Zmarł we śnie, stwierdzono, że zadławił się swoim pokarmem. Na początku myślałem, że to dlatego, że brał DHC wieczorem, przed tym, gdy zasnął i nie obudził się kiedy zaczął wymiotować. Jednak potem wyszło, że miał zawał. Nie wiem czy mieszał DHC z metylofenidatem. Czy dostał zawału przez metylofenidat, jedynie to podejrzewam. Miał dwadzieścia lat.
Myślę, że to jest warte zanotowania, dlatego o tym tutaj piszę.
Dzisiaj trzeci raz w życiu próbuje MPH, 20mg CR poleciało i takiej stymulacji bym sobie życzył na codzień, nie za dużo, nie za mało, w sam raz dla aktywizacji.
30 września 2020turbokotbonifacy pisze: Po metylofenidacie 250 mg około poszła mi krew z nosa kilka razy,a jeżeli mi cieknie nuicha z nosa to jest grubo fhuj,bo nigdy nic tego nie powodowało,żadne inne dragi czy stymulanty.
- wysuszenie śluzówki nosa
- zwiększenie ciśnienia krwi
- częstsze pocieranie nosa jako tik
https://databankws.lareb.nl/Downloads/K ... ethyl2.pdf
Swoją drogą 250 mg MPH to mi na miesiąc wystarcza, jedzenia w dni robocze. Taka dawka na raz to straszne marnotrawstwo i chamskie obciążenie organizmu.
Podobny efekt u mnie jak po koksie
Także obawy co do tego niestety się sprawdziły. Może to wina dawki, od jutra nie przekraczam 10mg ale i tak marnie to widzę pod tym względem, co mi z wyciszenia jeśli wszystko jest szare i obrzydliwie bezsensowne. Główne nadzieję pokładałem właśnie w tym efekcie antydepresyjnym a tutaj efekt jest odwrotny, intecznie od dłuższego czasu działa na mnie koks. Może po prostu jeszcze poczekam na efekty i będę trzymał się najniższej możliwej dawki
Chuj by to strzelił
Jeśli macie ADHD to o ile nie traficie na kiepskiego psychiatrę to MPH dostaniecie.
Owszem są inne leki ale MPH jest pierwszego rzutu. Strattera działa gorzej i dlatego jest 2 rzutu, dodatkowo jest droższa.
Stosowanie SSRI/SNRI jako 1 rzut do ADHD to błąd w sztuce i tyle.
metylofenidat faktycznie może być depresjogenny. U mnie to zależy od dawek- jeśli przez dłuższy czas dużo pracuje i jem tego więcej to po zakończeniu takiego okresu faktycznie odbiór świata jest ubogi w emocje, empatię i głębię.
Trochę tak jakby ciężko umysłowi było wyjść z trybu "robocika".
W moim przypadku antidotum na ten stan jest trip na grzybach. Może być nawet na małej ilości typu 1g-1,5g. Działa każdorazowo jak ręką odjął. Fascynujące wręcz.
Co do amfetaminy- W Polsce jest zarejestrowana od jakiegoś 1,5 roku lisdexamfetamina natomiast preparatu nie ma na rynku jeszcze. Podobno producent walczy z NFZ o refundację i przez to się wstrzymuje z wejściem na rynek.
Ludzie pisali, że MPH działa odwrotnie do amph i obie substancje znoszą tolerkę na siebie. Więc sytuacja w moim wypadku była łatwa do przewidzenia, efekt antydepresyjny i uspokajający, antylękowy (i to realnie na poziomie clonazepamu w moim wypadku) w przypadku zjedzenia półki ulicznej fety (gdzie według logiki rzeczywiście samej fety to pewnie jest z 15%) utrzymuje się dwa dni
No uliczną fetą się leczyć nie zamierzam rzecz jasna, ale z tego MPH to też nic tutaj nie wyczaruje dla siebie pozytywnego. 30 mg to też chyba nie jakaś końska dawka jak na chłopa 90kg, żeby mnie upierdoliło psychicznie w ten sposób
W poprzednim poście pisałem, że na objawy adhd zadziałało, ale to też chuja prawda - wkurwia mnie na chwile obecną wszystko, jak jechałem w korku godzine temu to myślałem, że szybę wypierdole zaraz
Stymulant to nie ssri, żeby czekać na efekty miesiąc - więc sądze, że niestety chuj z tego będzie.
Jest to mój pierwszy wpis, chciałbym podzielić się wiedzą jaką posiadam na temat tego specyfiku bo sam stosuje go od pewnego czasu. Może komuś to pomoże.
MPH przyjmuję pod postacią rozkruszonych tabletek Medikinetu (bez CR). Staram się aby proch był jak najbardziej drobny, aby nie poranić zbytnio nosa.
Dawki, które przyjmuję w ciągu jednego dnia to od 20-40mg. W moim odczuciu lepiej rozłożyć to wszystko po 10mg i przyjmować następną dawke po upłynięciu około 2-3 godzin. Jedna kreska daje już w moim odczuciu solidnego kopa i pobudzenie potrzebne aby wydajnie pracować i się uczyć. Stosowałem na początku dawkę 20 mg na raz i nic więcej przez cały dzień. Na początku fajnie, ale później.. eh... szkoda gadać. Wszystko zaczyna być irytujące, każdy dźwięk czy inny bodziec powoli doprowadza do szaleństwa. Każdy organizm jest inny. Dodam też, że warto pomóc sobie jakimś dobrym napojem izotonicznym i właściwie się odżywiać bo uczucie głodu faktycznie zanika.
30 września 2020Marcins96 pisze: Ludzie pisali, że MPH działa odwrotnie do amph i obie substancje znoszą tolerkę na siebie.
z tego co mi wiadomo pomiędzy amph a MPH występuje tolerancja krzyżowa.
Nie mam czasu szukać dokładnie ale pierwsze z brzegu:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/978464/
https://psychonautwiki.org/wiki/Methylphenidate
30 września 2020STR88 pisze: Mój kolega zmarł na zawał, prawdopodobnie dlatego, że nadużywał metylofenidatu, brał go dożylnie (nie wiem czy zawsze, ale na pewno to praktykował) w dość dużych dawkach, chyba, codziennie.
Zmarł we śnie, stwierdzono, że zadławił się swoim pokarmem. Na początku myślałem, że to dlatego, że brał DHC wieczorem, przed tym, gdy zasnął i nie obudził się kiedy zaczął wymiotować. Jednak potem wyszło, że miał zawał. Nie wiem czy mieszał DHC z metylofenidatem. Czy dostał zawału przez metylofenidat, jedynie to podejrzewam. Miał dwadzieścia lat.
Myślę, że to jest warte zanotowania, dlatego o tym tutaj piszę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.