1496.28 nm) 
Fluorophenibut (Ki: 2351.98) 

TAAR1 (Trace Amine-Associated Receptor 1) Receptor Affinity :

Phenibut (Kd: 62.13 nm) 
Fluorophenibut (Kd: 09.92 nm) 
baclofen (Kd: 01.02 nm)

Ionotropic GABA -A Receptor Binding Affinity :

Fluorophenibut (Ki: 93.72 nm)
Phenibut (Ki: 621.19 nm)
baclofen (Ki: 1671.28 nm)

Fen wykazuje najnizsze powinowactwo do tego cholernego A2-o subunit. Dlatego duzo ludzi pisze, ze baclofen srednio dziala i nic procz GBL czy alko nie pomaga z symptomami. Przeciez nie bede chlal miesiac zeby sprawdzic, czy minelo bo moze byc tylko gorzej.

Najgorzej ze u niektorych postepuja szybko zmiany (jak u mnie) i mozg przy odstawce jest w niezlym.bajzlu.

[eth0]

@BladziuchnyStrach kombinujesz jak koń pod górę. Pomyślałeś może, żeby po prostu zdać się na opinie lekarza, do którego mam nadzieję chodzisz? Czy tak sobie to wszystkie bierzesz po swojemu "na pałę" i się dziwisz, że źle się czujesz? Naprawdę, idź z tym do lekarza, jak jeden Ci nie przypasuje to idź do innego, żeby mieć niezależną opinię, bo sugerując się wpisami na forach jakiś losowych ludzi możesz sobie zrobić tylko jeszcze większą krzywdę. Chyba, że jesteś z tych, którzy uważają, że wiedza z wikipedii jest więcej warta niż wiedza z medycznych studiów, no to powodzenia w takim razie.

[BladziuchnyStrach]

Lekarz który to przepisał twierdzi, że nie ma szans by pregaba uzależniła w 3 tygodnie. Dobry specjalista, 20 lat w branży, dobre recenzje i pewnie świetne studia medyczne. Ale nie wszyscy reagują na pregabę jednakowo. Ja miałem krew, watroba i mocz przed recepta - wszystko w normie. Wiec wypisał na pomoc odstawki benzo i już - 3 tyg i sajdy zbyt mocne - to 75mg co drugi dzień bo w miesiąc nie wpierdala. Rozumiesz? Po wjebaniu doradził powolną redukcję moim tèmpem i wypisze kolejne recepty.

I z tego co czytam - nie ma nic na odstawkę co pomoże. Nowa substancja z innymi mechanizmami. Tylko redukcja, która jest kurwa fatalna. I nic nie kombinuje - ta opinia jest goscia, ktorego z pregaby odtruwano na psychiatryku i wypuszczono w stanie wegetatywnym tlumacząc, że czas wyleczy rany bo nic nie mogą zrobić. A on z 600 zjeżdżał do 300 z próbami samobójczymi zanim.zgłosił sie na detox.

On do tego doszedł metodami prob i bledow i kilku ludzi z sukcesem tak odstawiło. Poznałem gościa osobiście, mieszka niedaleko w uk, pomoże z towarem, cbd oilem i innymi pierdolami.

Tak jak na tym forum ludzie szukaja drog jak wyjsc samemu z uzaleznienia zamiast isc na brutalny detox. Wspomagaja sie sami pregaba, lamo, neuroleptykami bazujac na doswiadczeniach innych zamiast isc na
detox i miesiace PAWS.

Zreszta - polecam samemu zrobic risercz i sprasdzic, dlaczego.przy tym leku ludzie biora sprawy w swoje rece. Ten lek NIE UZALEZNIA W MIESIAC mowia lekarze po studiach i wieloletnim stażem.

Ide na piwo, jedyne co na chwile pomaga. Probuje tych magnezow glicynotate, supli, zelaza, nooteptow - i chujnia. Jakby ktos odcial doplyw serotoniny i dopaminy. Staropramen to na chwile odblokuje.

Pozdro. I w chuju mam opinie wiekszosci lekarzy a trafic na dobrego trudno. Dobry lelarz nie wypisze pregaby na zejscie z benzo gdy bedzie znal MOZLIWE skutki, jakie moze wywolac pregaba.

