DXM - Wątek ogólny
Moderator: Dysocjanty
The phosphorescent wave on a tropical sea
Is a cold fire
The flame at the heart of a pawnbroker’s diamond
Is a cold fire
Does life seem worthwhile to you?
Chociaż szczerze przyznam że właśnie te ostatnie 1500mg które zarzucałem kilka dni temu zmiotło mnie totalnie z powierzchni ziemi. Nawet za bardzo nie wiem już w której dokładnie galaktyce byłem we wszechświecie. Najlepszy był moment gdy moje pole widzenia z poziomu oczu przeniosło się na kolano prawej nogi i z tej perspektywy patrzałem na pokój. Troszkę się w tym stanie zapętliłem niestety i przez chwilę potowarzyszyło mi uczucie, że już ten stan się nie skończy, ale znając dobrze DXM wiedziałem że ta faza w końcu minie (niestety
Narkotyki w przedwojennej Warszawie. Ile kosztowały i kto je zażywał?
Działkę kokainy można było dużo kupić taniej niż butelkę wódki. I kupowano. Ćpali przestępcy, ale też lekarze i urzędnicy państwowi. „Kokainistki rekrutują się przeważnie z najgorszych szumowin, morfinistki już z nieco lepszych sfer” – mówił szczerze przedwojenny diler. I nie krył nawet, ilu w Warszawie jest narkomanów.Międzynarodowa akcja służb. Poszukują barona, który „jest w tej samej lidze co El Chapo
Baron narkotykowy Tse Chi Lop jest obecnie jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców na świecie. Operacji nadano kryptonim Kungur.The phosphorescent wave on a tropical sea
Is a cold fire
The flame at the heart of a pawnbroker’s diamond
Is a cold fire
Does life seem worthwhile to you?
15 maja 2019EvilDead pisze: Ja tam ważę 70 i 1500 mnie nie zabiło, tu bardziej chodzi o to jak długie ma się doświadczenie i jak bardzo znamy możliwości DXM'u.1500? wow! ile z takiej podróży się pamięta?
Chociaż szczerze przyznam że właśnie te ostatnie 1500mg które zarzucałem kilka dni temu zmiotło mnie totalnie z powierzchni ziemi. Nawet za bardzo nie wiem już w której dokładnie galaktyce byłem we wszechświecie. Najlepszy był moment gdy moje pole widzenia z poziomu oczu przeniosło się na kolano prawej nogi i z tej perspektywy patrzałem na pokój. Troszkę się w tym stanie zapętliłem niestety i przez chwilę potowarzyszyło mi uczucie, że już ten stan się nie skończy, ale znając dobrze DXM wiedziałem że ta faza w końcu minie (niestety)
Skoro dla Ciebie faza po DXM nie różni się od bycia najebanym, to lepiej zostań przy alkoholu.
The phosphorescent wave on a tropical sea
Is a cold fire
The flame at the heart of a pawnbroker’s diamond
Is a cold fire
Does life seem worthwhile to you?
15 maja 2019IceN1N3 pisze: Żeby spróbować. Żeby zobaczyć, co się wtedy zdarzy. Po DXM nie masz kaca i nie rzygasz podczas fazy. To, że mało pamiętasz to nie znaczy że nie było fajnie. Ja mało pamiętam z 18 mojego najlepszego ziomka, ale bawiłem się wyśmienicie.różnicę w fazie dostrzegam, ale jak widać występuje ona tylko do pewnych (krytycznych) dawek. czym bowiem się różni niepamięć po DXM od niepamięci po alko? przecież jeśli tu i tu dochodzi do amnezji, to tak jakby ktoś inny się bawił, a nie ty. może łatwiej będzie to zobaczyć na innym przykładzie: jeśli przeczytałeś jakąś książkę, ale nic z niej nie pamiętasz, to tak, jakbyś jej w ogóle nie czytał.
Skoro dla Ciebie faza po DXM nie różni się od bycia najebanym, to lepiej zostań przy alkoholu.
The phosphorescent wave on a tropical sea
Is a cold fire
The flame at the heart of a pawnbroker’s diamond
Is a cold fire
Does life seem worthwhile to you?
Na czacie siedzi 161 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości