Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 821 z 1519
  • 181 / 13 / 0
Ehh ale mnie śmieszy te pierdolenie o problemach z pamięcią,problemach ze snem.3 dni od odstawienia i żadnych skutków ubocznych.Jaka moja uwaga?
Było nie palić za gówniarza.
Byłem w 2 miesięcznym ciągu.Dziennie po 1g min.
Już alkohol o wiele wiele bardziej wyniszcza człowieka który jest w ciągu tygodniowym niż 2 miesiące jarania non stop od rana do wieczora.
  • 100 / 14 / 0
Ponad rok palenia po 0,5-1g codziennie. Pozniej 2 miesiace detoksu i jakos normalnie chodzilo sie do pracy,pozniej jakies zajecia sportowe itd.Ale ciezej bylo trzymac diete i systematycznie cwiczyc. Jak przestalem jarac pierwsze dni lekka derealizacja,klopoty ze snem,nerwowosc.Po czasie wszystko wrocilo do normy.Mysle ze po czesci to wina sposobu palenia tzn. glownie wiadra i wodospady.marihuana zamula szare komorki,ale nie niszczy jak inne uzywki,jest to udowodnione naukowo.Detoks krotszy lub dluzszy zalatwia sprawe. PS-Nie czaje okreslenia ''ciag'',mi sie to kojazy z alko i twardymi,pozniej odsypianie i zwala,lub kac.
:skret: :bongo: :liść:
  • 1863 / 698 / 0
A mnie śmieszy ocenianie innych przez pryzmat siebie, to że Ty nie odczuwasz skutków ubocznych gówno znaczy. A porównanie do alko jest z dupy, bo to akurat żadna nowość że alko niszczy o wiele bardziej. Mój staruszek jarał 50 lat szlugi i nie dostał raka, więc to pierdolenie że fajki raka powodują %-D
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 2 / 1 / 0
Witam wszystkich forumowiczow. Mimo ze to moj pierwszy post , sledze forum od kilku lat i chcialem sie dzisiak podzielic wlasna , doslownie nie dowierzalna historia , która spotkala mnie dzisiaj z kolegą w miescie sanok. Czekajac na autobus powrotnt z Sanoka , zauwazylismy okolo 70 cio letniego dziadka biegnacego na autobus , ktory sie spoznil i zapytal nas o kolejny autobus. Potem zaczal gadac o grafiti papieza na przeciwko nas i dziwnym trafem zeszlo na temat marihuany , ciagle powtarzal zeby nie palic dopow itp, po czym zapytal czy mamy lufke ( myslalem ze chce na pamiatke czy cos). Moj kolega w tym momencie wyciagnal bongo z plecaka i dziadek zawolal nas jakies 2 metry obok przystanku gdzie chodza ludzie i wyciagnal prawie na srodku ulicy okolo gram White Widowa, po czym odlamal polowe i nabil koledze. Potem staralismy sie znim przejsc w ustronne miejce (chcial palic na srodku ulicy) i koncowo zdecydowalismy sie na zapalenie pomiedzy dwoma blokami pos jakas niska lipą. Skonczylo sie na tym ze zjaralismy w trojke ze staruszkiem pol grama z bonga pod dwoma blokami i pozegnalismy sie [emoji14] zapomnialem dodac jeszcze ze po tej odmianie smialismy sie cala droge do domu w autobusie , chyba byla to najbardziej pozytywna i rozbrajajaca odmiana jaka palilem.
  • 780 / 216 / 0
No i git, jakiś stary hipis pewnie. Zazdroszczę spotkania.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 12007 / 2344 / 0
Raczej jakiś wariat, ale WW faktycznie dobra i legendarna - jedna z moich ulubionych odmian ; )

Też raz szukałem z kumplem miejsca do szybkiego spalenia lufki. Czekaliśmy na autobus więc dłuższe poszukiwania miejsca nie wchodziły w grę. Koniec końców stwierdziliśmy, że najciemniej pod latarnią więc nabijanie i spalenie odbyło się na chodniku, wśród przechodniów... nikt nawet nie popatrzył w naszą stronę.
  • 2 / 1 / 0
Z bongosa juz troche trudniej sciągnąć chmure w zatłoczonym mieście. W dodatku obserwowal nas jakiś młody ziomek w czapce i jak wrocilismy z dziadkiem z misji , wiedział o co chodzi :D
  • 8104 / 898 / 0
27 czerwca 2019jezus_chytrus pisze:
spalenie odbyło się na chodniku, wśród przechodniów... nikt nawet nie popatrzył w naszą stronę.
Ja miałem podobnie tylko, ze wieczorem.Usiadłem sobie na przystanku.Nabiłem lufkę i odpaliłem, ale było ciemno wiec na bank mnie nikt nie widział :korposzczur:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 566 / 26 / 0
Też tak macie że jak zdarzy wam sie palić od rana to w pewnym momencie wchodzi taka mega ciężka zamuła i kolejne buchy nie klepią?
  • 58 / 2 / 0
2 lata temu na Woodstock’u widziałem hipisa około 60-65 lat, siedział po turecku na trawniku obok namiotów i kręcił sobie jointa :p a co do palenia przy ludziach, to ja nie mam z tym problemu, potrafię zapalić lufkę/jointa przy galerii handlowej obok jakiś 40 letnich babeczek... najlepiej lubię palić na plaży nad morzem/jeziorem, jak ktoś poczuje dym i wie ocb to od razu sie rozgląda haha :D
__________________________________
Everything good in life is either illegal, immoral, or fattening.
:liść: 4 2 0 :liść:
_______________
Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 821 z 1519
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.