Duzo lekarzy na zachodzie gdzie lyrica byla bardziej dostepna i pisana jak cukierki co robiła? Zwiekszala dawkę skoro sajdy (lęki, depresja itp) były nawet bardziej uciążliwe. Np w UK na to mało kto przepisze to na cos innego procz padaczki czy bóli neuropatycznych. Uczyli się na błędach i trudno im zarzucić brak wiedzy medycznej czy studiów. Jak plusy przewyższają minusy - to ok ale czesto to już i tak schorowani ludzie po opoidach czy innych Cymbaltach.

Na plus jest to, że nie ma potwierdzonych badań że benzo czy antydepresanty moga powodować gorsze uzależnienie/symptomy odstawienne.a nawet w kombinacji maja duzo benefitow. No ale ludzie po paru latach maja tzw cabbage head od tego i mimo to, sa szczesliwcy co odstawiaja bez problemow. Jak sa tacy co robia to z benzo. Nie ide CT bo wielu konczylo z problemami nawet z niskich dawek. Wiec nie szkodzi sprobowac, moze i odstawienie fenibutu to horror sam w sobie (zrobilem risercz) ale przynajmniej jest baclo czy inne specyfiki co pomoga w jakims wiekszym stopniu niz schodzenie z tego w moim.przypadku. Poki co nie zawalilem.dnia w pracy, mam troche testow w maju i nie mam.nic do stracenia, żeby spróbować. Tyle, że próby będą dużo ostrożniejsze niż - wejdź na pregabę i po 2 -3 tygodniach tnij benzo i za 3 miechy zapomnisz o tym. Życie kurwa, nigdy nie miałem takiej depresji aż mi szkoda dzieci i rodziny.

Dlatego min. zadałem.pytanie w dziale benzo czy tolerka mi skoczy permanentnie gdy 2-3 dni w tyg wezme wyższą dawkę. I oponia kogoś doświadczonego jest dla mnie istotna jak i lekarza, który mówi, że skoczy od razu. Ten lekarz nie brał benzo pewnie a ci co siedzą w temacie - biorą i wiedzą. Tak to działa.

Był gościu co doradzał giebla z alko naprzemian, brał Lyricę 4 miesiące w dawce 1.2-1.8mg. Po 6 tygodniach CT z pomoca giebla i alko odstawil, z alko relankami a na gieblu sobie jeszcze postanowil przesiedziec bo odstawial go 10x i wie jak a Lyrica mało nie popchnela go pod rozpedzony pociag.

Sorki za monolog ale moze ktos to poczyta nim wymysli - o prega to cudowny srodek bo zadzialala na X czy Y. Zmiany w mozgu w dawce 150d zachodza juz po 10 dniach i moga byc nie do przeskoczenia od tak.

[BladziuchnyStrach]

Zeszlem z 75 na 1/3 kapsulki wysypywalem do kibla tam jest gowna miejsce przez 3 dni, dzis leci 3 doba od ostatniego razu jak narazie jest zle ale do wytrzymania
Zastanawia mnie czy mi sie ustabilizowal uklad nerwowy te obiawy sa takie same jak przed leczeniem ale w obu przypatkach jest to duzy poziom naradrelaniny, wiec musze czekac.

Podobno duzo wysoko przyswajalnego magnezu jak nie chcesz kombinować. Podobno bo ja żarłem dobry chelat z b6, pilem dwie muszynianki ze szczypta soli potasowo magnezowej a najlepiej magnez glycinate ale o najlepszym i najlepiej przyswajalnym magnezie to do @Stteetart (jakbyś mógł doradzić z tym magnezem bo podobno w dobrych dawkach działa podobnie jak pregaba na VDCC tylko musi być wysoko przyswajalny)

I lepiej 2/3 a potem na 1/3. Pół roku na tym, wciąż to efekty pregaby myślę.

2 piwa 4% do meczu i inny człowiek coś z tym NMDA musi być na rzeczy bo nawet dzwonienie w uchu ustaje :) zmieniam front i daje 2x40mg bo z tym t1/2 to chujoza i trzeba dawać o stałej porze. Dawaj znać co i jak. Trzym się.

@DoDupy