TALK - Rozmowy [H]

[bezniku2]

Witam czy w 1 dniu brania jest juz jakas poprawa ze snem ?

[neckjeh]

Tak, można stosować doraźnie na sen.
Czy i jak szybko rośnie na to tolerancja? 75mg usypia mnie od razu, czy za jakiś czas będę musiał zarzucać coraz więcej?

[GustavoFring]

Dostałem manii po trazadonie, spiduje mnie mocniej od kawy.
Biore tylko 50mg przed snem.
Plus, oczywiscie, poprawa libido.

[MartwyNarkoman]

Serio mj może zresetować całą terapię? Coś mi tam gdzieś śmigło przed oczami.

[KoraS]

ja pale mj i z dnia na dzien mi się poprawia po SARI bez względu na palenie. Nie zauważyłem interakcji. Kanna odblokowuje niektóre receptory które blokuje SARI, gdyż tak odblokowałem sobie faze na kwasie :) . Mam pytanko. Co mogę zażywać rekreacyjnie na SARI albo ile przerwy wystarczy na psychodeliki ? albo na benzofurany ? Ktoś coś ?

[sassypumpkin]

Aż się zarejestrowałam, żeby móc popytać :-D
Ogólnie schodzę z mirtazapiny i poprosiłam lekarza o Trittico właśnie. Mirt działa zajebiście, nie narzekam, ale z wiadomych przyczyn, po 2,5 miesiącu stosowania chciałabym go w końcu odstawić w cholerę. Puchnie się po nim kuurewsko, choć umiem się powstrzymać przed jedzeniem i w sumie jakieś duże gastrofazy minęły.
(Swoją drogą, nie mam pojęcia jakim cudem moja waga stoi w miejscu, a nawet schudłam niecały kilogram podczas brania mirty, skoro biodra mi spuchnęły i wyglądam teraz trochę jak te gwiazdy hollywoodzkie, szczupłe, z dużymi dupami :-D. W każdym razie, odkąd czuję balon w brzuchu, stwierdzam, że dosyć tego.)
Po mircie spałam jak nigdy, każda noc przespana, a wcześniej miałam kilka białych nocy pod rząd, albo spałam po 4 godziny w ciągu trzech dni :huh:

W każdym razie, nie umiem zejść z mirty i przejść na trizodon, miałam brać 1/3 tabletki i powoli zwiększać dawkę, ale po tym 25mg nie spałam całą noc, wkurwiłam się i wróciłam do mirtu... Mirtazapinę podobno odstawia się stopniowo, ale lekarz mi oczywiście tego nie powiedział.
Czy branie całej tabletki trazodonu pomoże mi na sen, czy najpierw powinnam zejść z mirty?
Dodam, że ledwo mi się udało zolpidem odstawić (swoją drogą, niezłe fazy się ma po nim :-D )

Ta bezsenność mnie rozkurwia.

[MartwyNarkoman]

Mnie też nie usypia. Przeszedłem na 2/3, i dalej ni chuj. Ale zasypiam w przeciągu paru godzin teraz, i wstaję bez budzika wcześniej niż zwykle. Więc jakoś tam działa. Mam nadzieję, że się rozkręci i poczuję trochę serotoniny :D. Nie żrej mirty, duże dupy są bebe.

[eso]

Serio MJ może zresetować całą terapię? Coś mi tam gdzieś śmigło przed oczami.

przy ssri przynajmniej, to bzdura, jaralem duzo na ssri i jeszcze lepiej mj/kanna dzialaja. )

za to alkohol moze zaburzac na pare dni 'terapie'.

[MartwyNarkoman]

Wypiłem 3 piwa, miałem pizdę jak po 6, potem jeszcze trochę wina, pertardta . Wstałem ładnie bez kaca, co mnie ucieszyło. Niestety nie na długo, bo po 2 godzinach przyszedł :huh:. Wieczorem migrena, stłumiłem ból tabsami, ale pozostały: drgawki, otumanienie, nudności i uczucie ciepła i zimna jedocześnie. Nie polecam.

Trazadon lubi se migrenę spowodować. Do tego skoki ciśnienia i dziwne samopoczucie momentami. Przedwczoraj rano prawie zemdlałem szykując się do pracy. Więcej złego niż dobrego, póki co.

[fragile]

Nie radzę łączyć z alkoholem w dużych ilościach. W moim przypadku skończyło się urwanym filmem, problemem ze zwieraczami (zasikane łóźko :rolleyes: ), wystąpił również problem z trzymaniem stolca... , poza tym można pić hektolitry i nie idzie się upić (ktoś już o tym wspominał na forum). W zasadzie wygląda to tak: pijesz, pijesz, pijesz, nie czujesz się pijany, aż nagle jeb, urwany film, budzisz się w zaszczanym i zarzyganym łóżku, i dowiadujesz się, że biegałeś nago po domu, ale wspólokatorzy nie chcą na ten tamet rozmawiać. RAZ, dosłownie raz się napiłam (przypadkiem upiłam) i taki przypał. Do tego biorę jeszcze sertralinę. Nie polecam. Zresztą alkohol nie działa tak jak zwykle, brak rozweselenia itd.

EDIT: Mam jeszcze kilka spostrzeżeń (skutków ubocznych) dotyczących działania trazodonu.

Po większej dawce (dla mnie to max 200 mg) występują "efekty świetlne" niemalże identyczne jak po benzydaminie, tj. światło + półmrok powoduje "błyski", jak się porusza np. ręką, to też obraz jest poklatkowany, jak po benzydaminie.
Poza tym odkąd biorę trazodon świat jest trochę nierealny, spłaszczony, spłycony, jakbym znajdowała się za szybą oddzielającą od świata. Słyszę nieco inaczej dźwięki, ale jest to bardzo subtelna zmiana. Poza tym często mam wrażenie, że przypadkowi ludzie mówią w innych językach, co już bardziej mnie irytuje niż ciekawi, bo zdarza się to tak często, że nie wiem, czy mi się wydaje, czy rzeczywiście mówią w innym języku.

Inne skutki uboczne, chyba dość powszechne: intensywne, realistyczne, wyraziste sny; prawie cały czas mdłości, nudności, zawroty i bóle głowy, wiecznie trzęsące się ręce, zasłabnięcia, omdlenia (zwłaszcza rano), rozkojarzenie, jakby otłumanienie, ogólne spowolnienie, no i najgorsze... wiecznie zatkany nos.
Jeszcze biorę sertralinę, lekarz powiedział, że bóle głowy i trzęsące się ręce to bardziej od sertraliny, dostałam propanolol, pomagał doraźnie na to, ale włosy zaczęły wypadać garściami, więc go odstawiłam.